S. Tymoteusza Gil: przyjmiemy każde życie do naszego domu

S. Tymoteusza Gil: przyjmiemy każde życie do naszego domu
(fot. facebook.com/dpsbroniszewice)
Radio Poznań / kk

"Ta ustawa nie może mieć swojego finału przy narodzinach dziecka, ona musi nieść sobą coś więcej, żeby dzieci miały solidną opiekę, ale rodzice muszą mieć wsparcie" - mówi dominikanka z Broniszewic.

W rozmowie z Radiem Poznań s. Gil, która na co dzień opiekuje się niepełnosprawnymi w Domu Chłopaków w Broniszewicach, odniosła się do decyzji Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjnym charakterze jednej z przesłanek do przeprowadzenia aborcji, jaką jest trwała niepełnosprawność dziecka. Zakonnica podkreśla, że niepełnosprawne dzieci mają takie samo prawo do życia i funkcjonowania w społeczeństwie, bo w niczym nie są gorsze. "Na poziomie serca wszyscy jesteśmy tacy sami" - mówi siostra.

Zdaniem zakonnicy prawo aborcyjne nie może "kończyć się tylko w momencie poczęcia". "Kiedy kobieta dowiaduje się, że urodzi niepełnosprawne dziecko to dostaje trzy informacje: że dziecko będzie niepełnosprawne, że może pani usunąć to dziecko i trzecia informacja, że to pani jest odpowiedzialna za to, że to dziecko będzie cierpiało" - wyznaje siostra i kieruje apel "żeby nie zostawiać kobiet, żeby podpowiedzieć, że są takie domy, jak nasze, że my przyjmiemy każde życie".

Całość wywiadu przeczytasz tutaj >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Dariusz Piórkowski SJ

Wystarczy chcieć!

Można odnieść wrażenie, że modlitwa jest trudną sztuką − ale to nieprawda. Czasami za szybko się poddajemy i zniechęcamy, zapominając, że tak naprawdę nie potrzebujemy wiele, żeby spotkać się z Bogiem. Jak więc...

Skomentuj artykuł

S. Tymoteusza Gil: przyjmiemy każde życie do naszego domu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.