Tylko św. Bernadetta Soubirous widziała podczas objawień w Lourdes ‘piękną Panią’. Miały one miejsce niewiele ponad trzy lata po ogłoszeniu przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Uboga, bez wykształcenia, w nieznanym wówczas szerzej Lourdes, 14-letnia Bernadetta miała objawienia Maryi, które dały początek znanemu dzisiaj na całym świecie sanktuarium. Kościół wspomina w liturgii św. Bernadettę 16 kwietnia, w dzień jej narodzin dla nieba.
Tylko św. Bernadetta Soubirous widziała podczas objawień w Lourdes ‘piękną Panią’. Miały one miejsce niewiele ponad trzy lata po ogłoszeniu przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Uboga, bez wykształcenia, w nieznanym wówczas szerzej Lourdes, 14-letnia Bernadetta miała objawienia Maryi, które dały początek znanemu dzisiaj na całym świecie sanktuarium. Kościół wspomina w liturgii św. Bernadettę 16 kwietnia, w dzień jej narodzin dla nieba.
Bardzo trudno zrozumieć, dlaczego Jezus pozwolił Judaszowi na zdradę. W obliczu tragedii, barbarzyństwa, ludobójstwa często pytamy: dlaczego Bóg na to pozwala? Bóg nie chce nas przymusić do dobra, ale uzdalnia nas do niego.
Bardzo trudno zrozumieć, dlaczego Jezus pozwolił Judaszowi na zdradę. W obliczu tragedii, barbarzyństwa, ludobójstwa często pytamy: dlaczego Bóg na to pozwala? Bóg nie chce nas przymusić do dobra, ale uzdalnia nas do niego.
Pochodził z francuskiej Prowansji, ale z rodziny włoskiej. Wstąpił do wojska, był kapitanem gwardii królewskiej. Prowadził życie frywolne i światowe. W jego nawróceniu znaczną rolę odegrali przyjaciele i spowiednik. Założył nowe zgromadzenie zakonne. Był jednym z największych katechistów w Kościele. Dzisiaj powiemy o św. Cezarym de Bus.
Pochodził z francuskiej Prowansji, ale z rodziny włoskiej. Wstąpił do wojska, był kapitanem gwardii królewskiej. Prowadził życie frywolne i światowe. W jego nawróceniu znaczną rolę odegrali przyjaciele i spowiednik. Założył nowe zgromadzenie zakonne. Był jednym z największych katechistów w Kościele. Dzisiaj powiemy o św. Cezarym de Bus.
Jak często żyjemy w świecie swoich wyobrażeń i domysłów? Nie słuchamy dobrych natchnień. Nie chcemy zwrócić się o radę i pomoc do mądrzejszych. Jezus do końca troszczy się o człowieka. Nie rezygnuje z nikogo, nie potępia, ale wskazuje właściwe rozwiązanie. 
Jak często żyjemy w świecie swoich wyobrażeń i domysłów? Nie słuchamy dobrych natchnień. Nie chcemy zwrócić się o radę i pomoc do mądrzejszych. Jezus do końca troszczy się o człowieka. Nie rezygnuje z nikogo, nie potępia, ale wskazuje właściwe rozwiązanie. 
Betania to nie tylko miejsce – to przestrzeń wewnętrzna, w której spotykają się nasze najlepsze i najciemniejsze strony. Hojność Marii i wyrachowanie Judasza to nie tylko postaci z Ewangelii, ale dwie siły obecne w każdym z nas. Wielki Poniedziałek stawia pytanie: co dzisiaj kieruje moimi gestami – potrzeba kontroli, lęk przed stratą, a może cicha miłość, która nie musi być uzasadniana?
Betania to nie tylko miejsce – to przestrzeń wewnętrzna, w której spotykają się nasze najlepsze i najciemniejsze strony. Hojność Marii i wyrachowanie Judasza to nie tylko postaci z Ewangelii, ale dwie siły obecne w każdym z nas. Wielki Poniedziałek stawia pytanie: co dzisiaj kieruje moimi gestami – potrzeba kontroli, lęk przed stratą, a może cicha miłość, która nie musi być uzasadniana?
„Na początku było Słowo” – pisał ewangelista Jan. Przez nie wszystko się stało. My jesteśmy z Niego. Wszelkie zło na świecie bierze się z negowania tego Słowa i odrzucania Go. Świat jest teraz w stanie wrzenia, napięć i wojen. Pada wiele słów oskarżeń, pogardy i wykluczenia. Słowo jakby się zdewaluowało, ale to nie zapowiada nic dobrego, to wielka tragedia współczesności.
