Św. Jan Maria Vianney jest patronem proboszczów. Benedykt XVI uczynił go szczególnym patronem Roku Kapłańskiego, który ogłosił w latach 2009/10. Wtedy przypadała 150. rocznica śmierci wieloletniego proboszcza z Ars. Jan Maria Vianney, według zamysłu papieża, miał być szczególnym, ponadczasowym wzorem obecności i posługi kapłana we wspólnocie wierzących. Wspomnienie świętego z Ars obchodzimy w Kościele 4 sierpnia.
Św. Jan Maria Vianney jest patronem proboszczów. Benedykt XVI uczynił go szczególnym patronem Roku Kapłańskiego, który ogłosił w latach 2009/10. Wtedy przypadała 150. rocznica śmierci wieloletniego proboszcza z Ars. Jan Maria Vianney, według zamysłu papieża, miał być szczególnym, ponadczasowym wzorem obecności i posługi kapłana we wspólnocie wierzących. Wspomnienie świętego z Ars obchodzimy w Kościele 4 sierpnia.
Był znakomitym mówcą i płodnym pisarzem. Prowadził bardzo ascetyczne życie. Założył zakon redemptorystów. 1 sierpnia Kościół wspomina św. Alfonsa Marię Liguoriego CSsR.
Był znakomitym mówcą i płodnym pisarzem. Prowadził bardzo ascetyczne życie. Założył zakon redemptorystów. 1 sierpnia Kościół wspomina św. Alfonsa Marię Liguoriego CSsR.
W czasach pontyfikatu papieża Wiktora I, pod koniec II wieku, Kościół cieszył się względnym spokojem. Kilkanaście lat za cesarza Kommodusa, od 180 do 192, sprawiło że wspólnota chrześcijańska umocniła się i rozrosła. Także późniejszy cesarz, Septymiusz Sewer, dał wytchnienie chrześcijanom, przez co wspólnota wierzących mogła spokojnie się rozwijać. Kościół obchodzi 28 lipca wspomnienie liturgiczne papieża św. Wiktora I.
W czasach pontyfikatu papieża Wiktora I, pod koniec II wieku, Kościół cieszył się względnym spokojem. Kilkanaście lat za cesarza Kommodusa, od 180 do 192, sprawiło że wspólnota chrześcijańska umocniła się i rozrosła. Także późniejszy cesarz, Septymiusz Sewer, dał wytchnienie chrześcijanom, przez co wspólnota wierzących mogła spokojnie się rozwijać. Kościół obchodzi 28 lipca wspomnienie liturgiczne papieża św. Wiktora I.
Był papieżem starożytności chrześcijańskiej. Żył w niełatwych dla Kościoła czasach. Cesarstwo rzymskie podzieliło się na Wschód i Zachód w roku 395. Zachodnia część słabła. Na teren dzisiejszych Włoch, Francji, Hiszpanii i północnej Afryki coraz śmielej zapuszczały się plemiona Hunów i Wandalów. Rzym przestawał mieć znaczenie na korzyść Konstantynopola. Były to także czasy ostrych sporów doktrynalnych. Chrześcijaństwo dopiero od wieku było wolne. Wtedy jednak spory, przytłumione wcześniej prześladowaniami i działaniem w ukryciu, zaczynały pojawiać się i wybuchać z ogromną i niszczącą siłą. Takie były lata pontyfikatu Celestyna I, który był papieżem przez dziesięć lat. Kościół wspomina go w liturgii 27 lipca.
Był papieżem starożytności chrześcijańskiej. Żył w niełatwych dla Kościoła czasach. Cesarstwo rzymskie podzieliło się na Wschód i Zachód w roku 395. Zachodnia część słabła. Na teren dzisiejszych Włoch, Francji, Hiszpanii i północnej Afryki coraz śmielej zapuszczały się plemiona Hunów i Wandalów. Rzym przestawał mieć znaczenie na korzyść Konstantynopola. Były to także czasy ostrych sporów doktrynalnych. Chrześcijaństwo dopiero od wieku było wolne. Wtedy jednak spory, przytłumione wcześniej prześladowaniami i działaniem w ukryciu, zaczynały pojawiać się i wybuchać z ogromną i niszczącą siłą. Takie były lata pontyfikatu Celestyna I, który był papieżem przez dziesięć lat. Kościół wspomina go w liturgii 27 lipca.
