Wojciech Maziarski wyraził w Newsweeku niezbyt mądrą opinię, że nakaz ograniczenia publicznych wypowiedzi nałożony na księdza Adama Bonieckiego przez jego pryncypałów ze Zgromadzenia Księży Marianów jest niezgodny z porządkiem Rzeczypospolitej Polskiej, naruszając konstytucyjne prawo do wolności wypowiedzi.
Pisząc tekst "W imieniu obrońców ks. Bonieckiego", miałem na uwadze dwie grupy osób: solidaryzującą się z redakcją "Tygodnika Powszechnego" oraz prawie 7 tyś. osób, które podpisały się w Internecie pod listem w obronie ks. Bonieckiego. Podkreślam to, ponieważ niektórzy ten dwugłos odebrali jako "wewnątrz-zakonną rozgrywkę" albo atak z mojej strony na o. Kowalczyka.
Tomasz Wytrwał OP / KAI / pz
Katalog "uzasadnionych przypadków", które dają podstawę do zakazania zakonnikowi publicznych wypowiedzi przez przełożonego nie istnieje, ale można go stworzyć na podstawie przepisów Instrukcji Kongregacji Nauki Wiary i Norm Konferencji Episkopatu Polski - uważa kanonista o. Tomasz Wytrwał OP.
W dyskusji o sprawie księdza Bonieckiego ze strony jego "obrońców" pada i taki argument, że przecież nikt nie słyszał, aby z powodu księdza Bonieckiego ktoś odszedł z Kościoła, gdy tymczasem wielu deklaruje porzucenie katolicyzmu z powodu działalności np. ojca Rydzyka.
Kiedy dzieje się coś nieoczekiwanego, chciałoby się od razu o tym napisać. Ogłosić światu swoje zdanie. Tym razem było inaczej. Kiedy dowiedziałem się, że przełożeni zabronili ks. Bonieckiemu wypowiedzi w mediach, długo się zastanawiałem, co o tym myśleć.
W swoim "liście" do obrońców ks. Adama Bonieckiego ojciec Dariusz Kowalczyk SJ odniósł się do kilku kwestii, jednostronnie - jego zdaniem - przywoływanych przez osoby krytycznie oceniające decyzję prowincjała marianów. Cóż moja odpowiedź także nie jest bezstronna - pisze Jacek Prusak SJ.
Decyzja o ograniczeniu kapłana w publicznych wypowiedziach jest zawsze decyzją trudną i ma - jak to bywa w tego rodzaju sytuacjach - swoje plusy i minusy. Nie rozstrzygając ich jednoznacznie, chciałbym zwrócić uwagę na kilka kwestii, które pojawiły się w związku z tą sprawą.
Sukces wyborczy Ruchu Palikota sprawił, że Kościołowi zaczęto przypisywać główną rolę w jego wypromowaniu. Wśród komentatorów obwieszczających, że bez polskich biskupów ten wynik byłby niemożliwy pojawiły się również głosy wzywające Episkopat do konkretnych kroków... - komentarz Jacka Prusaka SJ.
Maciej Biskup OP / dominikanie.pl
Ksiądz Boniecki nikogo nie zgorszył złym prowadzeniem się, nie żądał wysokich opłat za duchowe usługi w kościele. Jedynym zarzutem wobec niego jest to, że mąci w katolickich głowach i narusza ten intelektualny święty spokój, który jest obrazą wiary - pisze Maciej Biskup OP.
tygodnik.onet.pl / fronda.pl / pz
Ks. Adam Boniecki otrzymał od swoich przełożonych zakonnych nakaz ograniczenia wystąpień publicznych do łam "Tygodnika Powszechnego". "Nie takie spory z Kościołem to pismo już wiodło" - komentuje Piotr Mucharski, redaktor naczelny "TP". Z kolei Tomasz Terlikowski z portalu fronda.pl pisze, że "ksiądz Adam Boniecki jest zakonnikiem i złożył śluby posłuszeństwa, którym podlega. Jest także księdzem i powinien głosić to, czego naucza Kościół, a nie tego, czego chcą dziennikarze".
Bez wątpienia, jeśli ograniczenie zostało nałożone, to znak, że wypowiedzi księdza Bonieckiego, zdaniem przełożonych, były niewłaściwe i niepoprawne. No bo raczej bez powodu szlaban nie zapadł. Czym kierował się prowincjał marianów? Tego właśnie nie wiemy.
Wiem, że obrońcy zasad dobrego wychowania, nie dopuszczający w swoim spojrzeniu na Kościół jakiejkolwiek krytyki Pasterzy, oburzą się na to, co napisałem. A niech się oburzają! Ja milczeć nie mogę i nie zamierzam.
KAI / psd
Trzykrotny wzrost ilości dzieci urodzonych w związkach nieformalnych w Polsce w ciągu zaledwie 10 lat jest faktem bardzo niepokojącym - uważa socjolog Antoni Szymański. Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy upatruje w faworyzowaniu przez państwo osób samotnie wychowujących dzieci, przy równoczesnym braku dostatecznego wsparcia dla rodzin.
Piotrek Żyłka / DEON.pl
Zamiast krytykować wydarzenie, którego owoców jeszcze nie znamy, zaufajmy, że następca świętego Piotra wie co robi. Pamiętajmy też, że "Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża (J 3,8)".
Radio Watykańskie / slo
Pielgrzymką do Asyżu zakończył się VI Kongres Biskupów Polowych. Naszym gościem będzie dziś bp Józef Guzdek, pasterz polskich żołnierzy. A program zaczynamy od aktualności watykańskich.
Radio Watykańskie / slo
Fundacja Jana Pawła II obchodzi 30-lecie istnienia. Naszym gościem będzie ks. Andrzej Dobrzyński, który w rozmowie z ks. Tadeuszem Cieślakiem SJ opowie nam o dokonaniach fundacji i rocznicowych uroczystościach. To w drugiej części programu. A na wstępie aktualności watykańskie.
Piotrek Żyłka / DEON.pl
Gdy mamy sytuację, w której duchowni wchodzą w sferę publiczną, tak mocno, że przestaje wystarczać księży, którzy po prostu siedzieliby w konfesjonale od rana do nocy, bo zajmują się sprawami "większymi", wtedy trzeba powiedzieć, że mamy duży problem - mówi o. Janusz Pyda OP.
Wydawało się, że po wyborach politycy zajmą się konstytuowaniem rządu, a my znowu będziemy śledzić polityczne przepychanki o najważniejsze stanowiska w kraju. Tymczasem został wywołany zupełnie inny problem.
Kościół zaleca i popiera biblijny nakaz grzebania ciał zmarłych. Nie jest przeciwny kremacji, ale uważa, że obrzędy powinny odbywać się w obecności ciała. Mimo że Kościół dystansuje się od uprawiania tzw. fizyki rzeczy ostatecznych, wierzymy, iż Pan Bóg "da sobie radę" ze zmartwychwstaniem także ciał skremowanych.
KAI / drr
Postulat Janusza Palikota o usunięciu krzyża z sali sejmowej jest absolutnie nieuzasadniony - uważa prof. Andrzej Zoll. Ocenia jednocześnie, że do dobrego wyniku wyborczego Palikota przyczyniła się w pewnym stopniu także hierarchia Kościół. Zdaniem byłego przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego w Kościele potrzeba dziś "więcej rozmowy" o sprawach publicznych.
{{ article.description }}