„Na początku było Słowo” – pisał ewangelista Jan. Przez nie wszystko się stało. My jesteśmy z Niego. Wszelkie zło na świecie bierze się z negowania tego Słowa i odrzucania Go. Świat jest teraz w stanie wrzenia, napięć i wojen. Pada wiele słów oskarżeń, pogardy i wykluczenia. Słowo jakby się zdewaluowało, ale to nie zapowiada nic dobrego, to wielka tragedia współczesności.
Być obecnym i czuć. Kontemplacja męki Pańskiej to nie wysiłek intelektualny ani próba zrozumienia. To szkoła uczuć. Potrzeba być obecnym, uważnym i pozwolić, aby te obrazy poruszyły moje wnętrze. Najważniejsze teraz to ‘być’, ‘czuć’ i poddać się ‘Bożemu spektaklowi’, poprzez który On objawia samego siebie.
Być obecnym i czuć. Kontemplacja męki Pańskiej to nie wysiłek intelektualny ani próba zrozumienia. To szkoła uczuć. Potrzeba być obecnym, uważnym i pozwolić, aby te obrazy poruszyły moje wnętrze. Najważniejsze teraz to ‘być’, ‘czuć’ i poddać się ‘Bożemu spektaklowi’, poprzez który On objawia samego siebie.
Arcykapłan Kajfasz jest tragiczną postacią. Mimo, iż przez jego usta przechodzą słowa proroctwa, pozostaje zamknięty na prawdę i brnie w uporze.
Arcykapłan Kajfasz jest tragiczną postacią. Mimo, iż przez jego usta przechodzą słowa proroctwa, pozostaje zamknięty na prawdę i brnie w uporze.
Jezus prowadzi nas do miejsca odpoczynku i odnowy. Oddala nas od miejsca konfliktu i zagrożenia do miejsca spokoju i duchowego wzmocnienia. Nie jest to ucieczka, ale realna potrzeba ducha. W sytuacji konfliktu musimy szukać miejsc odbudowy, przywrócenia nadziei i odbudowania wiary.
Jezus prowadzi nas do miejsca odpoczynku i odnowy. Oddala nas od miejsca konfliktu i zagrożenia do miejsca spokoju i duchowego wzmocnienia. Nie jest to ucieczka, ale realna potrzeba ducha. W sytuacji konfliktu musimy szukać miejsc odbudowy, przywrócenia nadziei i odbudowania wiary.
Chrześcijańsko-żydowska koncepcja prawdy przeciwstawia się kulturze antycznej, ale i nowoczesnej. Prawda nie jest wynikiem dociekań naukowych ani ascezy moralnej. Biblijna koncepcja jej pochodzenia mówi o wolności człowieka i przyjęciu prawdy, że on zaistniał jako obraz i podobieństwo Boga. Dlatego prawdę o tym, kto jest naszym Ojcem poznajemy nie przez słowa, lecz po naszych uczynkach.
Chrześcijańsko-żydowska koncepcja prawdy przeciwstawia się kulturze antycznej, ale i nowoczesnej. Prawda nie jest wynikiem dociekań naukowych ani ascezy moralnej. Biblijna koncepcja jej pochodzenia mówi o wolności człowieka i przyjęciu prawdy, że on zaistniał jako obraz i podobieństwo Boga. Dlatego prawdę o tym, kto jest naszym Ojcem poznajemy nie przez słowa, lecz po naszych uczynkach.
„Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie...” Nasza natura buntuje się przeciwko temu. Chcemy, by nasz Bóg był mocniejszy od wszystkich i zwycięski, ale to nie jest chrześcijaństwo. Nasze wywyższenie Chrystusa polega na tym, by miłować jak On, przebaczać jak On.
„Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie...” Nasza natura buntuje się przeciwko temu. Chcemy, by nasz Bóg był mocniejszy od wszystkich i zwycięski, ale to nie jest chrześcijaństwo. Nasze wywyższenie Chrystusa polega na tym, by miłować jak On, przebaczać jak On.
Mieć światło życia. Jezus obiecuje tym, którzy idą za Nim, że nie będą chodzili w ciemności, ale będą mieli światło życia. To obietnica wynikająca z bliskiej relacji z Panem, ale także zachęta do rozeznawania, bo bliskość Jezusa jest owocem czuwania i wierności.
Mieć światło życia. Jezus obiecuje tym, którzy idą za Nim, że nie będą chodzili w ciemności, ale będą mieli światło życia. To obietnica wynikająca z bliskiej relacji z Panem, ale także zachęta do rozeznawania, bo bliskość Jezusa jest owocem czuwania i wierności.
