Piąta rocznica wyboru Franciszka - dzień pracy spokojniejszy niż zwykle
W przypadającą we wtorek piątą rocznicę swego wyboru papież Franciszek miał mniej obowiązków i spotkań niż każdego dnia. Do Watykanu napływają życzenia dla papieża.
Watykańskie biuro prasowe podało, że Franciszek przyjął na audiencji przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego kardynała Jean-Louisa Taurana oraz przewodniczącego Konferencji Episkopatu Włoch kardynała Gualtiero Bassettiego.
W rocznicowym artykule "Siła imienia" opublikowanym na łamach watykańskiego dziennika "L'Osservatore Romano" podkreślono: "Pięć lat temu naprawdę niewiele osób potrafiło przewidzieć wybór na konklawe arcybiskupa Buenos Aires, a jeszcze mniej spodziewało się imienia, które wybrał następca Benedykta XVI po jego ustąpieniu z urzędu".
W tekście mowa jest też o tym, że z imieniem wybranym przez nowego papieża związane były oczekiwania "radykalnej odnowy".
Przypomniano, że żaden papież wcześniej nie wybrał imienia Franciszka.
"Na początku szóstego roku pontyfikatu jasno widać siłę tego imienia" - dodał autor artykułu, redaktor naczelny dziennika Giovanni Maria Vian.
Jorge Bergoglio wybrał imię nawiązujące do postaci świętego Franciszka z Asyżu - zaznaczył Vian - ze względu na bliskość i uwagę w odniesieniu do ubogich, zalecane nowemu papieżowi przez wielkiego przyjaciela, brazylijskiego kardynała Claudia Hummesa, który siedział obok niego na konklawe.
Na łamach watykańskiego dziennika wymieniono główne elementy i założenia pontyfikatu Franciszka, który jest "zasadniczo misyjny". Papież - zauważa się - wskazuje na konieczność, by Kościół wychodził na rzeczywiste i metaforyczne peryferie, by głosić Ewangelię.
"L'Osservatore Romano" następująco opisuje przesłanie papieża: "radość mimo prześladowań i męczeństwo tak licznych chrześcijan, mimo rosnącego kontrastu między Północą i Południem świata, mimo wojny światowej +w kawałkach+, o której mówił wielokrotnie, mimo dewastacji planety ze szkodą głównie dla ubogich, opisanej w encyklice + Laudato si’+, encyklice przyjętej z zainteresowaniem i nadzieją również przez bardzo liczne osoby, które - jak się wydaje - nie utożsamiają się z Kościołem".
"Daleko poza widzialne granice Kościoła dociera proste i pełne pasji słowo chrześcijanina, który niosąc wielki ciężar, prosi codziennie, byśmy się za niego modlili" - dodał Vian.
Życzenia papieżowi złożył między innymi główny rabin Rzymu Riccardo Di Segni, który napisał: "Pięć lat pontyfikatu papieża Franciszka, przyjaźni i dobrych relacji".
Podsumowując pięć minionych lat, sekretarz Rady Kardynałów pomagającej Franciszkowi w przygotowaniu reformy Kurii Rzymskiej biskup Marcello Semeraro podkreślił w wywiadzie dla watykańskich mediów, że duża część zmian już została zrealizowana. Wyjaśnił, że obecnie trwa etap przyglądania się, czy kolejne etapy reformy funkcjonują.
W piątą rocznicę wyboru Watykan opublikował zwiastun filmu o Franciszku, nakręconego przez Wima Wendersa. Film "Człowiek słowa" trafi do kin w USA 18 maja - zapowiedziano. Osią dokumentu znanego reżysera jest dialog z papieżem, który mówi o najważniejszych wyzwaniach, takich jak migracja, ekologia, nierówności społeczne, rola rodziny. W filmie Franciszek zwraca się do widza, co podkreśla - jak zaznaczono - jego siłę i wymowę.
"Intencją tego filmu było to, aby nie był on o papieżu, ale nakręcony z nim" - wyjaśnił Wenders.
Rocznicy wyboru towarzyszą też liczne komentarze do gestu emerytowanego papieża Benedykta XVI, uznanego za bezprecedensowy. W ujawnionym w poniedziałek liście do szefa watykańskich mediów księdza Dario Vigano Benedykt XVI nazwał "głupimi uprzedzeniami" pojawiające się opinie o tym, że Franciszek jest "tylko człowiekiem praktycznym, pozbawionym szczególnej formacji teologicznej i filozoficznej".
Benedykt XVI wyraził przekonanie, że istnieje "wewnętrzna kontynuacja między dwoma pontyfikatami, mimo wszystkich różnic stylu i temperamentu".
Słowa te uznano za głos w obronie Franciszka w związku z krytyką kierowaną pod jego adresem i próbami podważania jego autorytetu.
Skomentuj artykuł