Czy chodząc do Kościoła można być dalej zniewolonym?
Samo bycie w miejscu modlitwy czy chodzenie do kościoła, nie czyni z nas ludzi wierzących - mówi Marcin Zieliński w „Kwadransiku ze Słowem”.
- Rytualne przyjmowanie sakramentów też wiele w nas nie zrobi, bez wiary. Oczywiście wierzymy, że sakrament ma moc, ale w Katechizmie Kościoła czytamy, że to nie jest magia - podkreśla.
I dodaje: - Przyjmowanie Słowa bez wiary też nic nie daje. Można być w świętym miejscu, jakim jest zakon a nie żyć duchowym życiem.
- Można wpadając w rutynę, wpadając w rytm robienia tych wszystkich świętych rzeczy być bez serca i bez Ducha - podkreśla.
- Chcę się z wami tym podzielić tym, że można być naprawdę bardzo blisko Źródła, Prawdy i Życia, a nie żyć ani życiem z Bogiem, ani życiem, które jest prawdą ani w Duchu Świętym, jaki nas prowadzi. Ale można samemu trzymać naszą wiarę w pudełku, którego zabraniamy otwierać komukolwiek, bo już jakoś sobie to życie ułożyliśmy - mówi.
„Kwadransik ze Słowem”:
YoutubeMarcinZieliński/dm
Skomentuj artykuł