Miał przed sobą perspektywę wielkiej kariery jako urzędnik. Po królu, był w państwie drugą osobą. Rzucił to wszystko, by pozostać wiernym Kościołowi i wierze katolickiej. Chciał umrzeć jako wierny katolik. To było jedynym jego pragnienie. 22 czerwca Kościół wspomina św. Tomasza More.
Był synem szanowanego mieszczanina. Urodził się 7 lutego 1478 roku w Londynie. Jego ojciec chciał mieć syna, który zrobi karierę urzędniczą.
Imiona świętych - Tomasz
Tomasz miał dwanaście lat, gdy wszedł na dwór kardynała Mortona. Był on wtedy królewskim kanclerzem. Jako szesnastoletni młodzieniec rozpoczął studia prawnicze. Później stał się wziętym adwokatem, a niedługo potem został posłem do parlamentu.
Dla wielu byłoby to już wystarczającym spełnieniem, ale Tomasz chciał poznać świat. Wyjechał do Francji, aby zobaczyć uniwersytety w Paryżu i Lowanium. Po powrocie do Anglii zastanawiał się nad wyborem życia zakonnego. Przez dwa lata żył w pobliżu klasztoru kartuzów, uczestnicząc w codziennych praktykach duchowych zakonników. Przekonał się jednak, że to nie jego droga.
Modlitwa oddania św. Karola de Foucauld
Odrzucił zatem myśl, by zostać zakonnikiem i stał się świeckim tercjarzem franciszkańskim. Niedługo potem, w 1505 roku, ożenił się z siedemnastoletnią Jane Colt. On miał wtedy lat 27. Zamieszkali pod Londynem, na wsi w Bucklersbury. Urodziło się im czworo dzieci. Jane jednak niedługo potem zmarła, zostawiając Tomasza z małymi dziećmi. Dosyć szybko uzyskał pozwolenie i ożenił się po raz drugi ze starszą o siedem lat, także wdową, Alicją Middleton.
Tomasz na nowo stał się urzędnikiem królewskim. W 1521 roku król Henryk VIII nadał mu tytuł szlachecki i pasował go na rycerza. Tomasz został przewodniczącym sądu i tajnym radcą. Zarządzał uniwersytetem w Oxfordzie i został łowczym królewskim. W 1529 roku został kanclerzem, czyli drugą osobą w państwie po królu. Spełniał tę funkcję przez trzy lata.
Spotkanie św. Tomasza More z córką po wyroku śmierci - William Frederick Yeames, Public domain, via Wikimedia CommonsTomasz More był niezwykle sumiennym i prawym urzędnikiem. Bez zwłoki i sprawnie załatwiał wszelkie sprawy. Był nieprzekupny. Prawda i uczciwość liczyły się dla niego najbardziej. Niektórzy mówili z podziwem, że gdyby stanął przed nim jego rodzony ojciec i szatan, byłby gotowy przyznać rację temu drugiemu, gdyby na nią zasługiwał. Ludzi traktował z taktem i życzliwością.
Był przy tym bardzo pobożnym i gorliwym człowiekiem. Każdego dnia wiele godzin poświęcał na modlitwę. Nosił włosienicę, czytał Pismo św. i literaturę ascetyczną. Prowadził skromne, zwyczajne życie. Unikał przesadnych pokut. Był cierpliwy i sumienny w wypełnianiu swoich obowiązków. Nawet jako wysoki urzędnik państwowy służył do Mszy św. i śpiewał w chórze kościelnym.
Miał pogodne nastawienie do życia. Codzienność przeżywał z dużą dozą dystansu do siebie. Świadczy o tym modlitwa jemu przypisywana:
„Panie, daj mi prosty umysł, bym umiał gromadzić skarby ze wszystkiego, co dobre, i abym się nie przerażał na widok zła, ale raczej bym potrafił wszystko dobrze zrozumieć.
Daj mi takiego ducha, który by nie znał znużenia, szemrania, wzdychania, skargi, i nie pozwól, bym się zbytnio zadręczał tą rzeczą tak zawadzającą, która się nazywa moim „ja”.
Panie, daj mi poczucie humoru. Udziel mi łaski rozumienia żartów, abym potrafił odkryć w życiu odrobinę radości i mógł sprawiać radość innym”.
Król Henryk VIII w roku 1531 ogłosił się głową Kościoła w Anglii. Tomasz zrezygnował wtedy z urzędu kanclerza. Trzy lata później odmówił złożenia przysięgi supremacyjnej. W konsekwencji został oskarżony o zdradę stanu i skazany na śmierć przez ścięcie. Jego głowa przez miesiąc była zatknięta na londyńskim moście. Odzyskała ją potem jego córka Margaret Roper.
Kto obchodzi imieniny 22 czerwca? - sprawdź
Tomasz został ścięty 6 lipca 1535 roku. Przeżył 57 lat. Beatyfikował go Leon XIII, a kanonizował w czterysta lat po śmierci Pius XI. Jan Paweł II ogłosił go patronem polityków i mężów stanu.
Skomentuj artykuł