Włochy: Nabór rodzin gotowych przyjąć uchodźców
Władze Mediolanu, na północy Włoch, zaczęły przyjmować zgłoszenia od rodzin gotowych udzielić gościny uchodźcom. Rodziny, które zostaną zakwalifikowane, otrzymają ze specjalnego funduszu 350-400 euro miesięcznie. Inicjatywę tę ostro krytykuje włoska prawica.
Polemika wybuchła po tym, gdy w poniedziałek w specjalnym obwieszczeniu zarząd miasta poinformował o rozpoczęciu naboru osób chętnych przyjąć na pół roku uchodźców pod swój dach. Zgłoszenia można składać do 15 stycznia.
W komunikacie podkreślono, że to nowa forma solidarności i gościnności, z jaką występuje stolica Lombardii, gdzie w ciągu ostatnich dwóch lat udzielono pomocy łącznie 87 tys. migrantów, w tym 17 tys. dzieci.
Rodziny, które zechcą przyjąć jednego lub więcej uchodźców, muszą zapewnić wyznaczone przez władze miejskie warunki mieszkaniowe. Wymagana jest osobna sypialnia przeznaczona tylko dla gościa wraz z podstawowym umeblowaniem na ubrania i rzeczy osobiste oraz dostępem do łazienki.
Zgłaszające się rodziny będą musiały przejść specjalne dwudniowe przygotowanie, które zakończy rozmowa z psychologiem.
W jej trakcie - jak wyjaśniono - przedstawią swoją motywację przystąpienia do tego programu.
Rządząca Mediolanem centrolewica oświadczyła, że jest dumna ze swej inicjatywy i zwróciła uwagę na to, że to krok naprzód w polityce otwartości i niesienia pomocy humanitarnej.
Najostrzej przeciwko władzom miasta wystąpiła oskarżana o ksenofobię Liga Północna, której czołowy polityk Roberto Maroni jest gubernatorem regionu Lombardia.
Przywódca Ligi Matteo Salvini zarzucił władzom Mediolanu "rasizm" i "dyskryminację" wobec Włochów pogrążonych w trudnościach finansowych. "Szaleństwem" nazwał to, że z publicznych pieniędzy będzie płacić się mediolańczykom za przyjmowanie uchodźców.
Inne mniejsze ugrupowanie prawicowe, Bracia Włoch, zapowiedziało zaskarżenie decyzji magistratu w sądzie, ponieważ uznaje ją za nielegalną.
Zarząd na czele z burmistrzem Giuliano Pisapią oświadczył w związku z polemiką, że nie wycofa się ze swego planu niesienia pomocy uchodźcom i tej nowej, zaawansowanej - jak dodał - formy integracji.
Skomentuj artykuł