Magdalena Tarnowska, znana widzom z parkietu "Tańca z Gwiazdami", coraz częściej mówi nie tylko o tańcu, ale także o wierze. Dwukrotna mistrzyni Polski i finalistka Blackpool Dance Festival w otwarty sposób opowiada o swoim kryzysie duchowym, bolesnym doświadczeniu rozstania i nawróceniu, które – jak sama przyznaje – całkowicie zmieniło jej życie.
Od sukcesów sportowych do pytań o sens
Magdalena Tarnowska od lat funkcjonuje w świecie rywalizacji, ocen i presji. Choć została wychowana w katolickiej rodzinie, z czasem wiara przestała być dla niej priorytetem. Intensywne treningi, pogoń za sukcesem i życie "na świeczniku" sprawiły, że relacja z Bogiem zeszła na dalszy plan.
– Świat stał się moim bożkiem – przyznała w rozmowie na kanale "CUDO.twórcy".
Jak mówiła, zaniedbała modlitwę i niedzielną Eucharystię, a przebodźcowanie i ciągły pośpiech oddaliły ją od Boga.
Złamane serce jako moment przełomowy
Punktem zwrotnym w jej życiu było bolesne rozstanie. Emocjonalny kryzys sprawił, że Tarnowska nie tylko zatrzymała się w tańcu, ale także buntowała się wobec Boga.
Wspominała, że w tamtym czasie wypowiedziała wiele gorzkich słów, obwiniając Go za stratę miłości i cierpienie. To doświadczenie – jak dziś przyznaje – stało się jednak początkiem głębokiej przemiany.
– Poznałam wiarę na nowo. Zrozumiałam, że nie muszę tylko się modlić, dziękować i prosić […] Wtedy przeżyłam totalne nawrócenie – mówiła.
Bóg nie jako surowy sędzia, lecz Ojciec
Tancerka podkreśla, że zmienił się jej obraz Boga. Z relacji opartej na lęku i obowiązku przeszła do relacji bliskości.
– Traktowałam Boga jak surowego Ojca […]. Teraz jest moim Tatą bardziej, takim przyjacielem i faktycznie staram się tworzyć z Nim relację – wyznała.
Dziś nie oczekuje natychmiastowych odpowiedzi na modlitwy. Ważniejsza stała się dla niej więź i zaufanie, a nie szybkie "rozwiązania problemów".
Wiara obecna w codzienności
Magdalena Tarnowska nie ukrywa swojej wiary także w przestrzeni publicznej. W opisie jej profilu na Instagramie widnieje hasło "God first", a w wywiadach udzielanych przy okazji programu Taniec z Gwiazdami wielokrotnie podkreślała, że Bóg jest dla niej fundamentem życia.
Uczestniczy w rekolekcjach, należy do wspólnoty, czyta książki katolickie i bierze udział w spotkaniach młodych. Jak zaznacza, nie wstydzi się swojej wiary, nawet jeśli bywa ona niepopularna w świecie show-biznesu.
"Miłość i wiara to jest decyzja"
Historia Magdaleny Tarnowskiej pokazuje, że wiara nie zawsze jest prostą drogą. Bywa procesem, pełnym wątpliwości, buntów i powrotów. Dla tancerki kluczowe okazało się zrozumienie, że zarówno miłość, jak i wiara wymagają świadomego wyboru – także wtedy, gdy emocje gasną.


Skomentuj artykuł