Franciszek wyruszy w podróż do Apulii, chce uczcić pamięć bp. Antonia Bello
Jutro rano Franciszek wyrusza w kilkugodzinną podróż do Apulii na południu Włoch. Tym razem chce uczcić pamięć bp. Antonia Bello, który bywa uważany za prekursora duszpasterskiego stylu Ojca Świętego.
Jutro przypada 25. rocznica jego śmieci. Papież odwiedzi jego rodzinne miasto Alessano, gdzie będzie się modlił przed jego grobem, a następnie Molfettę, gdzie był biskupem.
"Bądźmy Kościołem w fartuchu"
Kochajmy ubogich, budujmy pokój, bądźmy Kościołem w fartuchu - te powtarzane często przez bp. Bello słowa przywodzą na myśl to, co dziś robi papież Franciszek.- Dla mnie był to biskup, który z miłości do Chrystusa przeżywał swe kapłaństwo w pełnej wierności i jedności z Jego Oblubienicą Kościołem - mówił postulator jego procesu beatyfikacyjnego ks. Luigi Michele De Palma. - Głosił absolutny prymat miłości Boga i bliźniego.
Miał odwagę świadczyć o swej wierze poprzez miłość, zarówno pośród codzienności, jak i w sytuacjach bardzo trudnych, często zapominając o sobie i kosztem własnego zdrowia. Potrafił rozsiewać wokół siebie ufność i nadzieję.
Sprawiał, że w ludziach, którzy go spotykali, również tych dalekich od Kościoła, budziło się pragnienie Boga, tęsknota za Nim. Potrafił przetłumaczyć Ewangelię na język prosty i bezpośredni, niekiedy trochę poetyczny, niekiedy dość surowy. Był w tym jednak bardzo skuteczny, przenikał bowiem do głębi serca.
Skomentuj artykuł