KAI / mł
Małżeństwa się rozpadają, a ludzie nie są szczęśliwi? Biskup Szymon Stułkowski często spotyka się z takimi małżeństwami, które są szczęśliwe po wielu latach od ślubu. Co sprawia, że udało im się wygrać swój związek?
Małżeństwa się rozpadają, a ludzie nie są szczęśliwi? Biskup Szymon Stułkowski często spotyka się z takimi małżeństwami, które są szczęśliwe po wielu latach od ślubu. Co sprawia, że udało im się wygrać swój związek?
archidiecezja.lodz.pl / mł
W rozmowach i nauczaniu o Kościele coraz mocniej akcentuje się parafię. To ona ma być miejscem duchowego wzrostu, budowania relacji, wsparcia w wątpliwościach, poszukiwań w wierze, przygotowania do misji, jaką jest ewangelizacja.
W rozmowach i nauczaniu o Kościele coraz mocniej akcentuje się parafię. To ona ma być miejscem duchowego wzrostu, budowania relacji, wsparcia w wątpliwościach, poszukiwań w wierze, przygotowania do misji, jaką jest ewangelizacja.
mat. pras. / WAM / mł
Rodzina jest nie do zastąpienia, a rodzinne relacje nie zbudują się same. Trzeba o nie dbać - i właśnie o tym przypomina swoim majowym konkursem Wydawnictwo WAM.  Jak zadbać o dobry czas z rodziną? Co się sprawdza i jakimi pomysłami warto się podzielić ze światem?
Rodzina jest nie do zastąpienia, a rodzinne relacje nie zbudują się same. Trzeba o nie dbać - i właśnie o tym przypomina swoim majowym konkursem Wydawnictwo WAM.  Jak zadbać o dobry czas z rodziną? Co się sprawdza i jakimi pomysłami warto się podzielić ze światem?
Nie istnieje żadna inna forma zachowań niesprzyjających słuchaniu, która bardziej odwracałaby uwagę od osoby mówiącej niż syndrom „ja też”. Działa to na tej zasadzie: kiedy kogoś słuchamy, przypominają się nam własne doświadczenia, które wzbudzają w nas reakcję typu „ja też”. Jeżeli osoba mówiąca potrzebuje być wysłuchana, uważnie i do końca, szybkie „ja też” może się okazać zniechęcające. Oznacza zazwyczaj, iż słuchający ma zamiar zagarnąć uwagę.
Nie istnieje żadna inna forma zachowań niesprzyjających słuchaniu, która bardziej odwracałaby uwagę od osoby mówiącej niż syndrom „ja też”. Działa to na tej zasadzie: kiedy kogoś słuchamy, przypominają się nam własne doświadczenia, które wzbudzają w nas reakcję typu „ja też”. Jeżeli osoba mówiąca potrzebuje być wysłuchana, uważnie i do końca, szybkie „ja też” może się okazać zniechęcające. Oznacza zazwyczaj, iż słuchający ma zamiar zagarnąć uwagę.
DEON.pl / mł
Święta Rita jest patronką spraw trudnych i beznadziejnych. Wielu kryzysów i trudności doświadczała w swoim życiu rodzinnym, ale jej wewnętrzna siła i boża łaska sprawiły, że ze wszystkich wyszła zwycięsko. Jeśli twoja rodzina przeżywa kryzys - proś św. Ritę o wstawiennictwo. 
Święta Rita jest patronką spraw trudnych i beznadziejnych. Wielu kryzysów i trudności doświadczała w swoim życiu rodzinnym, ale jej wewnętrzna siła i boża łaska sprawiły, że ze wszystkich wyszła zwycięsko. Jeśli twoja rodzina przeżywa kryzys - proś św. Ritę o wstawiennictwo. 
