Chcemy podzielić się z wami pomysłami, które pomogą przekonać innych, że Bóg istnieje i ułatwią wam komunikację z tymi osobami.
Wszyscy zaangażowani w działalność apostolatów są przyzwyczajeni do szukania najbardziej prostych sposobów udowadniających istnienie Boga, tak by ich przyjaciele poznali Jego wielkość. Z ogromnym wysiłkiem próbujemy zrozumieć pięć sposobów wskazujących na prawdziwe istnienie Boga, studiując i tłumacząc do późnych godzin nocnych dokumenty ofiarowane przez Magisterium Kościoła.
Cytujemy świętych i papieżów. Podejmujemy wielkie ryzyko uciekając się do bardziej twórczych, mniej konwencjonalnych (ale za to skuteczniejszych) metod. Pokazujemy filmy, robimy prezentacje w Power Poincie, codziennie odwiedzamy internet by sprawdzić, jakich nowych źródeł możemy użyć, by w bardziej atrakcyjny sposób zaprezentować informacje.
Bóg w rzeczywistości jednak sprawia, że wszystkie rzeczy wokół nas są prostsze, niż nam się wydaje. W końcu sam stał się człowiekiem i w tej postaci przeszedł przez wszystkie doświadczenia, które i my napotykamy na swojej drodze. Przykładowo odczuwał głód, zimno oraz zmęczenie czy ból. Dlatego właśnie każde ludzkie przeżycie uczy nas czegoś o Bogu. Wszystko jest przepełnione Jego obecnością, ponieważ on sam, na własnej skórze, doświadczył wielu rzeczy i nadał im boski wymiar.
Dzisiaj chcemy podzielić się z wami pomysłami, które pomogą przekonać innych, że Bóg istnieje i ułatwią wam komunikację z tymi osobami. Chrystus przemierzał tereny, być może wielokrotnie niezauważony, ale za to zawsze obecny i gotowy by ciebie wysłuchać. Jesteśmy pewni, iż w swoim życiu doświadczyłeś obecności Boga. A odwoływanie się do powszechnych ludzkich przeżyć to bardzo dobry sposób, by pojąć i wytłumaczyć Jego prawdziwą egzystencję.
- Moment w którym po raz pierwszy zostałeś ojcem lub matką
Trudno jest wyjaśnić komuś, jakie to uczucie dawania drugiej osobie życia. Bóg jest tym, który daje życie, ale w Jego nieskończonej miłości i my stajemy się współtwórcami nowego życia. Asystujemy Mu bowiem w realizowaniu planu. Trzymanie w ramionach osoby przez ciebie stworzonej, a jednocześnie owocu bożej woli to niezaprzeczalnie głęboko uduchowione przeżycie.
- Zachwyt nad bezkresem nieba
Są momenty w których odkrywasz, że zakres twojego wyobrażenia i pojmowania jest malutki. A wszystko znajduje się w rękach kogoś silniejszego od nas. Nie możemy bowiem zmienić koloru nieba, kształtu chmur, czy światła wchodzącego przez okno. Dlaczego? Skoro przecież są to rzeczy które widzimy! Ile jest takich rzeczy, których nie jesteśmy zdolni zrozumieć czy zobaczyć?
- Chwila, w której zastanawiasz się nad swoimi dłońmi.
Idealne, a zarazem takie niedoskonałe. Umiejętnie zaprojektowane, tak bardzo delikatne i jednocześnie mocne. Patrząc na nie być może myślisz, jak życie i wykonywanie obowiązków je zniszczyło, nie zapominaj jednak o tym że są one wciąż takie same… cudowne. Są narzędziem opracowanym dla ciebie przez Boga.
- Moment dostrzeżenia długich konwersacji z samym sobą.
Nie jesteśmy tylko i wyłącznie kawałkiem ciała albo urządzeniem takim jak maszyna. Mamy w sobie coś, co pozwala nam aspirować do wyższych celów, szukać dobra. Rzeczy te trwają w naszym wnętrzu dla Boga (często nawet nie mamy pojęcia o ich istnieniu). Rozmowa, starcie z samym sobą, odpowiadanie na pytania i rozwiązywanie problemów… Nie jesteśmy wynikiem przypadku. Bycie tak skomplikowanymi i kompletnymi istotami, jakimi jesteśmy, to wynik woli bożej i jego nieograniczonej twórczości.
