Paweł Kozacki OP: Kościół zawiedli ludzie, Jezus jest wciąż taki sam, dlatego tu zostaję

Paweł Kozacki OP: Kościół zawiedli ludzie, Jezus jest wciąż taki sam, dlatego tu zostaję
(fot. Facebook.com / K. Nowak/dominikanie.pl)
Miesięcznik "W drodze" / ms

Na łamach najnowszego wydania miesięcznika "W drodze" w tekście "Na taki Kościół nas skazali" Paweł Kozacki OP dzieli się z czytelnikami osobistą refleksją na temat tego, dlaczego mimo wielu afer i wychodzących na jaw grzechów Kościoła, on wciąż w nim pozostaje.

Na wstępnie duchowny zaznacza, że jak dotąd "najpoważniejszym kryzysem wiarygodności Kościoła" są dla niego ujawniane w ostatnich latach coraz częściej przypadki pedofilii oraz ich ukrywanie wśród kapłanów. "Sytuację mamy dziś taką: autorytet Kościoła został poważnie nadwyrężony. Na razie nie widać zdecydowanych kroków, które miałyby ten stan rzeczy uzdrowić czy odmienić. Jako wspólnota nie znajdujemy adekwatnego języka, by mówić o sytuacji, w której zawiniliśmy" - zauważa zakonnik.

DEON.PL POLECA

Problemy dostrzega również w mówieniu o "wyzwaniach współczesności" jakimi są m.in. aborcja, homoseksualizm czy eutanazja. Trudno znaleźć nam argumenty broniące naszych racji, zamiast tego coraz częściej na łamach katolickich mediów pojawiają się słowne ataki nie tylko na osoby przeciwne Kościołowi, ale na samych katolików. "Miłość nieprzyjaciół, szacunek dla myślących inaczej, pokora w dążeniu do prawdy - to rzadkie przypadki" - pisze dominikanin, zwracając jednak uwagę na to, że ich rzadkość jest pozorna i wynika przede wszystkim z dyskursu medialnego, który łaknie sensacji i zawsze pokazuje problem z mocno ograniczonej perspektywy. Niestety takim spojrzeniem karmi się spora część społeczeństwa. Głos tych, którzy nie potrafią krzyczeć, zostaje pomijany.

Swoim artykułem duchowny - jak sam podkreśla - nie zamierza nikogo nakłonić na pozostanie w Kościele, chce się natomiast pokazać swój punkt widzenia.

"Po pierwsze i najważniejsze - to nie jest mój Kościół, tylko Pana Jezusa" - zgodnie z wyrażoną przez siebie myślą odkąd jest świadomym członkiem Kościoła podąża za Jezusem, pogłębia łączącą ich więź i pamięta, że to właśnie On powołał go do tej wspólnoty. Wie, że prawdziwa i głęboka relacja nie opiera się na trwaniu przy kimś/czymś tylko wtedy, gdy jest dobrze, ale także w momentach największych kryzysów. Brudy Kościoła nie są w stanie przykryć dobra, które ofiaruje Jezus.

Duchowny przyznaje, że w toczących się na szczeblu społecznym sporach i również wewnątrz Kościoła, nie potrafi opowiedzieć się po żadnej ze stron i przyjmuje "niewygodną pozycję pomiędzy" i to właśnie pośrodku poszukuje prawdy w zgodzie z Ewangelią. Nie podąża ślepo za medialną nagonką, ale trwa w Kościele kierowany Słowem Bożym.

O. Kozacki wskazuje również na to, co jest niejako wpisane w postawę dominikanów - ich zakon powstał jako odpowiedź na "ówczesny bardzo poważny kryzys Kościoła". Duchowny traktuje obecną sytuację jako wezwanie do jeszcze bardziej zaangażowanych działań na rzecz Kościoła i odbudowy jego dobrego imienia.

Zachęcamy do przeczytania całości artykułu Pawła Kozackiego OP, który dostępny jest w wersji internetowej (po wykupieniu dostępu) lub w najnowszym, papierowym wydaniu miesięcznika "W drodze".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Paweł Krupa OP

Bóg i człowiek na ławie oskarżonych

Żył między nami, ale pewnego dnia zniknął w tajemniczych okolicznościach. Zostawił jednak obietnicę, która wielu napawa lękiem. Kiedy znów się pojawi, nastąpi koniec tego świata…

Sąd Ostateczny właśnie się...

Skomentuj artykuł

Paweł Kozacki OP: Kościół zawiedli ludzie, Jezus jest wciąż taki sam, dlatego tu zostaję
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.