Odrzucenie zawsze boli tak samo
Wszyscy mamy tak głęboką potrzebę przynależności społecznej, że każda forma ostracyzmu - niezależnie czy ze strony partnera, przyjaciela, czy osoby nieznajomej - wywołuje u nas podobny poziom bólu. O ustaleniach z tym związanych informuje PAP za czasopismem Social Psychology.
To, czy odrzucenie przez innych zawsze boli tak samo, postanowiła sprawdzić profesor Anne Böckler z Uniwersytetu Leibniza w Hanowerze w Niemczech. Badaczka, wraz ze swoim zespołem, poprosiła
uczestników, aby przyszli do laboratorium z przyjacielem tej samej płci lub partnerem uczuciowym - w tym przypadku płci przeciwnej. Zadaniem badanych było granie w grę - każdy z nich, będąc w oddzielnym pokoju, rzucał piłką na ekranie. Badani byli pewni, że grają z partnerem, przyjacielem, lub osobą nieznajomą, ale w rzeczywistości osoby te były kontrolowane przez badaczy.
Zdjęcia uczestnika, jego przyjaciela lub partnera i trzeciej, nieznanej im osoby zrekrutowanej przez badaczy, były wyświetlane na ekranie. Klikając różne przyciski na klawiaturze, uczestnik mógł wybrać, komu podać piłkę. Ale to, ile razy mógł ją podać, zależało od prowadzących badanie. W pełni włączeni w grę uczestnicy otrzymali 20 z wszystkich 60 podań (czyli każdy z graczy miał ich po równo). Osoby wykluczone przez przyjaciela lub partnera otrzymały łącznie 10 podań - wszystkie od osoby nieznajomej. Ci, którzy zostali wykluczeni przez nieznajomego, również otrzymali łącznie 10 podań - wszystkie od kolegi lub partnera. Osoby z czwartej grupy były prawie całkowicie wykluczone: po otrzymaniu 2 podań na początku gry, nie otrzymywały już żadnych podań od nikogo.
Tuż po zakończeniu rozgrywki, badani wypełniali ankiety dotyczące towarzyszącemu im w trakcie i po zakończeniu gry nastroju.
Z zebranych danych wynikało, że zadowolenie z relacji międzyludzkich w przypadku doświadczenia odrzucenia zawsze było znacznie mniejsze - nie ważne, czy osoby badane odrzucone były przez nieznajomego, przyjaciela czy partnera. Najniższy poziom zadowolenia wykazywały osoby całkowicie wykluczone. “Bycie wykluczonym zawsze niesie za sobą pogorszenie samopoczucia - nie ważne czy
odrzuca nas partner, znajomy czy osoba nieznajoma” - komentują badacze.
Dodatkowo, badani którzy zostali w pełni włączeni w rozgrywkę, uzyskali wyższe wyniki w miarach przynależności, poczucia własnej wartości, sensownej egzystencji (posiadanie sensu życia) i ogólnego zaspokojenia podstawowych potrzeb. Z kolei ci, którzy zostali całkowicie wykluczeni, wykazywali znacznie niższe zaspokojenie podstawowych potrzeb, chociaż pełne wykluczenie nie pogorszyło wpływu na samoocenę.
Naukowcy zaznaczają, że przeprowadzone przez nich, choć na niewielką skalę, badanie, dostarcza informacji o fundamentalnej naturze wpływu ostracyzmu na nasze samopoczucie. W końcu życie naszych przodków zależało od posiadania przez nich silnych sieci społecznych, a dążenie do ich posiadania i zachowania, wydaje się być nieodłączną częścią naszego życia.
Źródło: PAP/tkb
Skomentuj artykuł