Dzisiejsza Ewangelia jest o hejterstwie. Nie wierzysz? Przeczytaj jeszcze raz
(fot. Victoria Heath / Unsplash)
"Na moim profilu musiałem zablokować kilkadziesiąt osób, które nie potrafiły inaczej rozmawiać niż za pomocą języka pogardy, nienawiści i wyzywania od heretyków. I zawsze w obronie wiary" - pisze Dariusz Piórkowski SJ.
Dzisiejsza Ewangelia: Mt 5, 20-26Czytam jeszcze raz dzisiejszą Ewangelię i wstrząsnęła mną trójstopniowość zabójstwa wewnętrznego, czyli dokonanego najpierw w sercu:
- Gniew na brata (nienawiść i chęć unicestwienia kogoś)
- Głupcze! (pogarda, wmówienie komuś, że jest niedouczony, jest istotą gorszą, niższej kategorii)
- Bezbożniku! (zdemonizowanie drugiego, uznanie, że jest ucieleśnieniem zła)
Co mi to przypomina? Współczesne hejterstwo. I to niestety także pośród wierzących. Jezus konsekwentnie nazywa osobę, której tak się dostaje, bratem. Chodzi więc o osoby wierzące, o wspólnotę braci i sióstr. Czyż tak wiele pogardy, nienawiści i odsądzania od czci i wiary nie dzieje się w Kościele pomiędzy braćmi i siostrami? Na moim profilu musiałem zablokować kilkadziesiąt osób, które nie potrafiły inaczej rozmawiać niż za pomocą języka pogardy, nienawiści i wyzywania od heretyków. I zawsze w obronie wiary.
Przerażające jest to, że w oczach Bożych jest to zabójstwo człowieka, nie fizyczne (jeszcze nie), ale słowem i myślą. Kto demonizuje drugiego, winien jest kary piekła ognistego. Ile zbrodni w historii zaczynało się od pogardy, pomniejszania i demonizowania drugiego człowieka? Przecież to tylko słowa... powiedzielibyśmy.
To dlatego w przypowieści o ojcu miłosiernym Jezusowi tak bardzo zależało, aby starszy syn uznał ponownie swego młodszego syna, który wrócił, za brata. Nie można się cieszyć Bogiem jako Ojcem i zrozumieć Go, jeśli drugiego nie przyjmę jako brata czy siostrę.
Artykuł ukazał się na Facebooku autora.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł