Zachowywanie przykazań jest znakiem ‘miłości braterskiej’. Właśnie miłość sprawia, że „trwamy w Jezusie i przynosimy ten sam owoc, na uwielbienie Boga i naszą radość”.
Zachowywanie przykazań jest znakiem ‘miłości braterskiej’. Właśnie miłość sprawia, że „trwamy w Jezusie i przynosimy ten sam owoc, na uwielbienie Boga i naszą radość”.
Jezus nie opuszcza nas. Jego przejście nie jest porzuceniem, ale dopełnieniem. Zostajemy napełnieni pokojem i radością, które są owocem Ducha Świętego, miłości Ojca i Syna. Pokój Jezusa jest inny niż na świecie. To nie przerwa między wojnami. Nie jest to także pokój stoicki, niewzruszony.
Jezus nie opuszcza nas. Jego przejście nie jest porzuceniem, ale dopełnieniem. Zostajemy napełnieni pokojem i radością, które są owocem Ducha Świętego, miłości Ojca i Syna. Pokój Jezusa jest inny niż na świecie. To nie przerwa między wojnami. Nie jest to także pokój stoicki, niewzruszony.
Ojciec posyła Syna. Jezus przebywa wśród nas, Duch Święty jest posłany przez Ojca i Syna, aby nas "wszystkiego nauczyć". Wiara jest rzeczywistością dynamiczną, wymagającą i absorbującą. Każdy z nas powinien się poddać Bożemu prowadzeniu i Bożej "pedagogice".
Ojciec posyła Syna. Jezus przebywa wśród nas, Duch Święty jest posłany przez Ojca i Syna, aby nas "wszystkiego nauczyć". Wiara jest rzeczywistością dynamiczną, wymagającą i absorbującą. Każdy z nas powinien się poddać Bożemu prowadzeniu i Bożej "pedagogice".
Ostatnie miesiące wstrząsnęły naszym obrazem relacji między państwami, tymi politycznymi i gospodarczymi. Można zaryzykować też twierdzenie o zapaści organizacji międzynarodowych, zarówno tych politycznych, jak i dobroczynnych. Dużą rolę odgrywają w tych zmianach Amerykanie z Północy. Dzisiaj mamy też dzień inauguracji pontyfikatu Leona XIV, pierwszego papieża z USA. Jakie były jego pierwsze dni i jakie kładzie akcenty?
Ostatnie miesiące wstrząsnęły naszym obrazem relacji między państwami, tymi politycznymi i gospodarczymi. Można zaryzykować też twierdzenie o zapaści organizacji międzynarodowych, zarówno tych politycznych, jak i dobroczynnych. Dużą rolę odgrywają w tych zmianach Amerykanie z Północy. Dzisiaj mamy też dzień inauguracji pontyfikatu Leona XIV, pierwszego papieża z USA. Jakie były jego pierwsze dni i jakie kładzie akcenty?
„Krzyż Jezusa jest wywyższeniem Boga jako miłości mocniejszej od śmierci. Jest to egzorcyzm definitywny, który uwalnia nas od wszelkiego zła”. Jan nie mówi w swojej ewangelii o egzorcyzmach, bo każde opowiadanie, jakie nam przekazuje jest takim uwolnieniem od kłamstwa złego ducha i objawieniem nieskończonej miłości Boga do człowieka. To nas uzdalnia do życia przykazaniem miłości.
„Krzyż Jezusa jest wywyższeniem Boga jako miłości mocniejszej od śmierci. Jest to egzorcyzm definitywny, który uwalnia nas od wszelkiego zła”. Jan nie mówi w swojej ewangelii o egzorcyzmach, bo każde opowiadanie, jakie nam przekazuje jest takim uwolnieniem od kłamstwa złego ducha i objawieniem nieskończonej miłości Boga do człowieka. To nas uzdalnia do życia przykazaniem miłości.
