To kolejny dowód na chrześcijańskie inspiracje Tolkiena
Pamiętacie wrota Morii z "Władcy Pierścieni"? Zobaczcie, skąd Tolkien czerpał inspirację.
Kopalnie Morii to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc w Śródziemiu. Choć w czasach w których rozgrywa się akcja "Władca Pierścieni" są opuszczone i mroczne, niegdyś były wspaniałym królestwem Krasnoludów.
Z opisów Tolkiena wynika, że do Morii można było wejść przynajmniej dwoma wejściami. Jedno z nich to tajemnicze Drzwi Durina, które można było zobaczyć jedynie w księżycową noc. Autor "Władcy Pierścieni" przedstawił je na jednym ze swoich rysunków, który wykorzystali twórcy filmu. Tak prezentują się Wrota Durina, nazywane również Zachodnią Bramą Morii:
Skąd Tolkien czerpał inspirację? Według portalu ChurchPOP, pierwowzorem Wrót Durina stały się drzwi kościoła św. Edwarda w angielskim miasteczku Stow-on-the-Wold. Widzicie podobieństwo?
(fot. Martyn Gorman / Wikimedia Commons / CC BY-SA 2.0)
Skomentuj artykuł