- Dzień, w którym czujesz niewytłumaczalny pokój w sercu
Są różne zewnętrzne powody, które nas uspokajają. Należą do nich przykładowo: zabezpieczenie finansowe, zdrowie, czy stabilizacja w rodzinie albo w relacjach z innymi ludźmi. Ale nawet jeżeli któryś z tych aspektów nie dopasowuje się do naszych oczekiwań, są chwile w których odnajdujemy niewytłumaczalne wewnętrzne opanowanie w naszym sercu. W takich momentach czujemy się, jak gdyby ktoś przed momentem umieścił ten spokój w naszym wnętrzu.
- Uczucie bycia kochanym
Nie jest to tylko i wyłącznie kwestia akceptacji i poczucia własnej wartości, to coś więcej. Poczucie bycia kochanym związane jest ze zrozumieniem tego, iż ja sam jestem dobry. Mimo, że miłość ludzka jest ograniczona i bardzo wrażliwa, to jest ona iskrą pokazującą nam, jaka jest miłość boża i co znaczy być przez Niego kochanym.
- Zdumienie wywołane osiągnięciami ludzkimi
Wciąż wokół siebie możesz usłyszeć długie okrzyki zdumienia nad stworzonymi rzeczami. Jesteśmy bardzo przyzwyczajeni do wytworów ludzkiej inteligencji i szybkości z jaką rozwiązuje ona codzienne problemy, niedogodności, a nawet sprawy, których nie chcemy poruszać. Jednak wciąż nie rozumiemy, że zrobienie kilku kroków wstecz wywołuje kontemplacje i poczucie dumy z tego co zostało stworzone przez nas − ludzi. Dostrzegamy także, jak cennym darem danym nam od Boga jest inteligencja, która przy współpracy z Nim, kreuje rzeczy tak niesamowite jak drapacze chmur, czy tak proste jak zwykła łyżka.
- Przejaw wiary u osoby, po której najmniej się tego spodziewamy
Bardzo częste jest formułowanie mimowolnych osądów o życiu drugiej osoby i jej wierze. Z drugiej jednak strony, nierzadko “analizujemy" niektórych jak “przegrane sprawy", myśląc, że do ich systemu wartości nie pasuje pojęcie ufności. Kiedy jednak zauważymy, iż niektóre z zagubionych owiec pokazują przebłyski zaufania, nasze serca rozświetlają się i na nowo pojawia się w nich nadzieja. Do tych “blasków" można zaliczyć: robienie znaku krzyża, mówienie o Bogu, udostępnianie cytatów o Stwórcy i wierze, czy nawet prośbę o modlitwę. To właśnie wtedy nasze wnętrze przepełnione jest miłością bożą, bo pojmujemy że Stwórca mieszka także w sercach tych, po których najmniej się tego spodziewamy.
- Kiedy wszystko zaczyna się układać po tym jak wpadłeś w rozpacz i utraciłeś całą nadzieję
Czasami wydaje się, że Bóg czeka, aż osiągniemy granicę naszej wytrzymałości, dojdziemy do momentu, w którym już nic więcej nie możemy zrobić. Wtedy On zaczyna swą działalność. Być może także i tobie zdarzyło się doświadczyć sytuacji, gdy wszystkie zamknięte drzwi nagle, w niewytłumaczalny sposób, zaczynają się otwierać. Takie momenty bez wyjścia, walki początkowo przegrane, momentalnie zdają się być otwarte.
- Towarzyszenie ukochanym w ostatnich momentach ich życia
To bolesny moment, ale spojrzymy na niego z perspektywy wiary, zdaje się być inspirującym i dającym komfort. Asystujemy bowiem naszym ukochanym, patrząc jak odchodzą na spotkanie ze Stwórcą z sercem pełnym pokoju. Ci, którzy towarzyszyli swoim bliskim w takich sytuacjach mogą zgodzić się ze stwierdzeniem, iż jest to niewątpliwie napięty moment. Nie mniej jednak umieranie ukochanych wiąże się także z pokojem i pocieszeniem wynikającym ze świadomości, że bliska osoba odchodzi do Boga.
Tekst pierwotnie ukazał się na portalu Catholic Link
Skomentuj artykuł