Uczniowie w Wieczerniku nie rozumieją jeszcze, że w twarzy Jezusa objawia się sam Ojciec. Ich serca są pełne niepokoju, a pytania – pełne zagubienia. Jezus odpowiada z miłością: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca”. To zaproszenie, by przestać szukać Boga poza Jezusem i zacząć wierzyć, że w Nim już jesteśmy blisko Źródła życia. Czy potrafimy przyjąć tę bliskość i odnaleźć w niej pokój?
Uczniowie w Wieczerniku nie rozumieją jeszcze, że w twarzy Jezusa objawia się sam Ojciec. Ich serca są pełne niepokoju, a pytania – pełne zagubienia. Jezus odpowiada z miłością: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca”. To zaproszenie, by przestać szukać Boga poza Jezusem i zacząć wierzyć, że w Nim już jesteśmy blisko Źródła życia. Czy potrafimy przyjąć tę bliskość i odnaleźć w niej pokój?
Wobec tej modlitwy podziały chrześcijan, wojny religijne i prześladowania powinny być szczególnym "oskarżeniem" i wyrzutem sumienia dla uczniów Chrystusa. Jezus chce, abyśmy byli z Nim i przy Nim. Mamy być Jego znakiem, w nas świat winien "zobaczyć" Chrystusa i Jego Ojca.
Wobec tej modlitwy podziały chrześcijan, wojny religijne i prześladowania powinny być szczególnym "oskarżeniem" i wyrzutem sumienia dla uczniów Chrystusa. Jezus chce, abyśmy byli z Nim i przy Nim. Mamy być Jego znakiem, w nas świat winien "zobaczyć" Chrystusa i Jego Ojca.
Słabości i grzechy. „Podnieść piętę” to cytat z Psalmu 41,10 i oznacza „podstawić komuś nogę”, doprowadzić go do upadku. Jezus daje Judaszowi swój chleb do spożycia, bo objawia mu swoją absolutną miłość. Wypełnia w ten sposób Pismo. Słabości i grzechy są rzeczywiste i ujawniają działanie szatana, ale krzyż Jezusa i zmartwychwstanie miażdżą głowę tego węża.
Słabości i grzechy. „Podnieść piętę” to cytat z Psalmu 41,10 i oznacza „podstawić komuś nogę”, doprowadzić go do upadku. Jezus daje Judaszowi swój chleb do spożycia, bo objawia mu swoją absolutną miłość. Wypełnia w ten sposób Pismo. Słabości i grzechy są rzeczywiste i ujawniają działanie szatana, ale krzyż Jezusa i zmartwychwstanie miażdżą głowę tego węża.
Jezus nie zostawia swoich uczniów w roli wykonawców poleceń – nazywa ich przyjaciółmi. W Wieczerniku mówi o miłości, która staje się misją i przynosi trwały owoc. To nie jest chwilowy zapał, lecz styl życia: uważność, bliskość, otwartość na drugiego. Czy pozwalamy, by ta miłość nas kształtowała i prowadziła tam, gdzie jesteśmy najbardziej potrzebni?
Jezus nie zostawia swoich uczniów w roli wykonawców poleceń – nazywa ich przyjaciółmi. W Wieczerniku mówi o miłości, która staje się misją i przynosi trwały owoc. To nie jest chwilowy zapał, lecz styl życia: uważność, bliskość, otwartość na drugiego. Czy pozwalamy, by ta miłość nas kształtowała i prowadziła tam, gdzie jesteśmy najbardziej potrzebni?
Współczesny człowiek niezbyt dobrze reaguje na perspektywę bycia owcą w owczarni. Ten obraz jakby umniejszał człowieka, odbierał mu podmiotowość, wolność i możliwość decydowania o sobie i swoim losie. Jezus nie odbiera nam wolności, ale proponuje realizowanie pragnień Ojca w niebie.
Współczesny człowiek niezbyt dobrze reaguje na perspektywę bycia owcą w owczarni. Ten obraz jakby umniejszał człowieka, odbierał mu podmiotowość, wolność i możliwość decydowania o sobie i swoim losie. Jezus nie odbiera nam wolności, ale proponuje realizowanie pragnień Ojca w niebie.
