Niestety jedyne co duża większość z nas może zrobić dla małego chłopca jest modlitwa. Jeśli nie wiecie, jak możecie się pomodlić za Alfiego, to dołączcie do nas. Znamy modlitwę, która potrafi bardzo dużo. Sam Pan Jezus podyktował ją ks. Dolindo Ruotolo.
W liście z 6 października 1940 roku do swojej przyjaciółki i córki duchowej ks. Dolindo zanotował to, co miał mu powiedzieć Pan Jezus.
Jest to jednocześnie modlitwa na bardzo trudne sytuacje. Pomóżmy Alfiemu swoją modlitwą i zawierzmy jego los i życie Temu, który wie i może wszystko.
Gdy niepokoicie się sprawą Alfiego powiedzcie cicho "O Jezu, powierzam się Tobie, Ty się tym zajmij".
"Jezu, Ty się tym zajmij": Modlitwa na sytuacje bez wyjścia >>
Za tą modlitwą stoi jednak ważne wyjaśnienie, które sam Pan Jezus przekazał księdzu Dolindo:
Fragment aktu zawierzenia Jezusowi:
Dlaczego wpadacie w zamęt, ulegając emocjom? Pozwólcie, bym to Ja zajmował się waszymi sprawami, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę powiadam wam, że każdy akt prawdziwego, ślepego powierzenia się Mi przynosi to, czego pragniecie, i rozwiązuje najtrudniejsze sytuacje.
"Powierzyć się Mi" nie oznacza zamknięcia się w sobie, przestraszenia się i utraty nadziei, a następnie zamiany zdenerwowania w niespokojną modlitwę o to, żebym Ja podążał za wami. Powierzenie się to coś przeciwnego zamartwianiu się, kierowaniu się emocjami czy chęci myślenia o tym, co się jeszcze może wydarzyć. To wszystko jest niczym zamieszanie, które czynią dzieci, gdy chcą, aby mama zajmowała się ich potrzebami, a jednocześnie same chcą się nimi zajmować, utrudniając pracę mamy swoimi pomysłami i dziecięcymi humorami.
Waszymi sprawami zajmuję się tylko wtedy, gdy zamykacie oczy.
* * *
W samym akcie Pan Jezus dotknął również trudnego tematu choroby.
Alfie Evans. Nie zapominajmy o jednym >>
Jak się modlić, gdy choroba nie słabnie?
Oto wskazówka z aktu oddania:
Widzisz, że choroba się rozwija zamiast słabnąć? Nie zamartwiaj się, zamknij oczy i powiedz do Mnie z zaufaniem: "bądź wola Twoja, zajmij się tym". Mówię ci, że Ja się tym zajmę, że zainterweniuję jak lekarz, a nawet dokonam cudów, jeśli to będzie konieczne.
Widzisz, że stan chorego się pogarsza? Nie daj się zniechęcić, ale zamknij oczy i powiedz: "zajmij się tym". Ja ci mówię, zajmę się tym.
Dlatego powtarzajmy jak najczęściej - "O Jezu, powierzam się Tobie, Ty się tym zajmij!" Tak wiele świadectw wskazuje, że tylko poprzez pełne zaufanie i oddanie się woli Bożej modlitwa może być "skuteczna".
Skomentuj artykuł