Opowieści wielkanocne - 'On żyje!' - Maciej, początek sukcesji apostolskiej
Wielkanoc to pierwsze i najważniejsze święto dla chrześcijan. Gdyby Pan nie zmartwychwstał, ‘daremna byłaby nasza wiara’, jak powie św. Paweł. Czasami trudno jednak doświadczać i przeżywać radość ‘pustego grobu’. Ewangelie na opisy kilku ostatnich dni życia Jezusa poświęcają nieproporcjonalnie dużo miejsca, a opisy spotkań wielkanocnych zdają się być krótkie i nieliczne. Tym niemniej to one pokazują rodzący się Kościół. Bądź częścią tej historii.
Przez kolejne dni uczniowie przebywali w Jerozolimie. Wiedzieli, że muszą wypełnić słowo Jezusa i czekać na ‘moc z wysoka’.
Każdego dnia zbierali się jednak na wspólną modlitwę w Wieczerniku. To było tak ważne miejsce dla nich, tyle się tam wydarzyło.
Kiedy pewnego popołudnia zebrała się ponad setka braci Jezusa, jak się nazywali, Piotr wstał i powiedział do nich: ‘Wszystko, co się nam przydarzyło, stało się, aby się wypełniły zapowiedzi proroków. Nawet działanie Judasza, który wydał Jezusa, zostało zapowiedziane przez Ducha Świętego’.
Wszyscy słuchali Piotra w milczeniu, kiwając tylko głowami i dziwiąc się zrządzeniom Opatrzności.
‘Musimy, jednak – kontynuował Szymon Piotr, dołączyć w jego miejsce kogoś, kto był z nami od początku’.
Przedstawiono zatem dwóch. Po modlitwie dano im losy i Maciej został dołączony do grona apostołów.
Opatrzność często może nas zaskakiwać w swoich zrządzeniach. Nie zawsze od razu rozpoznajemy działanie Ducha Bożego. Potrzeba odwagi i otwartego umysłu, aby rozpoznać i przyjąć działanie Boga.
W chwili ciszy poproszę o łaskę otwarcia serca i gotowość przyjęcia powiewu Ducha Świętego.
Skomentuj artykuł