Pochodził z Betsaidy. Należał razem ze swoim młodszym bratem Janem i Szymonem Piotrem do najbliższego kręgu Apostołów. Oni towarzyszyli Jezusowi w kluczowych momentach Jego misji. Był pierwszym męczennikiem spośród Apostołów. 25 lipca wspominamy św. Jakuba, syna Zebedeusza.
Pochodził z Betsaidy. Należał razem ze swoim młodszym bratem Janem i Szymonem Piotrem do najbliższego kręgu Apostołów. Oni towarzyszyli Jezusowi w kluczowych momentach Jego misji. Był pierwszym męczennikiem spośród Apostołów. 25 lipca wspominamy św. Jakuba, syna Zebedeusza.
Przybyła do Polski z Węgier jako kilkuletnia dziewczynka. Miała wyjść za mąż za polskiego księcia. Staranne wychowanie wraz ze swoim przyszłym mężem otrzymała na polskich dworach. Z jej rodziny pochodzi wiele świętych i błogosławionych. Razem z mężem ślubowali żyć w dziewiczym małżeństwie. Chciała zostać zakonnicą i spełniła swoje pragnienie, kiedy owdowiała. Wniosła do małżeństwa znaczny posag i dzięki temu odbudowano zniszczone w najazdach Tatarów polskie ziemie. Była wielką dobrodziejką Kościoła. Za jej przyczyną do Polski przybyli górnicy solni i ona pomogła wykorzystać to bogactwo natury. 24 lipca Kościół wspomina świętą Kingę.
Przybyła do Polski z Węgier jako kilkuletnia dziewczynka. Miała wyjść za mąż za polskiego księcia. Staranne wychowanie wraz ze swoim przyszłym mężem otrzymała na polskich dworach. Z jej rodziny pochodzi wiele świętych i błogosławionych. Razem z mężem ślubowali żyć w dziewiczym małżeństwie. Chciała zostać zakonnicą i spełniła swoje pragnienie, kiedy owdowiała. Wniosła do małżeństwa znaczny posag i dzięki temu odbudowano zniszczone w najazdach Tatarów polskie ziemie. Była wielką dobrodziejką Kościoła. Za jej przyczyną do Polski przybyli górnicy solni i ona pomogła wykorzystać to bogactwo natury. 24 lipca Kościół wspomina świętą Kingę.
Św. Benedykt z Nursji został ogłoszony Patronem Europy przez papieża Pawła VI w trakcie soboru Watykańskiego II. Kilkadziesiąt lat później Jan Paweł II tym samym mianem określił świętych Cyryla i Metodego, a następnie trzy święte: Brygidę Szwedzką, Katarzynę ze Sieny i Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein). Każda z tych postaci ma szczególne znaczenie dla rozwoju chrześcijańskiej Europy. 23 lipca Kościół wspomina świętą Brygidę Szwedzką. To jedna z największych mistyczek w historii, a zarazem osoba, która brała czynny udział w tym, co możemy nazwać „codziennością” Kościoła jej czasów. Pozostawiła po sobie nie tylko księgę „Objawień niebieskich”, która jest zapisem jej doświadczeń duchowych, ale i zgromadzenie popularnie zwane od jej imienia brygidkami, a to jest dzieło nadal pulsujące życiem.  
Św. Benedykt z Nursji został ogłoszony Patronem Europy przez papieża Pawła VI w trakcie soboru Watykańskiego II. Kilkadziesiąt lat później Jan Paweł II tym samym mianem określił świętych Cyryla i Metodego, a następnie trzy święte: Brygidę Szwedzką, Katarzynę ze Sieny i Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein). Każda z tych postaci ma szczególne znaczenie dla rozwoju chrześcijańskiej Europy. 23 lipca Kościół wspomina świętą Brygidę Szwedzką. To jedna z największych mistyczek w historii, a zarazem osoba, która brała czynny udział w tym, co możemy nazwać „codziennością” Kościoła jej czasów. Pozostawiła po sobie nie tylko księgę „Objawień niebieskich”, która jest zapisem jej doświadczeń duchowych, ale i zgromadzenie popularnie zwane od jej imienia brygidkami, a to jest dzieło nadal pulsujące życiem.  
