Historia męczeństwa Jana Chrzciciela to zapowiedź losów Jezusa
Tetrarcha Herod jest obrazem człowieka uwikłanego w zgniłe kompromisy moralne. Żywi podziw i nienawiść do proroka, jakim był Jan Chrzciciel, żyje w cudzołóstwie, jest pogubiony w ocenach moralnych bardziej ceniąc słowo obietnicy niż życie człowieka. Nienawrócone konwenanse i złe kompromisy prowadzą zawsze do katastrofy moralnej.
Czytania: Kpł 25,1.8-17; Mt 14,1-12
Z Ewangelii wg św. Mateusza:
W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: «To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają». Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada, żona brata jego, Filipa. Jan bowiem upomniał go: «Nie wolno ci jej trzymać». Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.
Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę: «Daj mi - rzekła - tu na misie głowę Jana Chrzciciela!» Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc [kata] i kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.
Komentarz do Ewangelii:
Obraz: Po odrzuceniu Jezusa w Nazarecie, ewangelista opowiada historię męczeństwa Jana Chrzciciela. Jest to zapowiedź losów Jezusa. Przyjrzę się postaci tetrarchy Heroda, jego niemoralnemu życiu i skutkom, jakie to powoduje. Zwrócę uwagę na swoje skojarzenia i odczucia.
Myśl: Historia uczty u tetrarchy Heroda, zakończonej męczeństwem Jana Chrzciciela, jest wkomponowana pomiędzy scenę odrzucenia Jezusa przez swoich w Nazarecie a cudem rozmnożenia chleba na miejscu pustynnym. W zamyśle ewangelisty ta część ma nas doprowadzić do poznania Jezusa, Syna Bożego. Te dwie uczty – u Heroda i na pustyni – to dwa sprzeczne ze sobą sposoby życia. W pierwszym mamy cudzołóstwo, przemoc, władzę i manipulacje. W drugiej uczcie mamy prostotę, troskę, misję i obfitość. Obie rzeczywistości są obecne w naszym życiu. Musimy wybierać za czym się opowiadamy, ponosząc konsekwencje.
Emocja: Konwenanse i moralność. Tetrarcha Herod jest obrazem człowieka uwikłanego w zgniłe kompromisy moralne. Żywi podziw i nienawiść do proroka, jakim był Jan Chrzciciel, żyje w cudzołóstwie, jest pogubiony w ocenach moralnych bardziej ceniąc słowo obietnicy niż życie człowieka. Nienawrócone konwenanse i złe kompromisy prowadzą zawsze do katastrofy moralnej.
Wezwanie: Poproszę o łaskę uczciwej oceny swoich motywacji i skutków podejmowanych decyzji. Podziękuję za obecność Ducha Świętego, który daje mi swoje światło.
Jubileusz 2025: Zatrzymam się i zastanowię nad słowami z katechezy papieża Franciszka: „Wszyscy kochamy Maryję jako Matkę. Nie jesteśmy sierotami... [Ona] uczy nas cnoty oczekiwania, także wówczas, gdy wszystko zdaje się bezsensowne... Ona... mówi nam do serca: wstań, spójrz naprzód, spójrz na perspektywę, bo jest Ona Matką nadziei”.


Skomentuj artykuł