Papież: Bogaci odpowiedzą na sądzie Bożym
"Trzeba przypominać możnym tego świata, że pewnego dnia Bóg postawi ich przed sądem, a wtedy się okaże, czy rzeczywiście starali się zapewnić pożywienie każdemu człowiekowi i czy zabiegali, by środowisko naturalne nie zostało zniszczone, lecz mogło rodzić pożywienie".
Tak mówił późnym popołudniem Papież podczas Mszy w Bazylice Watykańskiej na otwarcie obrad zgromadzenia plenarnego Caritas Internationalis. Franciszek odniósł się do postaci więziennego strażnika z dzisiejszego czytania, który po nawróceniu obmywa rany apostołów i wydaje dla nich ucztę.
- Ewangelia głoszona i przyjęta w wierze skłania do obmywania nóg i ran ubogim, a także do przygotowania dla nich posiłku - mówił Papież. - Widzimy tu prostotę gestów, gdzie przyjęciu Słowa i sakramentu chrztu towarzyszy przyjęcie brata, jakby chodziło tu o ten sam gest: przyjęcie Boga i przyjęcie bliźniego, przyjęcie bliźniego z łaską Bożą. Przyjąć Boga i ukazywać Go poprzez posługę bratu. Słowo, sakramenty i służba nawzajem się przywołują i wzajemnie się umacniają, jak to widać w tych świadectwach pierwotnego Kościoła.
Franciszek zaznaczył, że takie też jest powołanie Caritas. Stanowi ona wielką konfederację obecną w wielu regionach świata. Powinna jednak jeszcze bardziej rozwijać w parafiach i wspólnotach. W tym kontekście Franciszek przestrzegł Caritas przed zbytnią centralizacją. Musi ona być zawsze na peryferiach, a centrala ma być jedynie pomocą.
Papież przypomniał, że u podstaw służby pełnionej przez Caritas jest osobiste przyjęcie Boga i bliźniego.
- Ten, kto pełni misję w Caritas - mówił Ojciec Święty - nie jest zwyczajnym pracownikiem, lecz świadkiem Chrystusa, człowiekiem, który szuka Chrystusa i daje się szukać Chrystusowi. Kocha w duchu Chrystusa, w duchu bezinteresowności i daru. Wszystkie nasze strategie i plany okazują się próżne, jeśli nie mamy w sobie tej miłości. Nie jest to miłość nasza, lecz Jego, albo jeszcze lepiej, jest to nasza miłość oczyszczona i umocniona Jego miłością.
Podczas Mszy na otwarcie zgromadzenia plenarnego Caritas Internationalis Papież przypomniał też o pladze głodu. Zaznaczył, że na świecie jest dość pożywienia dla wszystkich. Brak jednak woli, by dzielić się nim z wszystkimi. Caritas musi starać się o nakarmienie głodujących, a zarazem przypominać możnym tego świata o ich odpowiedzialności, z której zostaną kiedyś rozliczeni.
Na zakończenie homilii Franciszek wspomniał też o prześladowanych chrześcijanach, których pozbawia się pokarmu zarówno dla ciała, jak i dla ducha. Są wypędzani ze swych domów i kościołów. - Ponawiam mój apel - powiedział Papież - aby nie zapominano o tych ludziach i o tych niedopuszczalnych niesprawiedliwościach.
Skomentuj artykuł