Wielka miłość Edmunda Wojtyły i jego narzeczonej Jadwigi
W czwartym odcinku z cyklu „Edmund Wojtyła. Brat św. Jana Pawła II” Milena Kindziuk, autorka jedynej biografii o bracie papieża opowiada o niezwykłej, wielkiej miłości Edmunda i jego narzeczonej Jadwigi Urban.
W czerwcu bieżącego roku ukazała się książka „Edmund Wojtyła. Brat św. Jana Pawła II”.
Wielka miłość Edmunda i Jadwigi
- Bardzo się cieszę, że udało mi się odtworzyć relację Edmunda i jego narzeczonej. Była to wielka miłość, oni znali się prawie 10 lat. Dotarłam do wiadomości kiedy się poznali i gdzie się poznali. Edmund mówił do swojej narzeczonej, że jak się ożeni to będzie miał dom pełen dzieci. To były marzenia Edmunda - wspomina Milena Kindziuk.
- Udało mi się także odnaleźć szczegóły dotyczące ostatniego spotkania pary narzeczonych. To było w Mucharzu - miejscowości rodzinnej Jadwigi Urban, narzeczonej Edmunda. Miało wtedy miejsce charakterystyczne wydarzenie. Narzeczona podarowała Edmundowi bukiet białych róż i wtedy siostra Jadwigi powiedziała, że białe róże to zły znak. I rzeczywiście oni się widzieli wtedy po raz ostatni.
Autorka książki o bracie Jana Pawła II dodaje, że „Narzeczona dowiedziała się o śmierć Edmunda już po pogrzebie. Przeżyła to bardzo, mówiła później po latach, że kochała tylko raz i nigdy już później z nikim się nie związała. Nigdy też nie wyszła za mąż. Stosunkowo niedawno umarła, w 2005 roku”.
Jadwiga pozostała skromna
- Pozostała nauczycielką. Niemal do ostatnich dni udzielała korepetycji, była długo w dosyć dobrej formie. Była oddana i lubiana przez uczniów.
- Znamienne jest, że narzeczona Edmunda nie obnosiła się tą znajomością, zwłaszcza kiedy brat Edmunda został papieżem. Można powiedzieć że Jadwiga zamilkła. Nie chwaliła się znajomością z Edmundem i rodziną Wojtyłów. Zachowała taką szaloną dyskrecję, wykazała ogromną wrażliwość i kulturę - zaznacza Milena Kindziuk.
- Nie chciała się wynosić i opowiadać o tej relacji, to pozostało tajemnicą. Jedyne świadectwo jakie pozostało, to właśnie list będący świadectwem o Edmundzie – dodaje.
Źródło: Deon.pl / tk
Skomentuj artykuł