Najnudniejsza Ewangelia całego roku? Tak Ci się tylko wydaje!
Bóg nie stoi z boku historii. On jest w niej. Ta Ewangelia jest dowodem na to, że Bóg wszedł w historię świata i człowieka na całego.
Słowa Ewangelii: Mt 1, 1-17
Bóg w historii [Mieczysław Łusiak SJ]:
Rodowód Pana Jezusa przypomina nam, że Bóg wszedł w historię świata. Historia świata to ciąg przeróżnych życiorysów, a te z kolei to ciąg przeróżnych ludzkich decyzji. I w to wszedł Bóg, jako żywy, też mający swój życiorys i podejmujący swoje, często zaskakujące człowieka decyzje.
Bóg nie stoi z boku historii. On jest w niej. On jest w historii życia każdego człowieka. Można Go pomijać, ale można też dokładnie się rozglądać, aby nie przeoczyć nawet najmniejszego przejawu Jego obecności.
Bóg nie jest jedynym „składnikiem” historii, w związku z czym można Go pomijać, albo traktować jako niezbyt istotny dodatek do otaczającej nas rzeczywistości. Ale można też uczynić Go najważniejszym „składnikiem” swojego życia. Wybór należy do nas. I od tego wyboru zależy nasz życiorys, a od naszego życiorysu historia świata.
Skomentuj artykuł