Często w zupełnie niesprzyjających okolicznościach doświadczamy opatrznościowego błysku światła

Często w zupełnie niesprzyjających okolicznościach doświadczamy opatrznościowego błysku światła
Fot. JOHN TOWNER / unsplash.com

Często w zupełnie zaskakujących i niesprzyjających okolicznościach doświadczamy opatrznościowego błysku światła i zrozumienia rzeczy, których w innych okolicznościach nie bylibyśmy w stanie przyjąć. 

Słowo na dziś (Łk 10,25-37)

Z Ewangelii wg św. Łukasza: A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: «Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» 
Jezus nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał". Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!».

DEON.PL POLECA

 

 

Komentarz do Ewangelii (poniedziałek, 6 października 2025)

Obraz: Jesteśmy na początku drogi Jezusa do Jerozolimy, tuż po powrocie siedemdziesięciu dwóch uczniów z misji, jaka im została powierzona przez Pana. Przyjrzę się postaci uczonego w Prawie, jego ‘podchwytliwemu’ pytaniu. Posłucham tej ‘sztandarowej’ dla św. Łukasza przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. Zwrócę uwagę na swoje odczucia. 

Myśl: Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie jest historią każdego z nas. Opowiada o odchodzeniu do Boga, oddalaniu się z Jerozolimy, ukrywaniu się przed Nim, jak Adam w Raju, ale także o szukaniu człowieka przez ‘Samarytanina’, jakim jest Jezus. On ‘wzrusza się’ na widok mnie błądzącego pośród rozbójników, rabowanego i obnażanego, a potem ‘wypluwanego’ przez świat, który wiele obiecuje, ale niewiele jest w stanie dać. Właśnie do takiego poobijanego, porzuconego, ‘na pół umarłego’ przychodzi Samarytanin, okazując swoje miłosierdzie. Mój grzech, moja słabość, staje się miejscem uprzywilejowanym spotkania z Bogiem – Miłosiernym Samarytaninem. 

Emocja: ‘Wystawić na próbę’. Uczony w Prawie nie miał czystych intencji, zadając pytanie Panu, ale otrzymał w darze jedną z najpiękniejszych historii ewangelii. Tak działa Opatrzność. Często w zupełnie zaskakujących i niesprzyjających okolicznościach doświadczamy opatrznościowego błysku światła i zrozumienia rzeczy, których w innych okolicznościach nie bylibyśmy w stanie przyjąć. 

Wezwanie: Poproszę o łaskę uważności i zrozumienia tych momentów, kiedy przybliża się do mnie Miłosierny Samarytanin. Podziękuję za Jego obecność i wsparcie w chwilach próby. 

DEON.PL POLECA


Jubileusz 2025: Bulla Spes non confundit w ostatnim swoim punkcie wzywa: „Powróćmy do Pisma Świętego i usłyszmy te słowa skierowane do nas: (...) ‘do uchwycenia zaofiarowanej nadziei, trzymajmy się jej jak bezpiecznej i silnej dla duszy kotwicy...’. Jest to mocne wezwanie, aby nigdy nie tracić nadziei, którą otrzymaliśmy, aby trzymać się jej, znajdując schronienie w Bogu” (25). Zaplanuję sobie czas na systematyczną lekturę Pisma Świętego.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Martin Laird OSA

Z jakiegoś powodu uważamy, że jeśli chcemy ruszyć przed siebie, potrzeba nam światła, które oświetlałoby drogę na dystansie wielu kilometrów. Na szczęście tak duży wgląd w przyszłość nie jest wymagany. Jadąc samochodem w nocy, widzimy...

Skomentuj artykuł

Często w zupełnie niesprzyjających okolicznościach doświadczamy opatrznościowego błysku światła
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.