22 lipca Kościół wspomina św. Marię Magdalenę. Gdybyśmy zapytali: co o niej wiemy? pojawiłoby się zapewne – „to ta jawnogrzesznica”. Taki wizerunek Marii Magdaleny wypracowany został przez wieki. Zwłaszcza artyści utrwalali wizerunek kobiety grzesznej, upadłej. Łączyły, a raczej mieszały się w nim osoby, wydarzenia i symbole, z którymi ją przedstawiano. Dla porządku trzeba również zaznaczyć, że i dla niektórych badaczy Pisma Świętego postać Marii Magdaleny była „powodem do dyskusji”.
22 lipca Kościół wspomina św. Marię Magdalenę. Gdybyśmy zapytali: co o niej wiemy? pojawiłoby się zapewne – „to ta jawnogrzesznica”. Taki wizerunek Marii Magdaleny wypracowany został przez wieki. Zwłaszcza artyści utrwalali wizerunek kobiety grzesznej, upadłej. Łączyły, a raczej mieszały się w nim osoby, wydarzenia i symbole, z którymi ją przedstawiano. Dla porządku trzeba również zaznaczyć, że i dla niektórych badaczy Pisma Świętego postać Marii Magdaleny była „powodem do dyskusji”.
Było upalne lato roku 1943, czwarty rok II wojny światowej. Na ówczesnych wschodnich terenach Polski Armia Krajowa przeprowadzała skoordynowaną akcję przeciwko konwojom niemieckim, skierowanym na front wschodni. Niemcy w odwecie przeprowadzili ‘Operation Hermann’. Aresztowali mieszkańców wsi i małych miasteczek, zamykali ich grupami w stodołach i podpalali. W samym tylko powiecie wołożyńskim spalili kilkanaście wsi z ich mieszkańcami. 19 lipca pojawili się w Pierszajach, małej wsi, położonej 20 kilometrów od Iwieńca. Była tam parafia św. Jerzego, w której pracowali od niedawna dwaj franciszkanie, o. Achilles i o. Herman.
Było upalne lato roku 1943, czwarty rok II wojny światowej. Na ówczesnych wschodnich terenach Polski Armia Krajowa przeprowadzała skoordynowaną akcję przeciwko konwojom niemieckim, skierowanym na front wschodni. Niemcy w odwecie przeprowadzili ‘Operation Hermann’. Aresztowali mieszkańców wsi i małych miasteczek, zamykali ich grupami w stodołach i podpalali. W samym tylko powiecie wołożyńskim spalili kilkanaście wsi z ich mieszkańcami. 19 lipca pojawili się w Pierszajach, małej wsi, położonej 20 kilometrów od Iwieńca. Była tam parafia św. Jerzego, w której pracowali od niedawna dwaj franciszkanie, o. Achilles i o. Herman.
Szymon – polski święty, zakonnik i kaznodzieja przyszedł na świat ok. roku 1438–40 w Lipnicy, nieopodal Bochni w Małopolsce. Kanonizował go Benedykt XVI w 2007 roku. Studiował na Akademii Krakowskiej. Był zdolny i pobożny. Jego życie i działalność była związana z Krakowem. Jest też jednym ze świętych patronów królewskiego grodu. Kościół wspomina go 18 lipca.
Szymon – polski święty, zakonnik i kaznodzieja przyszedł na świat ok. roku 1438–40 w Lipnicy, nieopodal Bochni w Małopolsce. Kanonizował go Benedykt XVI w 2007 roku. Studiował na Akademii Krakowskiej. Był zdolny i pobożny. Jego życie i działalność była związana z Krakowem. Jest też jednym ze świętych patronów królewskiego grodu. Kościół wspomina go 18 lipca.