Także inni, którzy wiedzieli, nie byli bez winy. Jakże bowiem obojętnie przejść obok historii dziewczynki, która po opowiedzeniu babci o krzywdzie, którą wyrządził jej ksiądz, została zbita? Jak patrzeć na tych rodziców, którzy brali od sprawców pieniądze w zamian obiecując milczenie i nie zgłaszanie przestępstwa organom ścigania? Jaką miarą oceniać całe społeczności, które słyszały, wiedziały, a mimo wszystko odwracały oczy?
Także inni, którzy wiedzieli, nie byli bez winy. Jakże bowiem obojętnie przejść obok historii dziewczynki, która po opowiedzeniu babci o krzywdzie, którą wyrządził jej ksiądz, została zbita? Jak patrzeć na tych rodziców, którzy brali od sprawców pieniądze w zamian obiecując milczenie i nie zgłaszanie przestępstwa organom ścigania? Jaką miarą oceniać całe społeczności, które słyszały, wiedziały, a mimo wszystko odwracały oczy?
"Posłaniec. Pismo o pojednaniu"
- Musielibyśmy dzisiaj rozszerzyć tradycyjne rozumienie postu. Objąć nie tylko jedzenie, ale także korzystanie z innych rzeczy – post dotyczy wszelkiej konsumpcji, napełniania siebie, także dobrami niewidzialnymi, jak: myśli, obrazy, dźwięki. Chodzi o ograniczanie pewnych bodźców, przyjemności, żeby mi nie przeszkadzały w realizacji większego dobra - mówi o. Dariusz Piórkowski SJ w wywiadzie dla "Posłańca".
- Musielibyśmy dzisiaj rozszerzyć tradycyjne rozumienie postu. Objąć nie tylko jedzenie, ale także korzystanie z innych rzeczy – post dotyczy wszelkiej konsumpcji, napełniania siebie, także dobrami niewidzialnymi, jak: myśli, obrazy, dźwięki. Chodzi o ograniczanie pewnych bodźców, przyjemności, żeby mi nie przeszkadzały w realizacji większego dobra - mówi o. Dariusz Piórkowski SJ w wywiadzie dla "Posłańca".
Magdalena Siemion
- Seks to jest to, co buduje między małżonkami fundamentalną więź. Teologia ciała nie akcentuje posiadania dzieci! To ma być owoc miłości, wierności. Dlatego Wojtyła mówi cały czas: po pierwsze miłość, jedność i więź. To jest priorytetem! A potem wszystko inne - mówi Magda Siemion, doktor filozofii i pasjonatka antropologii Karola Wojtyły. 
- Seks to jest to, co buduje między małżonkami fundamentalną więź. Teologia ciała nie akcentuje posiadania dzieci! To ma być owoc miłości, wierności. Dlatego Wojtyła mówi cały czas: po pierwsze miłość, jedność i więź. To jest priorytetem! A potem wszystko inne - mówi Magda Siemion, doktor filozofii i pasjonatka antropologii Karola Wojtyły. 
- To nie jest tak, że wchodzę na szczyt, robię zdjęcie i schodzę. To doświadczenie z wysokich gór przenosi się na relacje z ludźmi. Zaczynamy patrzeć na relację z drugim człowiekiem jak na zaproszenie i nie mamy już żadnego powodu, by działać w kierunku zdobycia kogoś, pokonania go, by coś osiągnąć. Drugi człowiek przestaje być przeciwnikiem. Staje się kimś, z kim wchodzisz w relację w sposób bardzo delikatny – mówi ks. Tomasz Koprianiuk.
- To nie jest tak, że wchodzę na szczyt, robię zdjęcie i schodzę. To doświadczenie z wysokich gór przenosi się na relacje z ludźmi. Zaczynamy patrzeć na relację z drugim człowiekiem jak na zaproszenie i nie mamy już żadnego powodu, by działać w kierunku zdobycia kogoś, pokonania go, by coś osiągnąć. Drugi człowiek przestaje być przeciwnikiem. Staje się kimś, z kim wchodzisz w relację w sposób bardzo delikatny – mówi ks. Tomasz Koprianiuk.
