Przynależność do Jezusa nie jest zastrzeżona dla nielicznych. Co zrobić, aby być blisko Niego?
Przynależność do rodziny Jezusa nie jest zastrzeżona dla nielicznych. Jest otwarta na wszystkich i polega na ‘przyjęciu Słowa’. Ewangelista podkreśla ‘słuchanie’ i ‘wprowadzanie w czyn’ usłyszanego Słowa. To nas czyni bliskimi Pana. Spotykamy Go przez ‘słuchanie’ Jego Słowa, a przez ‘wypełnianie go’ stajemy się ‘matką i braćmi’ Jezusa.
Słowo na dziś (Łk 8,19-21)
Z Ewangelii wg św. Łukasza: Wtedy przyszli do Niego Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: «Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą». Lecz On im odpowiedział: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je».
Komentarz do Ewangelii (wtorek, 26.09.2023)
Obraz: Mamy przed sobą widok tłumu, który jest wokół Jezusa, przeszkadza, aby ‘dostać się’ do Niego. Na zewnątrz pojawiają się najbliżsi Chrystusa, Matka i bracia. Oczyma wyobraźni popatrzę po wszystkich naokoło. Posłucham wypowiadanych słów.
Myśl: Ewangelista Łukasz mówi o wizycie rodziny Jezusa w pozytywnym świetle, inaczej niż u Marka. Tutaj ‘przychodzą do Niego’, aby Go ‘spotkać’ i ‘zobaczyć’. U Łukasza ci, którzy ‘słuchają Słowa Pana’ stają się Jego ‘rodziną’ i ‘krewnymi’. Przynależność do rodziny Jezusa nie jest zastrzeżona dla nielicznych. Jest otwarta na wszystkich i polega na ‘przyjęciu Słowa’. Ewangelista podkreśla ‘słuchanie’ i ‘wprowadzanie w czyn’ usłyszanego Słowa. To nas czyni bliskimi Pana. Spotykamy Go przez ‘słuchanie’ Jego Słowa, a przez ‘wypełnianie go’ stajemy się ‘matką i braćmi’ Jezusa.
Emocja: Bycie na zewnątrz, zaproszenie do bliskości. ‘Tłum’ przeszkadzający w spotkaniu z Jezusem może mieć różne formy. ‘Bliscy’, pragnący ‘widzieć’ Jezusa to my, zaproszeni do większej zażyłości i bliskości z Panem. Możemy to osiągnąć tylko poprzez ‘posłuszne słuchanie’.
Wezwanie: Poproszę o łaskę słuchania Słowa Pana. Podziękuję za dar wspólnoty, gdzie mogę żyć tym Słowem. Uczynię jakiś gest uszanowania i uniżenia.
Skomentuj artykuł