KAI / jb
Po modlitwie „Anioł Pański” Ojciec Święty wyraził swoją bliskość z ofiarami licznych pożarów.
Po modlitwie „Anioł Pański” Ojciec Święty wyraził swoją bliskość z ofiarami licznych pożarów.
Do dzisiaj urząd w Kościele bywa wykorzystywany do złych celów: bicie sług, traktowanie ich jak rzeczy. Czy takim skandalem (chociaż często w białych rękawiczkach), nie jest nie tylko wykorzystywanie nieletnich, ale i ciągła zabawa w kotka i myszkę przełożonych kościelnych z ofiarami i ich rodzinami?
Do dzisiaj urząd w Kościele bywa wykorzystywany do złych celów: bicie sług, traktowanie ich jak rzeczy. Czy takim skandalem (chociaż często w białych rękawiczkach), nie jest nie tylko wykorzystywanie nieletnich, ale i ciągła zabawa w kotka i myszkę przełożonych kościelnych z ofiarami i ich rodzinami?
Wielu ludzi myśli sobie: "Nie będzie mnie pouczał, skoro sam ma to w nosie! On ma być świadkiem, a nie tylko kaznodzieją!".
Wielu ludzi myśli sobie: "Nie będzie mnie pouczał, skoro sam ma to w nosie! On ma być świadkiem, a nie tylko kaznodzieją!".
Jednym z problemów trapiących obecny Kościół jest brak narzędzi kontroli i skutecznego komunikowania problemów. Świeccy, mając tego świadomość i rzeczywiście biorąc odpowiedzialność za Kościół, uciekają się więc do zupełnie nowych, niekoniecznie zakorzenionych w myśleniu katolickim metod rozwiązywania problemów i informowania o nich.
Jednym z problemów trapiących obecny Kościół jest brak narzędzi kontroli i skutecznego komunikowania problemów. Świeccy, mając tego świadomość i rzeczywiście biorąc odpowiedzialność za Kościół, uciekają się więc do zupełnie nowych, niekoniecznie zakorzenionych w myśleniu katolickim metod rozwiązywania problemów i informowania o nich.
Św. Jan Paweł II mówił o niej 7 razy, Benedykt XVI raz. Franciszek, którego pontyfikat wciąż trwa, aż 55 razy.
Św. Jan Paweł II mówił o niej 7 razy, Benedykt XVI raz. Franciszek, którego pontyfikat wciąż trwa, aż 55 razy.
Dlaczego Kościół ma się nawracać? Czy dlatego, że traci wiernych, czy też dlatego, że winien mieć na względzie pierwotny projekt, zamysł Jezusa Chrystusa?
Dlaczego Kościół ma się nawracać? Czy dlatego, że traci wiernych, czy też dlatego, że winien mieć na względzie pierwotny projekt, zamysł Jezusa Chrystusa?
"Tyle w kwestii wiarygodności zapewnień o wolności debaty, o konieczności oczyszczenia, o współodczuwaniu z ofiarami, i o tym, że o sprawie trzeba rozmawiać z mediami katolickimi" - komentują publicyści.
"Tyle w kwestii wiarygodności zapewnień o wolności debaty, o konieczności oczyszczenia, o współodczuwaniu z ofiarami, i o tym, że o sprawie trzeba rozmawiać z mediami katolickimi" - komentują publicyści.
To film, który bardzo może pomóc instytucji Kościoła, właściwie już sprawia duchowe oczyszczenie Ciała Chrystusa, skażonego nie tylko grzechami pedofilskimi, ale też klerykalizmem i chorymi mechanizmami w obrębie struktur.
To film, który bardzo może pomóc instytucji Kościoła, właściwie już sprawia duchowe oczyszczenie Ciała Chrystusa, skażonego nie tylko grzechami pedofilskimi, ale też klerykalizmem i chorymi mechanizmami w obrębie struktur.
Klerykalizm widzi w godności kapłańskiej źródło i podporę przywilejów. Więc oczywiście trzeba te przywileje obwarować przepisami, żeby każdy wiedział, ile pokłonów się należy, zanim by w ogóle mógł zacząć gadać z nami (...). I całkiem biurokracie wypada z pamięci, że ludzie chcą od nas po prostu pomocy.
Klerykalizm widzi w godności kapłańskiej źródło i podporę przywilejów. Więc oczywiście trzeba te przywileje obwarować przepisami, żeby każdy wiedział, ile pokłonów się należy, zanim by w ogóle mógł zacząć gadać z nami (...). I całkiem biurokracie wypada z pamięci, że ludzie chcą od nas po prostu pomocy.
"Tygodnik Powszechny" / kk
„Czas, w którym się znaleźliśmy, można wiec potraktować jak kuracje z klerykalizmu. Nagle się okazało, ze ksiądz nie jest nam niezbędnie potrzebny do zbawienia. (...) co będzie, jak to się skończy?” - pyta redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.
„Czas, w którym się znaleźliśmy, można wiec potraktować jak kuracje z klerykalizmu. Nagle się okazało, ze ksiądz nie jest nam niezbędnie potrzebny do zbawienia. (...) co będzie, jak to się skończy?” - pyta redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.