My, kobiety i mężczyźni, bardzo potrzebujemy się wzajemnie. W relacji mamy więcej niż możemy mieć w pojedynkę. Potrzebujemy siebie nawzajem, by wzrastać, żyć pełniej i głębiej.
My, kobiety i mężczyźni, bardzo potrzebujemy się wzajemnie. W relacji mamy więcej niż możemy mieć w pojedynkę. Potrzebujemy siebie nawzajem, by wzrastać, żyć pełniej i głębiej.
KAI / pk
Franciszek przyjął na audiencji uczestników sesji plenarnej Papieskiej Akademii Życia. W tym roku jej tematem była relacja między osobą ludzką, nowymi technikami a dobrem wspólnym. Papież podkreślił, że dyskutowana problematyka dotyczy delikatnej granicy, na której spotykają się postęp, etyka i społeczeństwo, i gdzie wiara, w swojej odwiecznej aktualności, może wnieść cenny wkład.
Franciszek przyjął na audiencji uczestników sesji plenarnej Papieskiej Akademii Życia. W tym roku jej tematem była relacja między osobą ludzką, nowymi technikami a dobrem wspólnym. Papież podkreślił, że dyskutowana problematyka dotyczy delikatnej granicy, na której spotykają się postęp, etyka i społeczeństwo, i gdzie wiara, w swojej odwiecznej aktualności, może wnieść cenny wkład.
Sporo jest ostatnio w przestrzeni internetu trzeźwiących spostrzeżeń na temat relacji, które po pandemii i ogólnej izolacji wszystkich od siebie poszły trochę w innym kierunku. Przyzwyczailiśmy się do zapośredniczania. Ono jest łatwiejsze. By się z kimś „spotkać”, wystarczy napisać, nie trzeba żadnego więcej wysiłku, nie trzeba wychodzić z domu, patrzeć nikomu w oczy, poświęcać niepodzielonego czasu.
Sporo jest ostatnio w przestrzeni internetu trzeźwiących spostrzeżeń na temat relacji, które po pandemii i ogólnej izolacji wszystkich od siebie poszły trochę w innym kierunku. Przyzwyczailiśmy się do zapośredniczania. Ono jest łatwiejsze. By się z kimś „spotkać”, wystarczy napisać, nie trzeba żadnego więcej wysiłku, nie trzeba wychodzić z domu, patrzeć nikomu w oczy, poświęcać niepodzielonego czasu.
Langusta na palmie / YouTube.com / mł
Jak długo walczyć o miłość? Czy dalej próbować, czy się wreszcie poddać? Po czym rozpoznać, co będzie lepsze? - Jest jedno kryterium, któremu warto się przyglądać w sobie, bo ono często wskazuje, czy mamy walczyć, czy tę miłość odpuścić i pogrzebać - mówi o. Adam Szustak OP.
Jak długo walczyć o miłość? Czy dalej próbować, czy się wreszcie poddać? Po czym rozpoznać, co będzie lepsze? - Jest jedno kryterium, któremu warto się przyglądać w sobie, bo ono często wskazuje, czy mamy walczyć, czy tę miłość odpuścić i pogrzebać - mówi o. Adam Szustak OP.
Logo źródła: Głos Ojca Pio s. Anna Maria Pudełko AP
Bliskość, wzajemność, bezpieczna więź… Chyba nie ma osoby, która nie tęskniłaby za tymi wartościami i nie cieszyła się nimi! Często jednak pozostajemy pomiędzy pragnieniami a obawami związanymi z tym, że wytęskniona bliskość nas onieśmiela, czasami przeraża, irytuje, niepokoi.
Bliskość, wzajemność, bezpieczna więź… Chyba nie ma osoby, która nie tęskniłaby za tymi wartościami i nie cieszyła się nimi! Często jednak pozostajemy pomiędzy pragnieniami a obawami związanymi z tym, że wytęskniona bliskość nas onieśmiela, czasami przeraża, irytuje, niepokoi.
