Religijność, wiara nie są tylko do ‘prywatnego użytku’. Spotykamy się z Bogiem, by o Nim świadczyć na co dzień. W życiu duchowym ważne jest nie tylko działanie, apostolstwo, ale i zdolność do ‘bycia’ z Panem. To umiejętność ciszy, duchowej więzi z Bogiem, świadomość, że nie można innym dać czegoś, czego się samemu nie przeżyło ani nie doświadczyło.
Religijność, wiara nie są tylko do ‘prywatnego użytku’. Spotykamy się z Bogiem, by o Nim świadczyć na co dzień. W życiu duchowym ważne jest nie tylko działanie, apostolstwo, ale i zdolność do ‘bycia’ z Panem. To umiejętność ciszy, duchowej więzi z Bogiem, świadomość, że nie można innym dać czegoś, czego się samemu nie przeżyło ani nie doświadczyło.
„Czego chcesz ode mnie?” Zło trzyma człowieka w zamknięciu, w lęku przed śmiercią. Człowiek opanowany lękiem, nawet w dobru, w działaniu Boga widzi zagrożenie. Tym bardziej wtedy potrzebuje usłyszeć: „duchu nieczysty, wyjdź z tego człowieka!”
„Czego chcesz ode mnie?” Zło trzyma człowieka w zamknięciu, w lęku przed śmiercią. Człowiek opanowany lękiem, nawet w dobru, w działaniu Boga widzi zagrożenie. Tym bardziej wtedy potrzebuje usłyszeć: „duchu nieczysty, wyjdź z tego człowieka!”
Człowiek boi się umierania, odczuwa lęk przed śmiercią. To nieznane i najtrudniejsze doświadczenie duchowe. Wydaje nam się, że zabezpieczymy się przed śmiercią, a tymczasem bez zgody na to, by obumarło we mnie to, co nie jest Boże, nie wejdę na ścieżkę życia wiecznego.
Człowiek boi się umierania, odczuwa lęk przed śmiercią. To nieznane i najtrudniejsze doświadczenie duchowe. Wydaje nam się, że zabezpieczymy się przed śmiercią, a tymczasem bez zgody na to, by obumarło we mnie to, co nie jest Boże, nie wejdę na ścieżkę życia wiecznego.
Wiara jest rzeczywistością dynamiczną, zmienia się. Może się rozwijać, ale i kurczyć. Dlatego trzeba nam starać się o ‘uważność na znaki’ Bożej obecności i prowadzenia, których doświadczam w umyśle, w sumieniu, w rzeczywistości wokół mnie. Bóg jest obecny i daje się poznać.
Wiara jest rzeczywistością dynamiczną, zmienia się. Może się rozwijać, ale i kurczyć. Dlatego trzeba nam starać się o ‘uważność na znaki’ Bożej obecności i prowadzenia, których doświadczam w umyśle, w sumieniu, w rzeczywistości wokół mnie. Bóg jest obecny i daje się poznać.
„Czemu On je i pije z grzesznikami”, robi to tak a nie inaczej? Wątpliwości i pytania stanowią ważną część życia wiary, zwłaszcza we wspólnotach, w różnych społecznościach. Trzeba dążyć do posiadania Jezusowego nastawienia i perspektywy. Musimy koncentrować się na dobru grzesznika, a nie na grzechu, który popełnił.
„Czemu On je i pije z grzesznikami”, robi to tak a nie inaczej? Wątpliwości i pytania stanowią ważną część życia wiary, zwłaszcza we wspólnotach, w różnych społecznościach. Trzeba dążyć do posiadania Jezusowego nastawienia i perspektywy. Musimy koncentrować się na dobru grzesznika, a nie na grzechu, który popełnił.
Czasami wydaje mi się, że nie jestem w stanie wypełnić tego powołania, jakie Pan mi daje. Nie czuję się godny ani przygotowany. Ale to nie ja decyduję o tym, jak Bóg się do mnie przybliża i czego chce. Niekiedy pod fałszywym ‘poczuciem niegodności’ skrywa się brak akceptacji Bożego działania.
Czasami wydaje mi się, że nie jestem w stanie wypełnić tego powołania, jakie Pan mi daje. Nie czuję się godny ani przygotowany. Ale to nie ja decyduję o tym, jak Bóg się do mnie przybliża i czego chce. Niekiedy pod fałszywym ‘poczuciem niegodności’ skrywa się brak akceptacji Bożego działania.
Zazdrość to jeden z siedmiu grzechów głównych, wykroczenie przeciw miłości bliźniego. Jak przestać zazdrościć? Kiedy znamy siebie, swoje miejsce, swoją misję i nie musimy umniejszać innych, prócz samych siebie i swoich lęków, wtedy pokonujemy pokusę zazdrości.
Zazdrość to jeden z siedmiu grzechów głównych, wykroczenie przeciw miłości bliźniego. Jak przestać zazdrościć? Kiedy znamy siebie, swoje miejsce, swoją misję i nie musimy umniejszać innych, prócz samych siebie i swoich lęków, wtedy pokonujemy pokusę zazdrości.
Przyjąć swoją historię, swoje powołanie to najważniejsze wyzwanie naszego życia. W Adwencie Maryja, św. Józef, Zachariasz i Elżbieta to ci, którzy zaufali obietnicy, przyjęli swą misję, choć nie była ona łatwa. Akceptacja swojej drogi, umiejętność zgody na pisany mi los, to wielka umiejętność. W tym ostatnim dniu Adwentu jestem zachęcany, bym nie szukał wygody, ale przyjął swoje powołanie i poszedł za nim. A jeśli coś zaniedbałem to od teraz mogę rozpocząć na nowo.
