Deon.pl
Walka z pokusami jest stałą częścią życia duchowego każdego wierzącego. Zwycięstwo z nimi jest możliwe tylko wtedy, kiedy oddajemy pokłon Bogu i tylko Jemu chcemy służyć. 
Walka z pokusami jest stałą częścią życia duchowego każdego wierzącego. Zwycięstwo z nimi jest możliwe tylko wtedy, kiedy oddajemy pokłon Bogu i tylko Jemu chcemy służyć. 
Był 25 lutego 1930 roku. Misjonarze płynęli barką do Lin Chow. Towarzyszyli im chińscy nauczyciele oraz uczennice szkoły katechetycznej. Było około południa, kiedy dopadli ich bandyci. Misjonarzom zagrozili, że ich zastrzelą. Chcieli okupu ponadto zażądali wydania dziewcząt. Salezjanie odmówili… po kilku godzinach ich życie zakończy się. Dla nieba narodzą się kolejni święci – włoscy męczennicy – biskup Alojzy Versiglia i ksiądz Kalikst Caravario.
Był 25 lutego 1930 roku. Misjonarze płynęli barką do Lin Chow. Towarzyszyli im chińscy nauczyciele oraz uczennice szkoły katechetycznej. Było około południa, kiedy dopadli ich bandyci. Misjonarzom zagrozili, że ich zastrzelą. Chcieli okupu ponadto zażądali wydania dziewcząt. Salezjanie odmówili… po kilku godzinach ich życie zakończy się. Dla nieba narodzą się kolejni święci – włoscy męczennicy – biskup Alojzy Versiglia i ksiądz Kalikst Caravario.
Spojrzał i zobaczył go. Spojrzenie akceptuje lub odrzuca, podtrzymuje przy życiu albo zabija, jest wyrazem miłości albo sądu. Może stwarzać („I widział Bóg, że było dobre”) albo unicestwiać. Oko, widzenie jest narzędziem serca. Tak jest ze spojrzeniem na mnie i moim spojrzeniem na innych.
Spojrzał i zobaczył go. Spojrzenie akceptuje lub odrzuca, podtrzymuje przy życiu albo zabija, jest wyrazem miłości albo sądu. Może stwarzać („I widział Bóg, że było dobre”) albo unicestwiać. Oko, widzenie jest narzędziem serca. Tak jest ze spojrzeniem na mnie i moim spojrzeniem na innych.
24 lutego Kościół wspomina św. Etelberta. Imię prawdopodobnie niewielu z nas mówi cokolwiek, ale jest to święty król angielski, który miał wielkie znaczenie dla rozwoju chrześcijaństwa na terenach dzisiejszej Wielkiej Brytanii.
24 lutego Kościół wspomina św. Etelberta. Imię prawdopodobnie niewielu z nas mówi cokolwiek, ale jest to święty król angielski, który miał wielkie znaczenie dla rozwoju chrześcijaństwa na terenach dzisiejszej Wielkiej Brytanii.
Często doświadczamy zdziwienia, a nawet zgorszenia postawą innych. Nierzadko dzieje się tak, bo nie rozumiemy czyichś intencji ani pragnień. Trzeba odpowiednio dostosowywać swoją perspektywę patrzenia i szukać tego, co dla mnie jest teraz najważniejsze.
Często doświadczamy zdziwienia, a nawet zgorszenia postawą innych. Nierzadko dzieje się tak, bo nie rozumiemy czyichś intencji ani pragnień. Trzeba odpowiednio dostosowywać swoją perspektywę patrzenia i szukać tego, co dla mnie jest teraz najważniejsze.
23 lutego wspominamy postać szczególnie ważną dla młodzieży harcerskiej. Powiemy o tym, który został mianowany patronem polskiego harcerstwa, bo między innymi ono stało się dla niego drogą do pełni człowieczeństwa, do świętości. Chodzi o błogosławionego Stefana Wincentego Frelichowskiego.
23 lutego wspominamy postać szczególnie ważną dla młodzieży harcerskiej. Powiemy o tym, który został mianowany patronem polskiego harcerstwa, bo między innymi ono stało się dla niego drogą do pełni człowieczeństwa, do świętości. Chodzi o błogosławionego Stefana Wincentego Frelichowskiego.
Deon.pl
Przyjęcie krzyża to nie fatum, nie przypadek, zły los. To akt woli i wolności chrześcijanina. Nie jesteśmy szaleńcami zachwycającymi się ideą, fetyszystami zauroczonymi przez przedmioty ani egoistami skoncentrowanymi na sobie. Tylko człowiek wolny może kochać, naśladować Osobę, iść za Nią. 
Przyjęcie krzyża to nie fatum, nie przypadek, zły los. To akt woli i wolności chrześcijanina. Nie jesteśmy szaleńcami zachwycającymi się ideą, fetyszystami zauroczonymi przez przedmioty ani egoistami skoncentrowanymi na sobie. Tylko człowiek wolny może kochać, naśladować Osobę, iść za Nią. 