Instagram / czułydom / mł
Jak się modlić, gdy w rodzinie pojawiają się dzieci, wszystko się zmienia, a czas, który kiedyś miałyśmy dla siebie, przestaje być nasz? Stare modlitewne nawyki przestają odpowiadać naszemu kalendarzowi, ale czasem także naszym potrzebom.
Jak się modlić, gdy w rodzinie pojawiają się dzieci, wszystko się zmienia, a czas, który kiedyś miałyśmy dla siebie, przestaje być nasz? Stare modlitewne nawyki przestają odpowiadać naszemu kalendarzowi, ale czasem także naszym potrzebom.
dominikanie.pl / YouTube.com / mł
- "On tak nie chciał", "On taki nie jest". "Nie wyszło mu", "Tak naprawdę jest całkiem inny, niż się wydaje" - to są komunikaty, którymi próbujemy usprawiedliwić kogoś, kto być może zasługiwałby na całkiem inny komentarz - mówi o. Wojciech Jędrzejewski OP.
- "On tak nie chciał", "On taki nie jest". "Nie wyszło mu", "Tak naprawdę jest całkiem inny, niż się wydaje" - to są komunikaty, którymi próbujemy usprawiedliwić kogoś, kto być może zasługiwałby na całkiem inny komentarz - mówi o. Wojciech Jędrzejewski OP.
dobrawnuczka.blog.deon.pl
Co zrobić, gdy człowiek jest jeden, doba ma 24 godziny, a potrzebujących uwagi członków rodziny coraz więcej? Odpowiedź jest prosta: buduj więzi. Oparte na szczerości, akceptacji, wzajemnym szacunku. Fizycznej obecności. Nie tylko swoje, lecz także swoich bliskich, sąsiadów, znajomych z pracy.
Co zrobić, gdy człowiek jest jeden, doba ma 24 godziny, a potrzebujących uwagi członków rodziny coraz więcej? Odpowiedź jest prosta: buduj więzi. Oparte na szczerości, akceptacji, wzajemnym szacunku. Fizycznej obecności. Nie tylko swoje, lecz także swoich bliskich, sąsiadów, znajomych z pracy.
Bez sloganu / YouTube / mł
Potrzebujemy kogoś, kto będzie nas wpierał, kto w najdramatyczniejszym momencie naszego życia będzie koło nas. Ale zdarza się tak, że nie ma obok nas nikogo. O stracie przyjaciół mówi franciszkanin, o. Franciszek Chodkowski.
Potrzebujemy kogoś, kto będzie nas wpierał, kto w najdramatyczniejszym momencie naszego życia będzie koło nas. Ale zdarza się tak, że nie ma obok nas nikogo. O stracie przyjaciół mówi franciszkanin, o. Franciszek Chodkowski.
Dobre Media Nowej Ewangelizacji / mł
- Nowy rok przynosi nam nowy czas. Nie jest zależny od nas i liczymy go kalendarzem. Ale jest też w nowym roku inny czas, który przemienia, daje nam szansę stawania się kimś bardziej  - mówi bp Edward Dajczak.  
- Nowy rok przynosi nam nowy czas. Nie jest zależny od nas i liczymy go kalendarzem. Ale jest też w nowym roku inny czas, który przemienia, daje nam szansę stawania się kimś bardziej  - mówi bp Edward Dajczak.  
DEON.pl / mł
Czy podczas Wigilii można czuć się obco i nie na miejscu? To, jak się czujemy jest wyznacznikiem tego, jaki jest rodzaj więzi i relacji między nami. Czasami jest tak, że rzeczywiście staramy się przetrwać, choć Wigilia jest przecież z założenia spotkaniem rodzinnym, serdecznym i integrującym.
Czy podczas Wigilii można czuć się obco i nie na miejscu? To, jak się czujemy jest wyznacznikiem tego, jaki jest rodzaj więzi i relacji między nami. Czasami jest tak, że rzeczywiście staramy się przetrwać, choć Wigilia jest przecież z założenia spotkaniem rodzinnym, serdecznym i integrującym.