Prymas Polak: wpłynęło pięć skarg na biskupów w sprawie pedofilii
Nowe motu proprio "Wy jesteście światłem świata" wzywa do pociągania do odpowiedzialności hierarchów, którzy dopuścili się zaniedbań i zatajania przypadków pedofilii. Jak wygląda sytuacja w Polsce?
Na to pytanie odpowiada w rozmowie z Interią prymas Polski, abp Wojciech Polak. Prymas pełni obecnie funkcję delegata Komisji Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży. Twierdzi, że nie ma szczegółowej wiedzy odnoście całej Polski, ale "Od czasu wydania papieskiego motu proprio na moje ręce, jako delegata, wpłynęło pięć skarg na biskupów, którzy mi nie podlegają". W związku z tym przekazał je właściwym metropolitą i poinformował osobę zgłaszającą, kto zajmie się sprawą.
Nie wpłynęły jednak zgłoszenia co do podległych mu biskupów bydgoskiego i włocławskiego. W sprawie tego pierwszego, czyli bpa Jana Tyrawy, poruszana jest kwestia byłego księdza Pawła Kani, który przez pewien czas był kapłanem w jego diecezji. Prymas tłumaczy, że "przypadek Kani nie tyle dotyczy Bydgoszczy co Wrocławia, gdzie jeszcze jako ksiądz podlegał on metropolicie wrocławskiemu. Ten właśnie metropolita jest kompetentny do podjęcia stosownych działań wskazanych przez wspomniane wcześniej papieskie motu proprio".
Po otrzymaniu zgłoszenia, biskup ma za zadanie przeprowadzić dochodzenie, którego wyniki przedstawia Stolicy Apostolskiej. Nad procesem nadzór sprawuje Kongregacja Nauki Wiary. "Zobaczymy, jakie będziemy mieć w tej kwestii doświadczenie" - mówi abp Polak.
Hierarcha odpowiada także na pytania o głośną sprawę abpa Juliusza Paetza, który molestował kleryków. Pomimo zakazu uczestniczenia w publicznych uroczystościach, Paetz notorycznie to robi.
"Stan na dzisiaj jest taki, że abp Paetz poniósł konsekwencje ściśle określone przez Watykan. Zna je metropolita poznański abp Stanisław Gądecki, bo abp Paetz to biskup senior diecezji poznańskiej" - wyjaśnia prymas i dodaje, że obecność Paetza na wydarzenia publicznych jest "wbrew przepisom".
"Nie wiem jednak, jak brzmią dokładnie wytyczne Stolicy Apostolskiej. Ze swojej perspektywy mogę powiedzieć, że choć wcześniej abp Paetz bywał na ogólnopolskim odpuście świętego Wojciecha, po decyzji Watykanu to się zmieniło" - twierdzi abp Polak.
Skomentuj artykuł