Bądźcie osiołkami, ale nie figurami muzealnymi
"Nie lękaj się, otwórz drzwi Chrystusowi!" - ten dzisiejszy papieski tweet mógłby również posłużyć za hasło spotkania Franciszka z włoską Akcją Katolicką.
Odbyło się ono na zakończenie jej zgromadzenia krajowego, które m.in. wybrało nowe władze. Kilka tysięcy przedstawicieli tej zasłużonej i jednej z najstarszych organizacji katolickiego laikatu przybyło do watykańskiej Auli Pawła VI na audiencję.
W przemówieniu do nich Papież zwrócił uwagę na potrzebę ewangelizacyjnego otwarcia Akcji Katolickiej. Oparł się na trójmianie: "trwać - iść - radować się", za każdym razem odnosząc poszczególne jego człony do osobistej relacji z Chrystusem. Franciszek wyjaśnił to w żartobliwy sposób, czyniąc zarazem aluzję do rzadkiego i oznaczającego łagodność imienia, jakie nosi kościelny asystent generalny włoskiej Akcji Katolickiej, bp Mansueto Bianchi.
"Dzięki tym trzem postawom - trwania w Chrystusie, pójścia ku granicom i przeżywania radości bycia chrześcijanami - będziecie mogli rozwinąć wasze powołanie, a uniknąć pokusy kwietyzmu, który nie ma nic wspólnego z trwaniem w Jezusie - mówił Papież. - Należy unikać zamykania się i ucieczki w przesłodzone życie wewnętrzne, tak słodkie, że aż niesmaczne... A jeśli będziecie szli, nie popadniecie w tę pokusę. Trzeba też unikać formalnej powagi. I tak pozostając w Jezusie, idąc ku granicom i żyjąc radością, a unikając tamtych pokus, unikniecie także życia przypominającego raczej muzealne figury niż ludzi powołanych przez Jezusa, by żyć radością Ewangelii i ją szerzyć. Jeśli chcecie rady od waszego asystenta generalnego, to popatrzcie, jaki jest łagodny, bo i nosi takie łagodne imię - Mansueto. Jeśli chcecie rady, to bądźcie osiołkami, ale nigdy figurami muzealnymi, dobrze? Nigdy!".
Skomentuj artykuł