Pomógł mi święty Józef. On naprawdę działa [ŚWIADECTWO]
"Zachęcony świadectwami cudów i interwencji św. Józefa w życiu innych ludzi pomyślałem: »Nie mam nic do stracenia!«. Zaciekawiony opinią, że św. Józef jest konkretny i należy precyzować swoje prośby, postanowiłem go prosić" - przeczytaj świadectwo Marcina, który doświadczył w życiu opieki i wstawiennictwa świętego Józefa.
Święty Józef naprawdę pomaga! Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka Cuda świętego Józefa. Świadectwa i modlitwy. Moja sytuacja życiowa w tym czasie nie wyglądała ciekawie. Od kilku miesięcy pozostawałem bez pracy, mając na utrzymaniu niepracującą żonę i trójkę małych dzieci. Intensywne poszukiwania pracy wciąż nie przynosiły rezultatów.
Zachęcony świadectwami cudów i interwencji św. Józefa w życiu innych ludzi pomyślałem: "Nie mam nic do stracenia!". Wspólnie z żoną codziennie wieczorem odmawialiśmy Modlitwę do św. Józefa w różnych intencjach. Jako intencję przedstawialiśmy znalezienie pracy. Zaciekawiony opinią, że św. Józef jest konkretny i należy precyzować swoje prośby, postanowiłem go prosić - jako patrona rodziny - o taką pracę, żeby nie trzeba było w niej spędzać po dziesięć czy dwanaście godzin dziennie, jak było do tej pory, tylko żeby zostało mi trochę czasu dla żony i dzieci. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po około dwóch miesiącach modlitwy dostałem telefon z instytucji, do której nawet nie wysyłałem podania o pracę, żebym stawił się na rozmowę kwalifikacyjną. Obecnie pracuję po osiem godzin dziennie niedaleko miejsca zamieszkania i mam czas dla rodziny, na czym tak bardzo mi zależało. Jakkolwiek wierzyłem w pomoc Świętego, nie sądziłem jednak, że zadziała tak szybko, i to jeszcze realizując moje życzenia z nawiązką. Dlatego mogę zaświadczyć, że św. Józef jest patronem rodziny i warto liczyć na jego pomoc!
Jeśli przeżyłeś/przeżyłaś/przeżyliście coś podobnego, poniższy formularz jest od tego, aby się tym podzielić. Niech również Twoje/Wasze świadectwo stanie się tym, co utwierdzi wiarę innych!
Telegram do św. Józefa. Modlitwa z prośbą o szybki ratunek
Świadectwo pochodzi z książki "Cuda świętego Józefa - Część 3"
Skomentuj artykuł