Pogłębiający się kryzys ogólnoświatowy, jego skala i szybkość, są niewątpliwie zaskakujące. Wiadomo było, że coś jest na rzeczy, ale jego przebieg wprawia w osłupienie wielu. Choroba, hospitalizacja i rekonwalescencja Franciszka w tym czasie sprawia, że głos Kościoła jest słabiej słyszalny i mniej obecny. Dokąd zmierzamy? Jak to wszystko się rozwinie? Trudno o wizjonerów, którzy mogliby to przewidzieć.
Pogłębiający się kryzys ogólnoświatowy, jego skala i szybkość, są niewątpliwie zaskakujące. Wiadomo było, że coś jest na rzeczy, ale jego przebieg wprawia w osłupienie wielu. Choroba, hospitalizacja i rekonwalescencja Franciszka w tym czasie sprawia, że głos Kościoła jest słabiej słyszalny i mniej obecny. Dokąd zmierzamy? Jak to wszystko się rozwinie? Trudno o wizjonerów, którzy mogliby to przewidzieć.
On jest Bogiem miłosiernym, przebaczającym nie dlatego, że grzesznik okazuje skruchę, ale dlatego, że sam chce.
On jest Bogiem miłosiernym, przebaczającym nie dlatego, że grzesznik okazuje skruchę, ale dlatego, że sam chce.
Dramat człowieka polega na tym, że brnie on w swojej ślepocie, traci rozeznanie spraw Bożych, staje się coraz bardziej zasklepiony w swoich racjach. Jedyną nadzieją jest "czas opamiętania".
Dramat człowieka polega na tym, że brnie on w swojej ślepocie, traci rozeznanie spraw Bożych, staje się coraz bardziej zasklepiony w swoich racjach. Jedyną nadzieją jest "czas opamiętania".
Jezus nie ucieka od tłumów i ewentualnej konfrontacji, ale wybiera najwłaściwszy sposób zrealizowania Bożej woli w okolicznościach, w jakich przyszło Mu żyć.
Jezus nie ucieka od tłumów i ewentualnej konfrontacji, ale wybiera najwłaściwszy sposób zrealizowania Bożej woli w okolicznościach, w jakich przyszło Mu żyć.
Chcemy być niezależni, samowystarczalni. Odrzucamy przykazania, bo są ‘krępujące’. Działamy tak, jakby wszystko zależało od nas. A tymczasem bez odniesienia do Boga, człowiek gubi swoją tożsamość, staje się niewolnikiem zła.
Chcemy być niezależni, samowystarczalni. Odrzucamy przykazania, bo są ‘krępujące’. Działamy tak, jakby wszystko zależało od nas. A tymczasem bez odniesienia do Boga, człowiek gubi swoją tożsamość, staje się niewolnikiem zła.
Zapowiadany przez Jezusa sąd jest konsekwencją życia każdego człowieka. To nie narzucanie jakichś abstrakcyjnych reguł postępowania, ale naśladowane trynitarnej dynamiki "czynienia, patrzenia, miłowania i wskrzeszania".
Zapowiadany przez Jezusa sąd jest konsekwencją życia każdego człowieka. To nie narzucanie jakichś abstrakcyjnych reguł postępowania, ale naśladowane trynitarnej dynamiki "czynienia, patrzenia, miłowania i wskrzeszania".
Poproś o łaskę zobaczenia i nazwania tego, co mnie blokuje w życiu duchowym. Podziękuj za tych, którzy podają ci pomocną dłoń w trudnościach. 
Poproś o łaskę zobaczenia i nazwania tego, co mnie blokuje w życiu duchowym. Podziękuj za tych, którzy podają ci pomocną dłoń w trudnościach. 
Nie zawsze dostajemy od razu widoczne potwierdzenia naszej modlitwy. A jednak właśnie wtedy rodzi się prawdziwa wiara – taka, która opiera się nie na cudach, ale na zaufaniu do słowa Boga. Ewangelia o uzdrowieniu syna urzędnika przypomina, że najgłębsze uzdrowienie zaczyna się od serca otwartego na Słowo.
Nie zawsze dostajemy od razu widoczne potwierdzenia naszej modlitwy. A jednak właśnie wtedy rodzi się prawdziwa wiara – taka, która opiera się nie na cudach, ale na zaufaniu do słowa Boga. Ewangelia o uzdrowieniu syna urzędnika przypomina, że najgłębsze uzdrowienie zaczyna się od serca otwartego na Słowo.