Jezus, który idzie do Ojca, troszczy się o tych, których zostawia na ziemi
Wzięliśmy Maryję na Królową i to wydarzenie przypomina nam, że Ona jest Matką. Może ma nas też uwrażliwić na to, byśmy w końcu zatroskali się o tych, którzy są dookoła nas.
Ewangelia na 3 maja 2022 r. - J 19, 25-27
Jan Głąba SJ: komentarz do ewangelii z 3 maja 2022 r.
Kiedy przez pięć tygodni byłem na próbie szpitalnej i pracowałem w hospicjum, pierwszy raz w życiu - a miałem lat 19 - zetknąłem się ze śmiercią twarzą w twarz. Pamiętam doskonale, że trzymałem odchodzącą pacjentkę za dłonie i kiedy próbowałem z nią rozmawiać ona milczała. Ale przypomniało mi się, że kilka dni wcześniej rozmawialiśmy o jej bliskich. Ona bardzo martwiła się o to, czy oni sobie bez niej poradzą.
Wydaje się czasem, że w obliczu przejścia na tamten świat, w obliczu śmierci, nie myśli się już o sprawach przyziemnych, ale raczej człowiek przygotowuje się na spotkanie z Bogiem, robi rachunek sumienia, jakoś żałuję za to, co było słabe i dziękuję za to, co było dobre.
To doświadczenie hospicjum, ale także dzisiejsza ewangelia w Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, nazywana "testamentem z krzyża", gdzie Jezus mówi do Ucznia: oto Matka twoja, a do Matki: oto syn twój, że ta wrażliwość na tych którzy są naszymi bliskimi w obliczu śmierci (ale w ogóle w relacji z Bogiem) jest bardzo ważna. Zobaczcie, że Jezus który idzie do Ojca, troszczy się o tych, których zostawia na ziemi.
Może ta uroczystość, w której historycznie wspominamy to, że wzięliśmy Maryję na Królową najpierw nam przypomina o tym, że ona jest Matką. Może to historyczne wydarzenie ma nas uwrażliwić na to, byśmy w końcu zatroskali się o tych, którzy są dookoła nas? Tego uczy postawa Maryi, tego uczy postawa Jana, ale do tego przede wszystkim wzywa z krzyża Chrystus.
Skomentuj artykuł