Jaka jest twoja relacja do słów Jezusa, które czytasz w Piśmie Świętym? Czy umiesz korzystać ze wskazówek, których Bóg udziela ci przez słowa Biblii?
Jaka jest twoja relacja do słów Jezusa, które czytasz w Piśmie Świętym? Czy umiesz korzystać ze wskazówek, których Bóg udziela ci przez słowa Biblii?
To jest misja dla mnie. Jezus wzywa mnie, bym był skoncentrowany na swoim powołaniu, nie pozwolił się rozpraszać, nie przeżywał życia za innych.
To jest misja dla mnie. Jezus wzywa mnie, bym był skoncentrowany na swoim powołaniu, nie pozwolił się rozpraszać, nie przeżywał życia za innych.
Misja może onieśmielać. Wyzwania mogą blokować. Popatrzę, jak Jezus przeżywa te emocje, jak sobie z nimi radzi. 
Misja może onieśmielać. Wyzwania mogą blokować. Popatrzę, jak Jezus przeżywa te emocje, jak sobie z nimi radzi. 
Wydaje się nam, że życie to dzieciństwo, dorastanie, potem praca, własna rodzina i starość. Tymczasem to są tylko odpryski życia, skromne jego przejawy. Życie to Miłość, a tu na ziemi dopiero w nią wkraczamy.
Wydaje się nam, że życie to dzieciństwo, dorastanie, potem praca, własna rodzina i starość. Tymczasem to są tylko odpryski życia, skromne jego przejawy. Życie to Miłość, a tu na ziemi dopiero w nią wkraczamy.
Nie żyjemy sami, nie działamy w swoim własnym imieniu. Każdy uczeń Jezusa jest posłany do świata z zadaniem świadczenia o Nim.
Nie żyjemy sami, nie działamy w swoim własnym imieniu. Każdy uczeń Jezusa jest posłany do świata z zadaniem świadczenia o Nim.
Są różnego rodzaju trudności, z którymi często trzeba się mierzyć samemu. Ale właśnie nie do końca. Perspektywa wiary pozwala nam nie być w tym doświadczeniu samemu. Nawet jeżeli Jezus śpi, to mój los nie jest Mu obojętny.
Są różnego rodzaju trudności, z którymi często trzeba się mierzyć samemu. Ale właśnie nie do końca. Perspektywa wiary pozwala nam nie być w tym doświadczeniu samemu. Nawet jeżeli Jezus śpi, to mój los nie jest Mu obojętny.
Wakacje nie są okresem wylogowania się z życia duchowego i czekania na kolejne święta. Chrześcijanin przeżywa święta cały czas, bo świętem jest bycie w obecności Bożej.
Wakacje nie są okresem wylogowania się z życia duchowego i czekania na kolejne święta. Chrześcijanin przeżywa święta cały czas, bo świętem jest bycie w obecności Bożej.
Można użyć oklepanego zdania, że idąc za Jezusem trzeba się wszystkiego wyrzec. Można także użyć zdania bliższego prawdzie, że chcąc iść za Jezusem, trzeba Mu zaufać.
Można użyć oklepanego zdania, że idąc za Jezusem trzeba się wszystkiego wyrzec. Można także użyć zdania bliższego prawdzie, że chcąc iść za Jezusem, trzeba Mu zaufać.
W dzisiejszej ewangelii mamy scenę, kiedy Jezus gubi się w drodze powrotnej z Jerozolimy. Maryja i Józef odnajdują Go po trzech dniach  debatującego w Świątyni z uczonymi w Prawie i są zdumieni.
W dzisiejszej ewangelii mamy scenę, kiedy Jezus gubi się w drodze powrotnej z Jerozolimy. Maryja i Józef odnajdują Go po trzech dniach  debatującego w Świątyni z uczonymi w Prawie i są zdumieni.
Dlaczego Jezus mówi, abyśmy nie sądzili? Ponieważ sąd zawsze jest pozbawiony miłości. Kiedy się napomina i chce się kogoś lub siebie sprowadzić na dobrą drogę, taka sytuacja przepełniona jest troską i braterską miłością.
Dlaczego Jezus mówi, abyśmy nie sądzili? Ponieważ sąd zawsze jest pozbawiony miłości. Kiedy się napomina i chce się kogoś lub siebie sprowadzić na dobrą drogę, taka sytuacja przepełniona jest troską i braterską miłością.
Bardzo stymulujące są słowa św. Pawła z Listu do Galatów, w których ujmuje on prawdę o tym, że chrzest święty nie tylko łączy człowieka z Chrystusem, ale włącza do wspólnoty Kościoła, gdzie wszyscy tworzymy Jego Ciało, stając się jednością ponad różnorodnością: "Nie ma już żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie" (Ga 3,28).
Bardzo stymulujące są słowa św. Pawła z Listu do Galatów, w których ujmuje on prawdę o tym, że chrzest święty nie tylko łączy człowieka z Chrystusem, ale włącza do wspólnoty Kościoła, gdzie wszyscy tworzymy Jego Ciało, stając się jednością ponad różnorodnością: "Nie ma już żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie" (Ga 3,28).
Jezus mówi, by nie spełniać pobożnych uczynków na pokaz. Czy jest w takim razie jakaś przestrzeń, w której możemy pochwalić się dobrem? 
Jezus mówi, by nie spełniać pobożnych uczynków na pokaz. Czy jest w takim razie jakaś przestrzeń, w której możemy pochwalić się dobrem? 
Ewangelia nie zachęca do naiwności, że Ewangelia nie karze nam stać się ludźmi biernymi i obojętnymi, ale ukazuje nam sposób do tego, jak docierać do ludzkich serc. 
Ewangelia nie zachęca do naiwności, że Ewangelia nie karze nam stać się ludźmi biernymi i obojętnymi, ale ukazuje nam sposób do tego, jak docierać do ludzkich serc. 
Dziś w ewangelii słyszymy fragment o Trójcy Świętej. Słyszymy ten fragment, kiedy Jezus mówi, że uczniowie nie mogą znieść tego, co im mówi, ale zniosą to, kiedy przyjdzie Duch Święty.
Dziś w ewangelii słyszymy fragment o Trójcy Świętej. Słyszymy ten fragment, kiedy Jezus mówi, że uczniowie nie mogą znieść tego, co im mówi, ale zniosą to, kiedy przyjdzie Duch Święty.
Ksiądz nie zastępuje Jezusa, ma tylko do Niego prowadzić. Nie może zagarniać ludzi dla siebie, musi pozwolić im zostać przy Bogu, nawet, jeśli chciałby, żeby szli za nim w kolejne miejsce.  
Ksiądz nie zastępuje Jezusa, ma tylko do Niego prowadzić. Nie może zagarniać ludzi dla siebie, musi pozwolić im zostać przy Bogu, nawet, jeśli chciałby, żeby szli za nim w kolejne miejsce.  
Jezus mówi, że ktokolwiek będzie uczył ludzi innego prawa niż Prawo Boże wiedzie ich na manowce. Pan Jezus ma 100 proc. racji. Nie jesteśmy od tego, żeby zmieniać Prawa, ale od tego, żeby je wypełniać.
Jezus mówi, że ktokolwiek będzie uczył ludzi innego prawa niż Prawo Boże wiedzie ich na manowce. Pan Jezus ma 100 proc. racji. Nie jesteśmy od tego, żeby zmieniać Prawa, ale od tego, żeby je wypełniać.
Duch Święty przede wszystkim przypomina o miłości Pana Boga do nas. Jezus co prawda mówi, że to my Jego miłujemy, ale najpierw jest Jego miłość do nas.
Duch Święty przede wszystkim przypomina o miłości Pana Boga do nas. Jezus co prawda mówi, że to my Jego miłujemy, ale najpierw jest Jego miłość do nas.
Możemy mieć tysiące różnic, różnić się we wszystkim, ale póki jesteśmy wpatrzeni w Boga, póki chcemy pełnić Jego wolę, te różnice nie są przeszkodą, a nawet wręcz przeciwnie.
Możemy mieć tysiące różnic, różnić się we wszystkim, ale póki jesteśmy wpatrzeni w Boga, póki chcemy pełnić Jego wolę, te różnice nie są przeszkodą, a nawet wręcz przeciwnie.
Dziś mamy święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Maryja idzie do Elżbiety, bo usłyszała, że jest w ciąży. Ale więcej: usłyszała także, że porodzi Mesjasza.
Dziś mamy święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Maryja idzie do Elżbiety, bo usłyszała, że jest w ciąży. Ale więcej: usłyszała także, że porodzi Mesjasza.
Wciąż przyłapuję się na tym, że Wniebowstąpienie odbieram jako smutne wydarzenie – pożegnanie z Jezusem: „A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba” (Łk 24,51). Naprawdę dramatycznie to brzmi: rozstał się z nimi. Po euforii wywołanej Zmartwychwstaniem i po czterdziestu dniach doświadczania chrystofanii, czyli spotkań ze Zwycięzcą Śmierci, w których Pan wzmacniał wiarę uczniów, nadszedł dla Apostołów moment rozstania z Mistrzem, któremu towarzyszyli przez kilka lat, którego stracili i odzyskali na nowo, by teraz znów Go stracić, ale już bezpowrotnie.
Wciąż przyłapuję się na tym, że Wniebowstąpienie odbieram jako smutne wydarzenie – pożegnanie z Jezusem: „A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba” (Łk 24,51). Naprawdę dramatycznie to brzmi: rozstał się z nimi. Po euforii wywołanej Zmartwychwstaniem i po czterdziestu dniach doświadczania chrystofanii, czyli spotkań ze Zwycięzcą Śmierci, w których Pan wzmacniał wiarę uczniów, nadszedł dla Apostołów moment rozstania z Mistrzem, któremu towarzyszyli przez kilka lat, którego stracili i odzyskali na nowo, by teraz znów Go stracić, ale już bezpowrotnie.