W telegramie do przywódcy Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga papież napisał: "Zapewniam Pana o moich modlitwach za kraj i jego naród", a następnie przekazał słowa błogosławieństwa z życzeniami pokoju i radości. Słowa ta są szczególnie ważne na obecnym etapie zaawansowanych rozmów między Watykanem a władzami w Pekinie, mających na celu pełną normalizację stosunków. Nadal otwartą kwestią pozostaje to, czy jest szansa na to, że Franciszek pojedzie do Chin.
Zauważa się, że osobny telegram otrzymała od papieża gubernator Hongkongu Carrie Lam. Złożył życzenia jej i mieszkańcom, a następnie dodał: "Modlę się o to, aby Bóg Wszechmogący obdarzył was dobrobytem i pokojem". To, podkreślają komentatorzy, przesłanie o znaczącej wymowie w obliczu masowych protestów i zamieszek, do jakich tam dochodzi. Depesza ta wykracza poza kurtuazyjny gest także dlatego, że dotychczas papież nie wypowiedział się ani razu o wydarzeniach w Hongkongu.
W depeszy do prezydenta Tajwanu Tsai Ing-Wena papież napisał, że przesyła serdeczne życzenia jemu i jego rodakom. "Zapewniając o moich modlitwach za cały naród Tajwanu proszę o obfite Boże błogosławieństwo pokoju" - dodał.
Życzenia pokoju i dobrobytu Franciszek wysłał też do Wietnamu i Laosu.
Skomentuj artykuł