Był synem bogatych patrycjuszów rzymskich. Ożenił się z kobietą z cesarskiego rodu. Wybrał jednak inny rodzaj życia. Postanowił nie posiadać niczego i żyć z łaski innych. Żebrał na swoje utrzymanie. Budował wszystkich pobożnością. Przez 17 lat, nierozpoznany przez bliskich, mieszkał w maleńkiej celi pod schodami rodzinnego domu. Wydało się to dopiero po jego śmierci. Jest jednym z najpopularniejszych świętych średniowiecza. Wielokrotnie jego przykład był opiewany w literaturze. Choć w tych opisach fakty mieszają się z legendą, to jednak warto zapoznać się z historią św. Aleksego, człowieka, który mając prawie wszystko, zrezygnował z tego dla Chrystusa. Kościół wspomina go w liturgii 17 lipca.
Był synem bogatych patrycjuszów rzymskich. Ożenił się z kobietą z cesarskiego rodu. Wybrał jednak inny rodzaj życia. Postanowił nie posiadać niczego i żyć z łaski innych. Żebrał na swoje utrzymanie. Budował wszystkich pobożnością. Przez 17 lat, nierozpoznany przez bliskich, mieszkał w maleńkiej celi pod schodami rodzinnego domu. Wydało się to dopiero po jego śmierci. Jest jednym z najpopularniejszych świętych średniowiecza. Wielokrotnie jego przykład był opiewany w literaturze. Choć w tych opisach fakty mieszają się z legendą, to jednak warto zapoznać się z historią św. Aleksego, człowieka, który mając prawie wszystko, zrezygnował z tego dla Chrystusa. Kościół wspomina go w liturgii 17 lipca.
Gdyby trzeba było odpowiedzieć na pytanie „Jak nazywa się jeden z najważniejszych średniowiecznych filozofów, teologów? Wydaje się, że tym, którego wymienialibyśmy najczęściej byłby św. Tomasz z Akwinu i oczywiście byłaby to bardzo poprawna opinia. Ale, jeśli usłyszymy, że w XIII wieku, Kościół oświetlają mądrością dwa kandelabry – jeden to właśnie Akwinata, a ów drugi? Albo jeśli przyjrzelibyśmy się kolumnadzie na Placu Świętego Piotra, to równolegle do Doktora Anielskiego, po drugiej stronie pojawia się Doktor Seraficki. Kim jest ta druga postać? Ważna nie tylko dla historii Kościoła, ale również dla teologii i filozofii oraz rozwoju duchowego. Otóż, to wspominany 15 lipca św. Bonawentura. To kardynał, biskup, generał franciszkanów, teolog, filozof i mistyk, od 1588 roku Doktor Kościoła.
Gdyby trzeba było odpowiedzieć na pytanie „Jak nazywa się jeden z najważniejszych średniowiecznych filozofów, teologów? Wydaje się, że tym, którego wymienialibyśmy najczęściej byłby św. Tomasz z Akwinu i oczywiście byłaby to bardzo poprawna opinia. Ale, jeśli usłyszymy, że w XIII wieku, Kościół oświetlają mądrością dwa kandelabry – jeden to właśnie Akwinata, a ów drugi? Albo jeśli przyjrzelibyśmy się kolumnadzie na Placu Świętego Piotra, to równolegle do Doktora Anielskiego, po drugiej stronie pojawia się Doktor Seraficki. Kim jest ta druga postać? Ważna nie tylko dla historii Kościoła, ale również dla teologii i filozofii oraz rozwoju duchowego. Otóż, to wspominany 15 lipca św. Bonawentura. To kardynał, biskup, generał franciszkanów, teolog, filozof i mistyk, od 1588 roku Doktor Kościoła.
Był wymodlonym i długo oczekiwanym dzieckiem. Matka urodziła go w późnych latach. Prowadził hulaszczy tryb życia, a kiedy przegrał w karty cały swój dobytek, zmuszony był żebrać. Doświadczał często nawracającej choroby i to pozwoliło mu zrozumieć, że Bóg wzywa go do opieki nad chorymi. Na jego przykładzie możemy zobaczyć, jakimi drogami Bóg nas prowadzi do świętości. Kościół wspomina 14 lipca świętego Kamila de Lellis.
