Papież Franciszek przyjął prezydenta Rosji
Papież Franciszek przyjął 10 czerwca w godzinach popołudniowych prezydenta Rosji Władimira Putina. Rozmowa prywatna obu mężów stanu rozpoczęła się ok. godz 18.15 i trwała prawie 50 minut - stwierdza oświadczenie dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardiego SI, ogłoszone po spotkaniu. Następnie obaj rozmówcy przedstawili sobie osoby towarzyszące i wymienili podarunki.
Prezydent Putin podarował Ojcu Świętemu wyhaftowany wizerunek moskiewskiej świątyni Chrystusa Zbawiciela, otrzymał natomiast od gospodarza spotkania medalion włoskiego artysty Guido Veroiego, przedstawiający Anioła Pokoju z wezwaniem do budowania świata solidarności i pokoju, opartego na sprawiedliwości, oraz egzemplarz adhortacji apostolskiej "Evangelii Gaudium".
"Jak można było przewidzieć, w kontekście sytuacji światowej, rozmowa była poświęcona głównie konfliktowi na Ukrainie i sytuacji na Bliskim Wschodzie" - stwierdza oświadczenie rzecznika watykańskiego. Wyjaśnił, że gdy chodzi o tę pierwszą sprawę, "Ojciec Święty stwierdził, iż należy zaangażować się w szczery i wielki wysiłek, aby realizować pokój oraz zgodzono się co do doniosłości przywrócenia klimatu dialogu i zobowiązania się wszystkich stron do przestrzegania układów z Mińska".
Zasadnicze znaczenie ma również "zaangażowanie na rzecz stawienia czoła poważnej sytuacji humanitarnej, zapewniając między innymi dostęp pracowników humanitarnych i przy wkładzie wszystkich stron, w celu stopniowego odprężenia w tym regionie".
Gdy natomiast chodzi o konflikty trwające obecnie na Bliskim Wschodzie, na terenie Syrii i Iraku, to "potwierdzono zasadniczo to, co już powiedziano, w sprawie pilnej potrzeby wytrwałego dążenia do pokoju z konkretnym zainteresowaniem wspólnoty międzynarodowej, zapewniając w międzyczasie warunki niezbędne do życia wszystkich grup społeczeństwa, łącznie z mniejszościami religijnymi, a zwłaszcza z chrześcijanami" - głosi oświadczenie dyrektora Biura Prasowego.
Na zakończenie stwierdza ono, że jednocześnie z audiencją dla prez. Putina odbyło się spotkanie sekretarza w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej ds. stosunków z państwami abp. Paula Richarda Gallaghera z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Głównym przedmiotem rozmów były konflikt na Ukrainie i niepokojąca sytuacja na Bliskim Wschodzie.
Spotkanie papieża z prezydentem Rosji - pierwotnie planowane na godz. 17 - rozpoczęło się z ponad godzinnym opóźnieniem, co, jak twierdzą komentatorzy i znawcy rzeczywistości rosyjskiej, jest normą dla obecnego gospodarza Kremla. W tym kontekście można przypomnieć, że na poprzednią audiencję w Watykanie - 25 listopada 2013 Putin spóźnił się 50 minut. Raz tylko zjawił się on punktualnie w Watykanie - na drugą audiencję u Jana Pawła II (5 listopada 2003), ale na pierwszą - 5 czerwca 2000 - przybył z 15-minutowym opóźnieniem.
Dotyczy to zresztą nie tylko odwiedzin papieży - na rozmowę z głową Korei Południowej w 2013 prezydent Rosji spóźnił się pół godziny, wywołując jawne niezadowolenie gospodarzy. Królowa brytyjska musiała na niego czekać 20 minut, a król Hiszpanii - dwa razy dłużej. Putin spóźniał się także do szkoły podstawowej i na treningi, a nawet na randki ze swoją przyszłą żoną.
Skomentuj artykuł