Objawienia maryjne są przejawem matczynej troski, mają pobudzać do ważnego działania, nawrócenia. Jednak Maryja nie może nas nawoływać do nieposłuszeństwa, bo byłoby to wbrew niej samej.
"Gdy słyszymy o objawieniach maryjnych, z tyłu głowy musimy mieć cztery rzeczy, które pomogą w ich ocenie" - mówi Radosław Więcławek OP. Kościół zatwierdza część objawień, ale nawet tych zatwierdzonych nie musimy przyjmować, choć jesteśmy do tego zaproszeni.
"Po pierwsze, to co mówi Maryja w tych objawieniach musi być zgodne z nauczaniem Kościoła. Objawienie prywatne nie może nigdy stać w sprzeczności z objawieniem publicznym, którego pełnią jest Jezus Chrystus, Jego życie, to czego nauczał (...). Jeżeli objawienie maryjne jest sprzeczne z tym nauczaniem, coś do niego dodaje i je zmienia, to nie jest autentyczne". Jakie są dodatkowe warunki? Posłuchaj:
Skomentuj artykuł