KAI / kk
Prawdziwym niebezpieczeństwem jest to, że mężczyźni nie mają zrównoważonych stosunków z kobietami. "Jest to groźne w kapłaństwie i należy to radykalnie zmienić" – podkreślił prefekt Kongregacji ds. Biskupów.
Prawdziwym niebezpieczeństwem jest to, że mężczyźni nie mają zrównoważonych stosunków z kobietami. "Jest to groźne w kapłaństwie i należy to radykalnie zmienić" – podkreślił prefekt Kongregacji ds. Biskupów.
"Tygodnik Powszechny" / kk
„Jezus obiecał, że Kościół będzie istniał aż «do skończenia świata», ale niekoniecznie w takim kształcie, jaki znamy. Może więc brak księży nie jest objawem kryzysu, ale szansą" - pyta jezuita.
„Jezus obiecał, że Kościół będzie istniał aż «do skończenia świata», ale niekoniecznie w takim kształcie, jaki znamy. Może więc brak księży nie jest objawem kryzysu, ale szansą" - pyta jezuita.
"Chrystus po tym świecie chodził jak zakochany trubadur, który śpiewał tylko chwałę swojej miłości, chwałę Ojca. Kto próbuje to wydobyć, co Chrystus mówi o Ojcu? Słyszeliście takie kazanie? Ja nie" - komentuje znana benedyktynka.
"Chrystus po tym świecie chodził jak zakochany trubadur, który śpiewał tylko chwałę swojej miłości, chwałę Ojca. Kto próbuje to wydobyć, co Chrystus mówi o Ojcu? Słyszeliście takie kazanie? Ja nie" - komentuje znana benedyktynka.
Aleksander Rzepecki
"Myślę, że prawdziwym problemem polskiego Kościoła jest brak otwarcia na polemikę. Głosy krytyczne wobec hierarchii są piętnowane jako atak na Kościół i uciszane. To nie jest zdrowe. Zwłaszcza gdy krytyków nazywa się wrogami Kościoła. Wtedy rzeczywiście mamy poczucie końca: z tym Kościołem już nic nie da się zrobić" - mówi Jacek Siepsiak SJ.
"Myślę, że prawdziwym problemem polskiego Kościoła jest brak otwarcia na polemikę. Głosy krytyczne wobec hierarchii są piętnowane jako atak na Kościół i uciszane. To nie jest zdrowe. Zwłaszcza gdy krytyków nazywa się wrogami Kościoła. Wtedy rzeczywiście mamy poczucie końca: z tym Kościołem już nic nie da się zrobić" - mówi Jacek Siepsiak SJ.
Więź / kk
„Jeśli Boga nie widzimy, nie słyszymy Go, to nie dlatego, że On się ukrywa." - twierdzi jezuita.
„Jeśli Boga nie widzimy, nie słyszymy Go, to nie dlatego, że On się ukrywa." - twierdzi jezuita.
"Tak jak nie da się nikogo nauczyć na przykład matematyki bez sympatii do nauczyciela, tak nie da się nikogo doprowadzić do Boga, gdy Jego personel nie wzbudza zaufania. Zbieramy bolesne konsekwencje własnej buty. Nie dziwmy się, że ludzie mają dziś dość naszej, księżowskiej, arogancji!" - mówi Wacław Oszajca SJ.
"Tak jak nie da się nikogo nauczyć na przykład matematyki bez sympatii do nauczyciela, tak nie da się nikogo doprowadzić do Boga, gdy Jego personel nie wzbudza zaufania. Zbieramy bolesne konsekwencje własnej buty. Nie dziwmy się, że ludzie mają dziś dość naszej, księżowskiej, arogancji!" - mówi Wacław Oszajca SJ.
Logo źródła: America Magazine Gerard O’Connell / kk
"Te ataki mają na celu wpłynięcie na wybór kolejnego papieża" - mówił generał jezuitów.
"Te ataki mają na celu wpłynięcie na wybór kolejnego papieża" - mówił generał jezuitów.
Może to czas, byśmy wypracowali formy zwracania się do księży, które zachowując należny szacunek, nie będą w podkopywać naszej własnej dojrzałości?
Może to czas, byśmy wypracowali formy zwracania się do księży, które zachowując należny szacunek, nie będą w podkopywać naszej własnej dojrzałości?
Logo źródła: DEON LIVE DEON LIVE
"Pytanie brzmi: czy wykorzystuje się autorytet lub władzę tak, by pomagała wszystkim ochrzczonym?" - mówi kardynał Cupich w wyjątkowej rozmowie z DEON.pl.
"Pytanie brzmi: czy wykorzystuje się autorytet lub władzę tak, by pomagała wszystkim ochrzczonym?" - mówi kardynał Cupich w wyjątkowej rozmowie z DEON.pl.
Więź / kk
"Czy po słowach o «tęczowej zarazie» będzie jeszcze mógł spojrzeć w twarz osobom homoseksualnym, których zapewne jest wiele wśród wiernych archidiecezji krakowskiej?" - pyta profesor KULu.
"Czy po słowach o «tęczowej zarazie» będzie jeszcze mógł spojrzeć w twarz osobom homoseksualnym, których zapewne jest wiele wśród wiernych archidiecezji krakowskiej?" - pyta profesor KULu.