Papież Franciszek w Środę Popielcową, którą dzisiaj przeżywamy, apeluje, aby w wojnie na Ukrainie doszło do zawieszenia broni i negocjacji pokojowych. Ojciec Święty wzywa do tego, by zakończyć „szaleństwo wojny” i by „broń zamilkła”. Jak przeżyć ten dzień, każdy będzie musiał zdecydować samemu.
Papież Franciszek w Środę Popielcową, którą dzisiaj przeżywamy, apeluje, aby w wojnie na Ukrainie doszło do zawieszenia broni i negocjacji pokojowych. Ojciec Święty wzywa do tego, by zakończyć „szaleństwo wojny” i by „broń zamilkła”. Jak przeżyć ten dzień, każdy będzie musiał zdecydować samemu.
Stanąć w prawdzie przed Bogiem. „A Ojciec twój, który widzi w ukryciu”, powtórzone po trzykroć. Środa Popielcowa w szczególny sposób wzywa do prawdy i szczerości, do zerwania z pozorami i udawaniem. Prawda jest ważniejsza niż ‘opinia’ o nas.
Stanąć w prawdzie przed Bogiem. „A Ojciec twój, który widzi w ukryciu”, powtórzone po trzykroć. Środa Popielcowa w szczególny sposób wzywa do prawdy i szczerości, do zerwania z pozorami i udawaniem. Prawda jest ważniejsza niż ‘opinia’ o nas.
Deon.pl
Postawienie Jezusa przed uczniami małego dziecka i utożsamienie się z Nim jest przypomnieniem, że każdy musi podjąć ‘własny krzyż’. To ‘wydanie się’ Jezusa wspominamy i celebrujemy w Eucharystii, sprawując pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania. 
Postawienie Jezusa przed uczniami małego dziecka i utożsamienie się z Nim jest przypomnieniem, że każdy musi podjąć ‘własny krzyż’. To ‘wydanie się’ Jezusa wspominamy i celebrujemy w Eucharystii, sprawując pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania. 
W naszym codziennym przyglądaniu się postaciom świętych, patronów dnia, 20 lutego nasz wzrok kieruje się ku portugalskim dzieciom, którym zostały powierzone jedne z największych objawień maryjnych w historii Kościoła. Wywarły one olbrzymi wpływ na historię XX wieku. Wyobraźnię wielu najbardziej rozpaliła tzw. trzecia tajemnica fatimska, upubliczniona dopiero w roku 2000, a wiązana z nieudanym zamachem na papieża Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku.
W naszym codziennym przyglądaniu się postaciom świętych, patronów dnia, 20 lutego nasz wzrok kieruje się ku portugalskim dzieciom, którym zostały powierzone jedne z największych objawień maryjnych w historii Kościoła. Wywarły one olbrzymi wpływ na historię XX wieku. Wyobraźnię wielu najbardziej rozpaliła tzw. trzecia tajemnica fatimska, upubliczniona dopiero w roku 2000, a wiązana z nieudanym zamachem na papieża Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku.
Człowiek wielokrotnie doświadcza nieporadności, a nawet bezsilności wobec przytłaczających go przeżyć, jak poważna choroba, nieszczęście, kataklizm. Ważne, by przeżywać te chwile w duchu wiary, zgody na Boże działanie. Nie naiwnie i dewocyjnie, ale szukając w tym Jego woli.
Człowiek wielokrotnie doświadcza nieporadności, a nawet bezsilności wobec przytłaczających go przeżyć, jak poważna choroba, nieszczęście, kataklizm. Ważne, by przeżywać te chwile w duchu wiary, zgody na Boże działanie. Nie naiwnie i dewocyjnie, ale szukając w tym Jego woli.
Nie jest łatwo powiedzieć, jak ma wyglądać współcześnie chrześcijańskie podejście do konfliktów zbrojnych, zwłaszcza tych, które są niezawinione, niesprowokowane, a zatem też agresja jest niesprawiedliwa. Czy jest dobra odpowiedź na to? Chyba nie za bardzo.
Nie jest łatwo powiedzieć, jak ma wyglądać współcześnie chrześcijańskie podejście do konfliktów zbrojnych, zwłaszcza tych, które są niezawinione, niesprowokowane, a zatem też agresja jest niesprawiedliwa. Czy jest dobra odpowiedź na to? Chyba nie za bardzo.
Zdarzyło ci się kiedyś ‘nadstawić drugi policzek’? Pewne odruchy są spontaniczne, często bezrefleksyjne. Warto się im jednak przyglądać, bo one wiele mówią o tym, na ile nauka Chrystusa przeniknęła do naszego wnętrza. Postawa chrześcijańska to nie efekt ‘tresury’, ale wynik osobistej, dobrowolnej współpracy z łaską.
Zdarzyło ci się kiedyś ‘nadstawić drugi policzek’? Pewne odruchy są spontaniczne, często bezrefleksyjne. Warto się im jednak przyglądać, bo one wiele mówią o tym, na ile nauka Chrystusa przeniknęła do naszego wnętrza. Postawa chrześcijańska to nie efekt ‘tresury’, ale wynik osobistej, dobrowolnej współpracy z łaską.
