Na czym polega prawdziwa hojność?
Jesteśmy obdarzeni różnymi łaskami i darami. Nasza odpowiedź powinna być hojna. Kunktatorstwo i niechęć do ‘zaryzykowania siebie’ zrównają nas z trzecim sługą. Na czym polegał jego błąd?
Z ewangelii wg św. Mateusza:
Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: "Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem". Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: "Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem". Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: "Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!" Odrzekł mu pan jego: "Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę ‘pewnego człowieka’, który udając się w daleką podróż, rozporządza swoim majątkiem. Powierza go sługom, odpowiednio do ich zdolności. Przyjrzę się tym, którym powierzono dobra. Jakie odczucia budzą we mnie?
Myśl: ‘Złość’ trzeciego sługi spowodowana jest przede wszystkim przerażeniem, strachem, jaki czuje wobec pana. Jest sparaliżowany i wyobraża go sobie jako surowego i chciwego. Stąd jego skrupulatność, niemożność podejmowania ryzyka, brak hojności, działanie według ‘zasady równości’, tylko to, co konieczne. Jeśli przeniesiemy taki obraz pana na Boga, wtedy postawa faryzeuszy staje się ‘zrozumiała’. A przypowieść mówi o działaniu, które wypływa z hojnego serca, które chce współpracować z łaską.
Emocja: Duchowa hojność. Jesteśmy obdarzeni różnymi łaskami i darami. Nasza odpowiedź powinna być hojna. Kunktatorstwo i niechęć do ‘zaryzykowania siebie’ zrównają nas z trzecim sługą. Zamkną nas w sobie i naszych lękach.
Wezwanie: Poproszę o siły do przeżywania codzienności w gotowości i z hojnością. Podziękuję za czas do opamiętania i nawrócenia.
Skomentuj artykuł