Był wymodlonym i długo oczekiwanym dzieckiem. Matka urodziła go w późnych latach. Prowadził hulaszczy tryb życia, a kiedy przegrał w karty cały swój dobytek, zmuszony był żebrać. Doświadczał często nawracającej choroby i to pozwoliło mu zrozumieć, że Bóg wzywa go do opieki nad chorymi. Na jego przykładzie możemy zobaczyć, jakimi drogami Bóg nas prowadzi do świętości. Kościół wspomina 14 lipca świętego Kamila de Lellis.
Praktyki pokutne, które Andrzej Świerad i Benedykt praktykowali przez wiele lat bardzo trudno jest nam zrozumieć i przyjąć. Byli pustelnikami, surowo pościli, umartwiali ciało, ciężko pracowali fizycznie. Ich celem było zjednoczenie z Bogiem. Świętych Andrzeja Świerada, pustelnika i Benedykta, jego ucznia i męczennika, Kościół wspomina 13 lipca.
Praktyki pokutne, które Andrzej Świerad i Benedykt praktykowali przez wiele lat bardzo trudno jest nam zrozumieć i przyjąć. Byli pustelnikami, surowo pościli, umartwiali ciało, ciężko pracowali fizycznie. Ich celem było zjednoczenie z Bogiem. Świętych Andrzeja Świerada, pustelnika i Benedykta, jego ucznia i męczennika, Kościół wspomina 13 lipca.
Jest ojcem założycielem życia monastycznego i pustelniczego na Rusi. Uznawany jest za jednego z największych ruskich świętych. 10 lipca Kościół wspomina św. Antoniego Pieczerskiego. Miał na imię Antypas. Był synem bojara z Lubecza nad Dnieprem, grodu leżącego na północ od Kijowa. Urodził się około roku 983.
Jest ojcem założycielem życia monastycznego i pustelniczego na Rusi. Uznawany jest za jednego z największych ruskich świętych. 10 lipca Kościół wspomina św. Antoniego Pieczerskiego. Miał na imię Antypas. Był synem bojara z Lubecza nad Dnieprem, grodu leżącego na północ od Kijowa. Urodził się około roku 983.
Był Wielki Post, młodziutka Urszula, bo takie imię wspominana 9 lipca święta otrzymała na chrzcie, poprosiła ojca o lekcje fechtunku i jazdy konnej. Poprosiła o to, ponieważ Pan Jezus powiedział jej, że będzie musiała walczyć na wojnie… Z czasem okazało się, że walka, którą miała stoczyć, będzie odbywała się nie „w świecie”, ale za klauzurą. Bowiem z 67 lat życia, 50 nasza patronka spędzi w zakonie klarysek kapucynek w Citta’ di Castello.  A o zmaganiach i duszy, i ciała dowiadujemy się z „Dziennika” sporządzonego przez siostrę Weronikę (bo takie imię zakonne otrzymała).
Był Wielki Post, młodziutka Urszula, bo takie imię wspominana 9 lipca święta otrzymała na chrzcie, poprosiła ojca o lekcje fechtunku i jazdy konnej. Poprosiła o to, ponieważ Pan Jezus powiedział jej, że będzie musiała walczyć na wojnie… Z czasem okazało się, że walka, którą miała stoczyć, będzie odbywała się nie „w świecie”, ale za klauzurą. Bowiem z 67 lat życia, 50 nasza patronka spędzi w zakonie klarysek kapucynek w Citta’ di Castello.  A o zmaganiach i duszy, i ciała dowiadujemy się z „Dziennika” sporządzonego przez siostrę Weronikę (bo takie imię zakonne otrzymała).