Doświadczenie lęku nie jest obce przeżyciom religijnym. Ważne jednak ku czemu prowadzi: czy zamyka nas w sobie, paraliżuje, czy też otwiera na ufne powierzenie się Bogu. To nie my jesteśmy panami sytuacji, ale sam Bóg.
Doświadczenie lęku nie jest obce przeżyciom religijnym. Ważne jednak ku czemu prowadzi: czy zamyka nas w sobie, paraliżuje, czy też otwiera na ufne powierzenie się Bogu. To nie my jesteśmy panami sytuacji, ale sam Bóg.
XIII wiek to nie były łatwe czasy. Kościół podnosił się po swego rodzaju zapaści średniowiecza. Gospodarka feudalna rozwijała się, ale przyczyniała się do rozwarstwienia społecznego. Powstało kilka nowych ruchów odnowy życia zakonnego w Kościele, ale było też wiele sekt. Siedmiu florenckich kupców postanawia rozpocząć życie wspólne, w pokucie i bliskości z Bogiem. Kościół wspomina ich w liturgii 17 lutego.
XIII wiek to nie były łatwe czasy. Kościół podnosił się po swego rodzaju zapaści średniowiecza. Gospodarka feudalna rozwijała się, ale przyczyniała się do rozwarstwienia społecznego. Powstało kilka nowych ruchów odnowy życia zakonnego w Kościele, ale było też wiele sekt. Siedmiu florenckich kupców postanawia rozpocząć życie wspólne, w pokucie i bliskości z Bogiem. Kościół wspomina ich w liturgii 17 lutego.
Jezus ukazuje apostołom najważniejsze cechy, które mają charakteryzować Jego uczniów. To ten, który naśladuje swego Pana ukrzyżowanego, wyrzeka się siebie, dźwiga swój krzyż i idzie za Jezusem ubogim, pokornym i odrzuconym przez mających władzę i potężnych. Nie ma przymusu: "Jeśli ktoś chce".
Jezus ukazuje apostołom najważniejsze cechy, które mają charakteryzować Jego uczniów. To ten, który naśladuje swego Pana ukrzyżowanego, wyrzeka się siebie, dźwiga swój krzyż i idzie za Jezusem ubogim, pokornym i odrzuconym przez mających władzę i potężnych. Nie ma przymusu: "Jeśli ktoś chce".
Problem niewolnictwa istniał we wszystkich społeczeństwach na przestrzeni dziejów. Rodzące się chrześcijaństwo musiało się także z nim zmierzyć. Czy niewolnik w Cesarstwie Rzymskim mógł zostać chrześcijaninem? Jak byli traktowani niewolnicy w rodzącym się Kościele? Odpowiedź możemy poznać na przykładzie św. Onezyma, którego Kościół wspomina w liturgii 16 lutego.
Problem niewolnictwa istniał we wszystkich społeczeństwach na przestrzeni dziejów. Rodzące się chrześcijaństwo musiało się także z nim zmierzyć. Czy niewolnik w Cesarstwie Rzymskim mógł zostać chrześcijaninem? Jak byli traktowani niewolnicy w rodzącym się Kościele? Odpowiedź możemy poznać na przykładzie św. Onezyma, którego Kościół wspomina w liturgii 16 lutego.
Całe nasze życie jest drogą, na której spotykamy przeróżnych ludzi i musimy mierzyć się z wieloma pytaniami i dylematami. Chcemy wtłoczyć Boga w nasze przyziemne kategorie. To starcie ludzkiego myślenia z Bożym jest gwałtowne.
Całe nasze życie jest drogą, na której spotykamy przeróżnych ludzi i musimy mierzyć się z wieloma pytaniami i dylematami. Chcemy wtłoczyć Boga w nasze przyziemne kategorie. To starcie ludzkiego myślenia z Bożym jest gwałtowne.
„Co to za pomysł?” – pytali niektórzy jezuici, kiedy prowincjał posłał dobrze zapowiadającego się filozofa, spowiednika i kaznodzieję do mało znanego miejsca Paray-Le-Monial. A przecież jego talenty mogły być lepiej wykorzystane w bardziej znaczących miejscach. Prowincjał, jak się jednak okazało, działał pod natchnieniem Ducha Świętego. O. Klaudiusz La Colombière miał bowiem do spełnienia bardzo delikatną misję powierzoną mu przez Boga.
„Co to za pomysł?” – pytali niektórzy jezuici, kiedy prowincjał posłał dobrze zapowiadającego się filozofa, spowiednika i kaznodzieję do mało znanego miejsca Paray-Le-Monial. A przecież jego talenty mogły być lepiej wykorzystane w bardziej znaczących miejscach. Prowincjał, jak się jednak okazało, działał pod natchnieniem Ducha Świętego. O. Klaudiusz La Colombière miał bowiem do spełnienia bardzo delikatną misję powierzoną mu przez Boga.