Wiara i niewiara to nie kwestia koncepcji teoretycznej. To praktyka życia na co dzień. To nasza wolność, która decyduje, za czym idziemy. Burzymy się przeciw obrazowi ‘owcy’, ale często idziemy bezwiednie za podszeptami dzisiejszej ‘propagandy’, dzisiejszych ‘władców wyobraźni’. 
Wiara i niewiara to nie kwestia koncepcji teoretycznej. To praktyka życia na co dzień. To nasza wolność, która decyduje, za czym idziemy. Burzymy się przeciw obrazowi ‘owcy’, ale często idziemy bezwiednie za podszeptami dzisiejszej ‘propagandy’, dzisiejszych ‘władców wyobraźni’. 
Życie nieustannie nas zaskakuje i przypomina o tym, żeby się nie śpieszyć z ocenami i prognozami. Wybór papieża Leona XIV świadczy o tym dobitnie. Przypomina o kilku sprawach, które mogą się wydawać truizmem, ale one mają wielkie znaczenie w życiu każdego z nas. Pozwolę sobie na autorski komentarz kilku aspektów życia nowego papieża, które wydają mi się ważne dla każdego.
Życie nieustannie nas zaskakuje i przypomina o tym, żeby się nie śpieszyć z ocenami i prognozami. Wybór papieża Leona XIV świadczy o tym dobitnie. Przypomina o kilku sprawach, które mogą się wydawać truizmem, ale one mają wielkie znaczenie w życiu każdego z nas. Pozwolę sobie na autorski komentarz kilku aspektów życia nowego papieża, które wydają mi się ważne dla każdego.
Słuchacze Jezusa są zmieszani. Nie wiedzą, co o Nim myśleć. My podobnie, jesteśmy zmieszani, co do samego Mesjasza, zbawienia, które On przynosi, ale też co do życia i śmierci, konkretnych wyborów, sensu naszego życia a nawet samego Boga.
Słuchacze Jezusa są zmieszani. Nie wiedzą, co o Nim myśleć. My podobnie, jesteśmy zmieszani, co do samego Mesjasza, zbawienia, które On przynosi, ale też co do życia i śmierci, konkretnych wyborów, sensu naszego życia a nawet samego Boga.
Jezus przebywa wraz ze swoimi uczniami w Galilei. Dokonuje tam cudu rozmnożenia chleba i wielu innych znaków, czym naraża się uczonym w Piśmie i faryzeuszom. Następuje także pewne przesilenie wśród Jego uczniów. Przyjrzę się tym zdarzeniom. Zwrócę uwagę na swoje odczucia. Uczestnicy tych wydarzeń z entuzjazmem przyjmują pewne znaki, które pasują im do mesjańskich oczekiwań, żywych wtedy w narodzie żydowskim, ale są rozczarowani wymaganiami i perspektywą, jaką zapowiada Jezus.
Jezus przebywa wraz ze swoimi uczniami w Galilei. Dokonuje tam cudu rozmnożenia chleba i wielu innych znaków, czym naraża się uczonym w Piśmie i faryzeuszom. Następuje także pewne przesilenie wśród Jego uczniów. Przyjrzę się tym zdarzeniom. Zwrócę uwagę na swoje odczucia. Uczestnicy tych wydarzeń z entuzjazmem przyjmują pewne znaki, które pasują im do mesjańskich oczekiwań, żywych wtedy w narodzie żydowskim, ale są rozczarowani wymaganiami i perspektywą, jaką zapowiada Jezus.
Ciało i Krew Jezusa to nie metafora, to żywa więź z Nim. Jan w ewangelii nie mówi o ustanowieniu Eucharystii w taki sposób, jak o nim piszą synoptycy. Daje raczej głębsze rozumienie tej tajemnicy, dopełniając treściowo opis zdarzeń.