Jana, pochodzącego z podkarpackiej Dukli Kościół wspomina 8 lipca. Jego droga na ołtarze była wyjątkowa. Od życia w pustelni przeszedł do życia w klasztorze, we wspólnocie. Z leśnej głuszy, Pan Bóg poprowadził go na „przysłowiowe” stanowiska czyniąc odpowiedzialnym, za wielu. A jak sam wyjaśniał „nieskończenie… dziękuję Bogu za to, że mnie do zakonu powołać raczył; daleko doskonalsze jest życie zakonne niźli pustelnicze…, albowiem pojedynczemu człowiekowi, żywot na ustroniu wiodącemu, nie wszystko dano; a łaski i dary Boże podzielone są pomiędzy wielu, by na wzór handlu duchownego, jedni drugich wspierali.”
Jana, pochodzącego z podkarpackiej Dukli Kościół wspomina 8 lipca. Jego droga na ołtarze była wyjątkowa. Od życia w pustelni przeszedł do życia w klasztorze, we wspólnocie. Z leśnej głuszy, Pan Bóg poprowadził go na „przysłowiowe” stanowiska czyniąc odpowiedzialnym, za wielu. A jak sam wyjaśniał „nieskończenie… dziękuję Bogu za to, że mnie do zakonu powołać raczył; daleko doskonalsze jest życie zakonne niźli pustelnicze…, albowiem pojedynczemu człowiekowi, żywot na ustroniu wiodącemu, nie wszystko dano; a łaski i dary Boże podzielone są pomiędzy wielu, by na wzór handlu duchownego, jedni drugich wspierali.”
Chrześcijaństwo na terenach, gdzie żył wspominany 7 lipca Błogosławiony jest dosyć młode. Dotarło tam pod koniec XIX wieku, ale ziarno zasiane szybko wydało wielki owoc. Postać błogosławionego Piotra To Rot, świeckiego katechisty z Papui Nowej Gwinei jest u nas mało znana. Ale może tym bardziej warto go poznać.
Chrześcijaństwo na terenach, gdzie żył wspominany 7 lipca Błogosławiony jest dosyć młode. Dotarło tam pod koniec XIX wieku, ale ziarno zasiane szybko wydało wielki owoc. Postać błogosławionego Piotra To Rot, świeckiego katechisty z Papui Nowej Gwinei jest u nas mało znana. Ale może tym bardziej warto go poznać.
„Bardzo roztropnie jest, żeby się w każdym dniu gotować na śmierć w tym właśnie dniu”. Te słowa powiedział wspominany 4 lipca bł. Piotr Jerzy Frassati, który sam zaświadczył o ich prawdziwości. Umarł przeżywszy niewiele ponad 24 lata, nie ukończywszy jeszcze studiów. Dajmy się zainspirować jego postacią.
„Bardzo roztropnie jest, żeby się w każdym dniu gotować na śmierć w tym właśnie dniu”. Te słowa powiedział wspominany 4 lipca bł. Piotr Jerzy Frassati, który sam zaświadczył o ich prawdziwości. Umarł przeżywszy niewiele ponad 24 lata, nie ukończywszy jeszcze studiów. Dajmy się zainspirować jego postacią.
3 lipca Kościół wspomina jednego z dwunastu Apostołów, św. Tomasza. Kiedy słyszymy o nim, najczęściej przychodzi nam na myśl określenie ‘niewierny Tomasz’ i scena, kiedy rozpoznaje zmartwychwstałego Jezusa po ranach na Jego dłoniach i boku. Tomasz jest obrazem ucznia wątpiącego, któremu brakuje pewności i wiary. Ale, paradoksalnie – jak powiedział św. Grzegorz Wielki – „więcej pomaga naszej wierze niewiara Tomasza, niż wiara apostołów”.
3 lipca Kościół wspomina jednego z dwunastu Apostołów, św. Tomasza. Kiedy słyszymy o nim, najczęściej przychodzi nam na myśl określenie ‘niewierny Tomasz’ i scena, kiedy rozpoznaje zmartwychwstałego Jezusa po ranach na Jego dłoniach i boku. Tomasz jest obrazem ucznia wątpiącego, któremu brakuje pewności i wiary. Ale, paradoksalnie – jak powiedział św. Grzegorz Wielki – „więcej pomaga naszej wierze niewiara Tomasza, niż wiara apostołów”.