Modlitwa tą nowenną dała naszemu życiu nowy początek [ŚWIADECTWO]
W lutym 2019 roku przyszła na świat nasza córka. To nasze drugie dziecko, więc nasza radość nie znała granic.
I tak radość ta trwała do trzeciej doby jej życia, kiedy to po badaniu echo serca okazało się że w prawym przedsionku jej serduszka jest guz. Szok, niedowierzanie, rozpacz... Świat runął... I ciągłe pytania dlaczego.
Zawsze byłam osobą wierzącą i praktykującą, ale poszukującą i zupełnie pogubioną. I tak po nocy pełnej bólu w szpitalej sali wypowiedziałam do męża słowa "proszę, przynieś mi różaniec".
Nigdy wcześniej nie modliłam się gorliwie na różańcu, a raczej był to dla mnie ciężki obowiązek. I tak zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską za zdrowie mojej córki. Odmawialiśmy całą rodziną.
Doświadczyłam niesamowitej łaski bożej i obecności Ducha Świętego. Poznałam żywego Boga, który oczyścił i uzdrowił także moje serce.
Dziś Nela to wspaniała dziewczynka - ma 1,5 roku, rozwija się wspaniale. Choć dla nas wówczas świat runął, to dziś wiem, że był to początek naszego nowego życia.
Maryja wyprosiła łaskę zdrowia dla naszej córki, ale co najważniejsze poprowadziła nas do poznania miłości Jezusa.
Nigdy nie traćcie wiary, czerpcie siłę z ewangelii i proście naszą kochaną Mamę o wszystko, bo Ona nigdy nas nie zostawi. Chwała Panu Jezusowi i Maryjo naszej Mamie❤️♥️????.
Skomentuj artykuł