Kasia Olubińska: niesamowite historie zdarzają się nawet z potrzeby spaceru

Kasia Olubińska: niesamowite historie zdarzają się nawet z potrzeby spaceru
(fot. Tola Piotrowska)

Wchodzę do kaplicy i słyszę, że jakaś dziewczyna bardzo płacze. Zaczepia mnie, pyta: Kasia Olubińska? Mówię, że tak - a ona zaczyna jeszcze bardziej płakać.

Jak spotykasz Boga w podróżach?

Kiedy podróżuję, szukam kościołów. Jestem ich ciekawa. Czasami gdzieś na drugim końcu świata - to raczej kiedyś, teraz nie wybieram się gdzieś dalej - znalezienie mszy świętej nie jest łatwe. W Polsce to jest proste... chociaż nie! Miałam kiedyś taką sytuację, że byłam na wyjeździe, gdzieś daleko od miejscowości i ja z całej grupy miałam ochotę dotrzeć na mszę. Nie mieliśmy samochodu, byliśmy w jakimś polu i po prostu zatrzymałam stopa, i jechałam z jakimś panem, który akurat wracał z pola i mnie podwiózł.

Śmieję się z tego, bo naprawdę wiem, że obecność Boga to wolność i radość. Ojcowie dominikanie, ci, którzy są mi bardzo bliscy, to zresztą często powtarzają, że po tym poznasz człowieka, który jest blisko Boga, że jest wypełniony radością i pokojem. Ostatecznie najbardziej szukam Boga po prostu w takich przypadkach i spotkaniach.

(Nie)przypadkowe spotkanie na Służewie

W wielkim mieście najpiękniejsze są cuda codzienności, tak je nazywam. Te wszystkie przypadkowe-nieprzypadkowe spotkania... i mnie się one dość często zdarzają. Albo po prostu tak to odczytuję.

Pewnego dnia poczułam potrzebę, żeby pojechać do kościoła dominikanów na Służew. Pamiętam, że była środa, dochodziło południe. Akurat tego dnia nie miałam żadnego nagrania więc w ciągu dnia byłam w domu, czymś się zajmowałam.

I pojechałam. Byłam tam jakiś czas. Zanim wyszłam, pomyślałam, że wejdę jeszcze na chwilę do kapliczki Matki Bożej, posiedzę, pomodlę się. Wchodzę i słyszę, że jakaś dziewczyna bardzo płacze. Nie chciałam być nachalna, nie chciałam się przyglądać ani przeszkadzać, po cichutku się wycofałam, idę do drzwi wejściowych i słyszę jej kroki za sobą, że ona idzie za mną. Zaczepia mnie, pyta: Kasia Olubińska? Mówię, że tak - a ona zaczyna jeszcze bardziej płakać. Pytam, co się stało, a ona odpowiada: wiesz, bo o tym miejscu dowiedzieliśmy się z Boga w wielkim mieście. Mieszkamy na co dzień w Londynie, jedziemy camperem przez Europę i wpadliśmy tu dosłownie na 10 minut, bo chcieliśmy zobaczyć to miejsce.

Byłam tak wzruszona! Ona też... Dowiedzieli się z mojej książki, przyjechali zobaczyć to miejsce i akurat się tam spotykamy! Opowiedzieli mi też swoją dramatyczną historię, bo ta podróż nie była taką podróżą wakacyjną, tylko podróżą, żeby ukoić ból po swojej wielkiej stracie i cierpieniu, nieszczęściu, które ich spotkało. I oni po prostu pojechali przed siebie, żeby gdzieś ten ból ukoić. Odczytali to spotkanie jako jakiś znak, że Bóg ich słyszy, że są na właściwej ścieżce, że mimo tego, czego nie rozumieją, to może jest jakiś głębszy sens.

Dla mnie to też było bardzo ważne. Każdy potrzebuje takiego potwierdzenia, że to, co robimy jest innym potrzebne, że jesteśmy sobie nawzajem potrzebni, ja też... Byłam po prostu nim wzruszona. A jakby tego było mało, tydzień później miałam zaplanowany wyjazd do Londynu i oni akurat wtedy wracali i myśmy się tam z nimi umówili. Spotkaliśmy się, poszliśmy razem do polskiego kościoła na polską mszę. Niesamowite historie zdarzają się nawet z potrzeby spaceru! Idziesz sobie na spacer, a nagle spada przed tobą anioł. Tak trochę wtedy było. Widząc tę dziewczynę o takich pięknych oczach, wrażliwym sercu i niesamowitej, bardzo trudnej historii jej i jej męża, słuchając tej historii czułam się niezwykle wzruszona i zaszczycona, że mogłam w tym miejscu dla nich być.

Czasami nie wiemy, kiedy coś, co dla nas może być tylko zwykłym gestem, dla kogoś jest ważnym spotkaniem. Mnie się też to często zdarza. Wzrusza mnie, że ta potrzeba odpoczynku i szukania piękna, kończy się często niesamowitym spotkaniem.

Fragmenty spotkania live z Kasią Olubińską (9.07.2020)

DEON Live Stream to cykl spotkań z inspirującymi ludźmi. Nasi goście zasiądą w twoim mieszkaniu, pokoju czy nawet kuchni; nie musisz wychodzić z domu – wystarczy laptop lub telefon. Masz szansę spotkać najciekawszych ludzi mediów, muzyki, sztuki, nauki, Kościoła. Posłuchaj ich niebanalnych życiowych historii, wzrusz się do łez, roześmiej głośno, dowiedz się więcej o świecie, zadaj pytanie (liczymy na Ciebie!). I nie zapomnij subskrybować naszego kanału, aby być na bieżąco z kolejnymi spotkaniami.


Naszym pierwszym gościem była Katarzyna Olubińska, dziennikarka, autorka bestsellerowej książki Bóg w wielkim mieście i bloga o tym samym tytule. W najnowszej książce, Kobieta w wielkim mieście, zaprosiła do rozmów niezwykłe kobiety. O swoim świecie opowiedziały jej:

  • Agnieszka Amaro
  • Anna Dec
  • Bovska
  • Joanna Jędrzejczyk
  • Anna Karwan
  • Paulina Krupińska-Karpiel
  • Magdalena Lamparska
  • Marta Żmuda Trzebiatowska

To opowieść o sile miłości, trudnych relacjach, pasji zawodowej i cenie sukcesu, o wielkich marzeniach i codziennych problemach, pięknie kobiecości i macierzyństwa oraz o życiowych zakrętach, o nadziei i wierze, która pozwala przetrwać najtrudniejsze chwile.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Katarzyna Olubińska

Zobacz swoje piękno, odkryj kobiecą moc

Być dla siebie łagodną, cierpliwą i z miłością spojrzeć na swoją przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość. Odpocząć, w końcu nie biec, nie spieszyć się, zjeść czereśnie zerwane prosto z drzewa,...

Skomentuj artykuł

Kasia Olubińska: niesamowite historie zdarzają się nawet z potrzeby spaceru
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.