Przyjąć swoją historię, swoje powołanie to najważniejsze wyzwanie naszego życia. W Adwencie Maryja, św. Józef, Zachariasz i Elżbieta to ci, którzy zaufali obietnicy, przyjęli swą misję, choć nie była ona łatwa. Akceptacja swojej drogi, umiejętność zgody na pisany mi los, to wielka umiejętność. W tym ostatnim dniu Adwentu jestem zachęcany, bym nie szukał wygody, ale przyjął swoje powołanie i poszedł za nim. A jeśli coś zaniedbałem to od teraz mogę rozpocząć na nowo.
Nie zawsze jest łatwo pogodzić się ze swoją historią. Często buntujemy się z powodu doświadczeń, jakie na nas spadają. Ważne jednak, abym tworzył w sobie przestrzeń do akceptacji wszelkich przeżyć. Nie znoszenia ich z bólem, cierpiętniczo, ale ufnego przyjęcia swojej przeszłości jako mojej historii zbawienia.
Nie zawsze jest łatwo pogodzić się ze swoją historią. Często buntujemy się z powodu doświadczeń, jakie na nas spadają. Ważne jednak, abym tworzył w sobie przestrzeń do akceptacji wszelkich przeżyć. Nie znoszenia ich z bólem, cierpiętniczo, ale ufnego przyjęcia swojej przeszłości jako mojej historii zbawienia.
Ewangelia wybija nas z letargu, obnaża naszą naiwność i obłudę. Chrześcijaństwo jest wymagające. Nie pozwala nam żyć w złudzeniach. 
Ewangelia wybija nas z letargu, obnaża naszą naiwność i obłudę. Chrześcijaństwo jest wymagające. Nie pozwala nam żyć w złudzeniach. 
Jezus dokonuje cudu uwolnienia od złego ducha i pokazuje, co jest prawdziwą "walką" duchową, jaką człowiek toczy. Z jednej strony pragniemy znaków i cudów, z drugiej jesteśmy podejrzliwi i nieskorzy do wierzenia w działanie Boga w nas.
Jezus dokonuje cudu uwolnienia od złego ducha i pokazuje, co jest prawdziwą "walką" duchową, jaką człowiek toczy. Z jednej strony pragniemy znaków i cudów, z drugiej jesteśmy podejrzliwi i nieskorzy do wierzenia w działanie Boga w nas.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Nie umieć dziękować, to trochę tak, jak nie umieć czytać: można bez tego żyć, ale życie jest o wiele trudniejsze.
Nie umieć dziękować, to trochę tak, jak nie umieć czytać: można bez tego żyć, ale życie jest o wiele trudniejsze.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
To, co może nas uświęcić, czyli upodobnić do Boga i przygotować do życia w Niebie, to prawda głoszona przez Jezusa.
To, co może nas uświęcić, czyli upodobnić do Boga i przygotować do życia w Niebie, to prawda głoszona przez Jezusa.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Czy Bóg jest moim Ojcem? Czy przyznaję się do Boga?
Czy Bóg jest moim Ojcem? Czy przyznaję się do Boga?
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
To nie oznacza, że krzyczał, groził, wytykał błędy, skazywał na jakieś kary, czy coś podobnego.
To nie oznacza, że krzyczał, groził, wytykał błędy, skazywał na jakieś kary, czy coś podobnego.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Co trzeba zrobić, żeby Słowo Boże "owocowało" w nas?
Co trzeba zrobić, żeby Słowo Boże "owocowało" w nas?
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Maskacjusz TV
Kościół hierarchiczny lubi zabraniać. I jeśli coś wymyka się poukładaniu duszpasterskiemu, to najlepiej zabronić. "Nie jesteś w oazie? To nie masz prawa głosić Ewangelii. Jak przejdziesz wszystkie stopnie, będziesz mógł" - mówi Wojciech Jędrzejewski OP.
Kościół hierarchiczny lubi zabraniać. I jeśli coś wymyka się poukładaniu duszpasterskiemu, to najlepiej zabronić. "Nie jesteś w oazie? To nie masz prawa głosić Ewangelii. Jak przejdziesz wszystkie stopnie, będziesz mógł" - mówi Wojciech Jędrzejewski OP.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Słucham Pana
Rabbuni, mój najdroższy Nauczycielu! Naucz mnie dzisiaj życia. Dziś przekonaj mnie, że jesteś, że żyjesz. Że cokolwiek się zdarzy, w jakąkolwiek najciemniejszą dolinę wejdę, wejdę z Tobą, który jesteś Życiem, który zmartwychwstałeś, i który nauczysz mnie Twojej mądrości!
Rabbuni, mój najdroższy Nauczycielu! Naucz mnie dzisiaj życia. Dziś przekonaj mnie, że jesteś, że żyjesz. Że cokolwiek się zdarzy, w jakąkolwiek najciemniejszą dolinę wejdę, wejdę z Tobą, który jesteś Życiem, który zmartwychwstałeś, i który nauczysz mnie Twojej mądrości!
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat.
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość. Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat.
Mieczysław Łusiak SJ
Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu.
Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu.