Islam trzeba zrozumieć, aby przestać się go bać

Islam trzeba zrozumieć, aby przestać się go bać
Meczet w Tunisie (Fot. depositphotos.com/pl)

Czy w Polskich szkołach dzieci i młodzież mogą dowiedzieć się, czym jest islam i dlaczego nie należy się bać muzułmanów? Odnoszę wrażenie, że wielu nauczycieli religii straszy katolickich uczniów religią, której sami nigdy nie próbowali zrozumieć. Rodzice wraz z dziećmi karmią się newsami o arabskich terrorystach, a politycy podgrzewają atmosferę lęku przed wierzącymi w Allacha.

Ale nie jest tak źle. Coraz częściej przekonuję się, że dialog między muzułmanami i chrześcijanami nie został w Polsce zarzucony, że wciąż są środowiska, w których zwolennicy islamu i chrześcijaństwa traktują się nawzajem jak bracia i siostry, budują relacje, wspólnie działają i nawet razem się modlą. Mogłem ostatnio rozmawiać z takim osobami, a nawet zaprowadziłem ich do naszego oratorium, bo chcieli się wspólnie pomodlić.

DEON.PL POLECA

 

 

Pokora i mądrość nie są zarezerwowane dla chrześcijan

W tym tygodniu uczestniczyłem w spotkaniu, podczas którego dyskutowali przedstawiciele różnych religii i wyszedłem z niego podniesiony na duchu. Najbardziej zbudowały mnie wypowiedzi uczestniczącej w dyskusji panelowej muzułmanki. Havva Merve Bulut, turecka nauczycielka islamu, psycholog biznesu, mówiła o swoich dobrych doświadczeniach dialogu z wyznawcami judaizmu i chrześcijaństwa, o wspólnym czytaniu Biblii i Koranu.

Wiele trudności w dialogu międzyreligijnym wynika według niej z niezrozumienia tekstu lub jest pokłosiem czytania zdań wyrwanych z kontekstu. Gdy ktoś zarzuca jej, że Koran mówi coś, o czym w rzeczywistości nie mówi, wówczas bierze sobie do serca nauczanie islamu, które zachęca, by mieć dobre zdanie o innych. Również w takiej sytuacji. „Nasz prorok Mahomet zawsze odpowiadał z pokorą, mądrością i miłością tym, którzy go nie rozumieli” – powiedziała na spotkaniu. Również pokorne i mądre, były jej wypowiedzi.

„Nieprawdą jest, że islam wspiera przemoc wobec kobiet i odrzuca nowoczesność” – prostowała ogólnie rozpowszechniane opinie. „Takie przekonania są kreowane głównie przez media i polityków”. Apelowała, by katolicy w  dialogu z islamem wystrzegali się uogólnień. „Nie można utożsamiać z islamem jakichś regionalnych tradycji, czy kulturowych zwyczajów” – tłumaczyła. „Aby zrozumieć islam trzeba skupić się na tym, co rzeczywiście mówi Koran”, a nie na tym co mówią politycy.

DEON.PL POLECA


Dialog byłby łatwiejszy, gdyby nie politycy

W dyskusji panelowej brał udział także ojciec Christlin Rajendram SJ, jezuita ze Sri Lanki, którego ojciec był hinduistą a matka katoliczką. Słuchając nauczycielki islamu przyznał, że również w jego kraju dialog byłby łatwiejszy, gdyby nie politycy. „Konflikty między grupami etnicznymi i językowymi na Sri Lance nie mają źródła w religiach, którymi różnią się obie grupy, lecz w przynależności etnicznej. Ludzie religijni chcą dialogu, bo tu nie chodzi o to, kto ma rację, nie chodzi o dialog między religiami, lecz o dialog między ludźmi wyznającymi różne religie. Jego celem jest wspólne życie, budowanie między sobą relacji” – mówił ojciec Chris. Ludzie naturalnie chcą być razem i zdaniem ojca Chrisa największą przeszkodą w dialogu są właśnie politycy. „Oni tworzą problemy używając religii, by umocnić swoją władzę”.

„Dialog międzyreligijny jest jedną z najlepszych dróg, która prowadzi to pokoju”  – powiedziała Havva Merve Bulut i wyjaśniła, że „w Koranie przeczytamy, iż wszyscy ludzie są dziećmi Adama. Jako cała ludzkość jesteśmy więc w porządku naturalnym braćmi i siostrami. Dlatego też powinniśmy współpracować i współodczuwać”. Zacytowała jeden z islamskich komentarzy, który zachęca do współpracy ze wszystkimi ludźmi w dobru i sprawiedliwości, a piętnuje współpracę w tym co złe i grzeszne. „Allach chce, by ludzie rywalizowali ze sobą w czynieniu dobra. Braterstwo w islamie nie jest pojmowane na sposób religijny. Nie jesteśmy braćmi i siostrami tylko wtedy, gdy jesteśmy tej samej wiary.” Zacytowała słowa, które, jak zapewniła, wypowiedział Mahomet: „nie wierzy w Boga ten, kto nie pragnie dla swego brata tego, czego pragnie dla siebie”. Mówiła o mądrości Boga, który chce, by ludzie żyli w świecie pluralistycznym, a nie jednolitym. To była dla mnie nowość. Pozytywne zaskoczenie. Byłem pod wrażeniem nie tylko jej słów, lecz również jej wewnętrznego pokoju, jaki łatwo było odczytać w młodej, pełnej ufności twarzy.

Chcę by ludzie mnie znali i nie bali się mnie

Gdy została zapytana przez jedną z uczestniczek spotkania czego się spodziewa po dialogu międzyreligijnym powiedziała: „Mieszkam w Polsce, mam zupełnie inną tożsamość, nikt mnie tutaj nie zna. Chciałabym, aby ludzie mnie znali i wiedzieli, że nie jestem osobą niebezpieczną. To co, czyni nas pięknymi, to różnice między nami. Dialog stwarza okazję, byśmy się nawzajem poznawali i dostrzegali to piękno”.

„Ludzie mogą być wobec siebie tolerancyjni, ale nie mogą myśleć jednakowo, pozostając przy tym ludźmi” – napisał Czyngis Ajtmatow w swojej powieści „Dzień dłuższy niż stulecie”. Panująca powszechnie atmosfera braku zaufania i konfrontacji stanowi według muzułmańskiego pisarza jedno z największych zagrożeń dla pokojowego i szczęśliwego życia na Ziemi. Ludzie muszą się ze sobą spotykać i siebie nawzajem odkrywać.

Spotkanie, o którym piszę, odbyło się 6 sierpnia br. w Europejskim Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Uczestniczyły w nim także osoby, które nie miały do tej pory okazji, by poznać osobiście praktykujących żydów i muzułmanów. Niektórzy z nich zostali jeszcze dwie godziny po zakończeniu dyskusji, by porozmawiać z wyznawcami islamu i judaizmu o swoich lękach i pragnieniach, wymieniali się telefonami i e-mailami. A ich „do zobaczenia” nie było tylko grzecznościowym pożegnaniem, lecz nadzieją na realny ciąg dalszy. Spotkania twarzą w twarz zmieniają ludzi.

 

Dyrektor Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Redaktor portalu jezuici.pl Studia teologiczne i biblijne odbył na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a studia z zarządzania oświatą na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku. Pracował we Włoszech jako wychowawca w ośrodku dla narkomanów oraz prowadził w Gdyni Poradnię Profilaktyki Uzależnień. Przez 21 lat kierował placówką doskonalenia nauczycieli Centrum Arrupe, w latach 2002-2007 był dyrektorem Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, a w latach 2019-2024 socjuszem Prowincjała. Autor książek z dziedziny edukacji i duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Raniero Cantalamessa OFMCap

Droga wiary jest zapisana w Credo

Dla chrześcijan Credo to znacznie więcej niż recytowanie dogmatu. To publiczne wyznanie, że prawdy wiary stały się treścią ich życia. Czy jesteśmy świadomi, co tak naprawdę deklarujemy, ilekroć powtarzamy...

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Islam trzeba zrozumieć, aby przestać się go bać
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.