Jak święta Teresa z Avili poradziła sobie z szatanem? To sposób dostępny dla każdego wierzącego
Mistyczka opisuje, że kiedy demon do niej przemawiał, jego usta wyglądały strasznie. Zrobiła coś, co sprawiło, że całkowicie ustąpił.
Święta Teresa z Avili była kobietą radosną, stanowczą w działaniu i rozmodloną. Mało kto jednak słyszał o tym, że wielokrotnie doświadczała w życiu działania demonów. Co ciekawe, jej świadectwo dowodzi, że szatan szczególnie nie lubi wody święconej, a jej używanie przynosi długotrwałe skutki.
W 31. rozdziale swojej autobiografii opisuje sytuacje, w których demon ustępował po tym, jak skrapiała go, albo miejsce w którym przebywał, wodą święconą. Pierwszy przypadek dotyczył momentu, w którym diabeł ukazał się świętej w kaplicy. Mistyczka opisuje, że demon do niej przemawiał, a jego usta miały straszliwy wyraz. Kiedy przerażona zakonnica uczyniła znak krzyża, demon zniknął ale później wrócił. Sytuacja powtarzał się dwukrotnie. Dopiero skropienie go wodą święconą sprawiło, że ustąpił całkowicie.
Opisany powyżej incydent nie jest jednak jedynym w biografii świętej Teresy. W innym miejscu mistyczka pisze, że diabeł przez 5 godzin męczył ją strasznym bólem. Ponieważ były przy tym obecne inne siostry, zakonnica nie chciała prosić o wodę święconą, by ich nie wystraszyć. Ponieważ szatan nie ustępował, poprosiła w końcu współsiostry o sakramentalium. Gdy pokropiła nim miejsce w którym diabeł stał, natychmiast ustąpił i już nie wrócił.
Woda święcona używana jest w Kościele od pierwszych wieków i należy do sakramentaliów - przedmiotów lub czynności, które przynoszą określone skutki duchowe lub cielesne. Należą do nich m. in. medaliki, szkaplerze, posypanie głowy popiołem oraz różnego rodzaju nabożeństwa.
Doprowadziła do nawrócenia swojego spowiednika
Św. Teresie z Avila zawdzięczamy refleksję o zamieszkiwaniu trzech Boskich Osób w duszy chrześcijanina (por. "Twierdza wewnętrzna)". To ona napisała, że jeśli przeżywamy nasze życie wiary w przestrzeni pomiędzy kochającym nas Ojcem i Jego umiłowanym Synem, wtedy z pewnością będziemy mieli Ducha Świętego, który podpowie nam, co robić w każdym momencie życia.
Choć obdarzona była niezwykłymi łaskami mistycznymi, jakie otrzymywała na modlitwie, to jednak była zawsze posłuszna spowiednikom i kierownikom duchowym, nawet jeśli spotykała się z niecierpliwością i niezrozumieniem.
Jej spowiednikami byli między innymi jezuita, św. Franciszek Borgiasz oraz franciszkanin, św. Piotr a Alkantary. Jakiś czas spowiadała się u księdza, który znany był z gorszącego postępowania, ona jednak z wiarą, spowiadając się u niego z najmniejszych grzechów lekkich, doprowadziła go do wewnętrznej przemiany. Kapłan ten powrócił do wierności otrzymanej łasce kapłaństwa.
Tersa z Avili wiedziała, jak w 10 krokach polepszyć swoją modlitwę >>
Skomentuj artykuł