Ciało i Krew Jezusa to nie metafora, to żywa więź z Nim. Jan w ewangelii nie mówi o ustanowieniu Eucharystii w taki sposób, jak o nim piszą synoptycy. Daje raczej głębsze rozumienie tej tajemnicy, dopełniając treściowo opis zdarzeń.
Dobry pasterz to ten, który zna swoje owce i nie opuszcza ich w chwili próby. W przeciwieństwie do najemnika nie kieruje się strachem ani korzyścią, ale miłością i gotowością oddania życia. Jezus zaprasza do wspólnoty, w której nikt nie jest obcy – jednej owczarni prowadzonej przez jednego Pasterza. To wezwanie do jedności, odwagi i miłości silniejszej niż podziały.
Dobry pasterz to ten, który zna swoje owce i nie opuszcza ich w chwili próby. W przeciwieństwie do najemnika nie kieruje się strachem ani korzyścią, ale miłością i gotowością oddania życia. Jezus zaprasza do wspólnoty, w której nikt nie jest obcy – jednej owczarni prowadzonej przez jednego Pasterza. To wezwanie do jedności, odwagi i miłości silniejszej niż podziały.
Skandal miłosierdzia. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek jesteśmy świadomi, że sąd ostateczny i wydany przez Boga wyrok to krzyż Jezusa i zmartwychwstanie. Miłosierdzie Boga ukazuje się w przebaczeniu i zgładzeniu grzechów. To nie słabość Najwyższego, ale Jego wszechmoc i miłość.
Skandal miłosierdzia. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek jesteśmy świadomi, że sąd ostateczny i wydany przez Boga wyrok to krzyż Jezusa i zmartwychwstanie. Miłosierdzie Boga ukazuje się w przebaczeniu i zgładzeniu grzechów. To nie słabość Najwyższego, ale Jego wszechmoc i miłość.
Chcemy, żeby Bóg pokazał nam drogę, ale jesteśmy zbyt spięci i zalęknieni, aby dostrzec to, co najważniejsze, obecność Boga pośród nas. Nie rozpoznajemy Go, bo zbyt nas zajmują nasze lęki i obawy. 
Chcemy, żeby Bóg pokazał nam drogę, ale jesteśmy zbyt spięci i zalęknieni, aby dostrzec to, co najważniejsze, obecność Boga pośród nas. Nie rozpoznajemy Go, bo zbyt nas zajmują nasze lęki i obawy. 
Nasza religijność jest pełna przyzwyczajeń, wyobrażeń, naleciałości kulturowych i regionalnych, które nie mogą być traktowane, jako "depozyt wiary". Prawdziwym dziełem Boga jest oczyszczanie naszej wiary, byśmy otwarli się na Boże prowadzenie, a nie "kanonizowali" własnych wyobrażeń.
Nasza religijność jest pełna przyzwyczajeń, wyobrażeń, naleciałości kulturowych i regionalnych, które nie mogą być traktowane, jako "depozyt wiary". Prawdziwym dziełem Boga jest oczyszczanie naszej wiary, byśmy otwarli się na Boże prowadzenie, a nie "kanonizowali" własnych wyobrażeń.
Być zwyczajnym, szczęśliwym człowiekiem wcale nie jest tak łatwo. Nigdy nie było, ale ostatnio staje się to coraz trudniejsze. Mamy rosnące oczekiwania w stosunku do samych siebie. Przed nami także piętrzy się coraz więcej zobowiązań i wymagań, narzucanych nam przez innych, otoczenie, bliższych i dalszych.
Być zwyczajnym, szczęśliwym człowiekiem wcale nie jest tak łatwo. Nigdy nie było, ale ostatnio staje się to coraz trudniejsze. Mamy rosnące oczekiwania w stosunku do samych siebie. Przed nami także piętrzy się coraz więcej zobowiązań i wymagań, narzucanych nam przez innych, otoczenie, bliższych i dalszych.