Pamięć o śmierci to nie lęk przed nią, ale światło na dzisiejsze wybory
Memento mori. To nie zachęta do fatalistycznego lęku przed śmiercią. Święty Ignacy w Ćwiczeniach Duchowych proponuje spojrzenie na teraźniejsze wybory z perspektywy końca. To nie jest kwestia lęku przed umieraniem, ani nawet przed sądem lub wieczną karą. Spojrzenie ‘na koniec’ może nam wiele powiedzieć o teraźniejszości i rzucić nowe światło na dzisiejsze wybory.
Słowo ewangelii na dzisiaj (28 września 2025 r.):
Z ewangelii wg św. Łukasza: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą"».
Komentarz do ewangelii z dnia (Łk 16,19-31):
Obraz: Jezus jest w drodze do Jerozolimy. Spotyka różnych ludzi, naucza i czyni znaki. Oczyma wyobraźni zobaczę bogatego człowieka, bez imienia, skoncentrowanego na sobie i swoich egoistycznych potrzebach. Zobaczę też cierpiącego biedaka, Łazarza. Bóg zna jego imię, bo jest pokorny, a nie wyniosły. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.
Myśl: Ta historia/przypowieść ukazuje jedność ludzkiego życia, tu na ziemi i w przyszłości, na ‘łonie Abrahama’ czy w ‘Otchłani’. Nie chodzi w niej o ‘potępienie bogatych’ albo ‘pochwałę biednych’, ale o uświadomienie sobie, że życie człowieka jest jednością. Przyszłość istnieje i jest konsekwencją ziemskich wyborów. Nie zachowamy tego, co przynależy do ziemi na wieczność. Zostanie tylko to, co jest praktykowaniem miłosierdzia. Jezus opowiada tę historię, aby wskazać swoim słuchaczom, jak powinien żyć Jego uczeń. Droga ucznia do wieczności w niebie, na ‘łonie Abrahama’ prowadzi przez słuchanie Słowa (Pismo święte), nawrócenie i miłosierdzie.
Emocja: Memento mori. To nie zachęta do fatalistycznego lęku przed śmiercią. Święty Ignacy w Ćwiczeniach Duchowych proponuje spojrzenie na teraźniejsze wybory z perspektywy końca. To nie jest kwestia lęku przed umieraniem, ani nawet przed sądem lub wieczną karą. Spojrzenie ‘na koniec’ może nam wiele powiedzieć o teraźniejszości i rzucić nowe światło na dzisiejsze wybory.
Wezwanie: Poproszę o łaskę rozumienia, że miłosierdzie wobec ubogich jest kluczem do nieba. Podziękuję za tych, którzy uczyli mnie i prowadzili drogą miłosierdzia.
Jubileusz 2025: Spes non confundit zaznacza, że „Odpust, istotnie, pozwala nam odkryć, jak nieograniczone jest miłosierdzie Boga. To nie przypadek, że w starożytności termin „miłosierdzie” był używany zamiennie z terminem „odpust”, właśnie dlatego, że ma wyrażać pełnię Bożego przebaczenia, które nie zna granic” (23). W rachunku sumienia przyjrzę się tym osobom i sytuacjom, które są dla mnie trudne i nie umiem ‘okazać im miłosierdzia’. Stanę z tym pragnieniem przed Bogiem, prosząc o łaskę ‘odpustu’.


Skomentuj artykuł