Jesteś wierzący? To znaczy, że uprawiasz teologię, nawet jeśli o tym nie wiesz
Czy teologia jest zarezerwowana dla naukowców zajmujących się wiarą i Bogiem? Czy może się przydać w codziennym życiu? Kto tak naprawdę uprawia teologię? Na te i inne pytania w pierwszej części cyklu "Z okna teologa" odpowiada o. Janusz Pyda OP.
- Jeżeli jest się człowiekiem wierzącym, to w naturalny sposób w którymś momencie człowiek zaczyna uprawiać teologię. Nie fachowo, nie metodycznie, po prostu.
Jako przykład dominikanin podaje człowieka, który w pewnym momencie zadaje sobie pytanie o swoją modlitwę. Skoro modli się codziennie, prosząc Pana Boga o zdrowie albo o to, żeby zdać egzamin, a jednocześnie wierzy, że Bóg jest dobry i wszechwiedzący, to czy mówienie Mu o swoich potrzebach ma sens? Może trzeba przestać się modlić, albo zacząć odmawiać tylko modlitwę "Ojcze nasz..."? A może modlitwa prośby jednak ma sens?
- Od tego zaczyna się teologia. Pytania nie musi zadać egzaminator na studiach, może je zadać swojemu rodzicowi dziecko, wchodzące w wiarę. Teologia jest po to, żeby umieć na takie pytania odpowiedzieć - podkreśla o. Pyda. - Teologia jest czymś bardzo naturalnym, jeśli nasza wiara jest żywa, jest relacją z drugą osobą. W sposób naturalny chcę poznawać osobę, z którą jestem w relacji. I po to jest teologia.
Cykl "Z okna teologa" to materiały publikowane na kanale YouTube przez Akademię Katolicką w Warszawie przy okazji Festiwalu Teologicznego, który odbędzie się w dniach 5-8 maja 2022 roku.
Posłuchaj całej rozmowy:
Źródło: Akademia Katolicka w Warszawie / YouTube.com
Skomentuj artykuł