W połowie XIX wieku rewolucje wstrząsały społeczeństwem Hiszpanii. Franciszek Gárate jako młodzieniec sam tego doświadczył. Gdy miał jedenaście lat obserwował z okien swojego domu, jak jezuici zostawiali pusty dom w Loyoli, bo zostali wypędzeni na rozkaz władz rewolucyjnych. Kilka lat po tych wydarzeniach sam wstąpił do jezuitów i został bratem zakonnym. Prowadził bardzo zwyczajne życie. Roztaczał jednak wokół aurę nadziei, prostoty i wierności. Był życzliwy i uczynny, okazywał pomoc potrzebującym. Dla wielu było to pociągającym przykładem, owocem autentycznego zjednoczenia z Bogiem. 10 września Kościół wspomina błogosławionego Franciszka Gárate, jezuitę.
W połowie XIX wieku rewolucje wstrząsały społeczeństwem Hiszpanii. Franciszek Gárate jako młodzieniec sam tego doświadczył. Gdy miał jedenaście lat obserwował z okien swojego domu, jak jezuici zostawiali pusty dom w Loyoli, bo zostali wypędzeni na rozkaz władz rewolucyjnych. Kilka lat po tych wydarzeniach sam wstąpił do jezuitów i został bratem zakonnym. Prowadził bardzo zwyczajne życie. Roztaczał jednak wokół aurę nadziei, prostoty i wierności. Był życzliwy i uczynny, okazywał pomoc potrzebującym. Dla wielu było to pociągającym przykładem, owocem autentycznego zjednoczenia z Bogiem. 10 września Kościół wspomina błogosławionego Franciszka Gárate, jezuitę.
Pozyskać brata. Dzisiaj trudno nam upominać innych. W imię wolności, osobistej odpowiedzialności, ale także myślenia często jak Kain: „czyż jestem stróżem brata mego?” Najważniejszy jest brat, pozyskanie go. Upomnienie jest tylko narzędziem, które musi być używane z roztropnością.
Pozyskać brata. Dzisiaj trudno nam upominać innych. W imię wolności, osobistej odpowiedzialności, ale także myślenia często jak Kain: „czyż jestem stróżem brata mego?” Najważniejszy jest brat, pozyskanie go. Upomnienie jest tylko narzędziem, które musi być używane z roztropnością.
„Szukać Boga i starać się Go znajdować we wszystkim; całkowite poddanie się przełożonym; wszystko czynić na większą chwałę Bożą; szukać zbawienia dusz za wszelką cenę” – to były cztery podstawowe zasady swego życia duchowego św. Piotra Klawera, jezuity, którego Kościół wspomina 9 września. W jego zapiskach znajdziemy też inne: „Aż do śmierci mam się poświęcić służbie Bożej, zdając sobie sprawę, że jestem jak niewolnik, którego jedynym celem jest służyć swojemu Panu”. A kiedy ostatecznie przezwyciężył wszelkie opory i złożył uroczystą profesję zakonną, doprecyzował: „Ethiopus semper servus – niewolnik Murzynów na zawsze”.
„Szukać Boga i starać się Go znajdować we wszystkim; całkowite poddanie się przełożonym; wszystko czynić na większą chwałę Bożą; szukać zbawienia dusz za wszelką cenę” – to były cztery podstawowe zasady swego życia duchowego św. Piotra Klawera, jezuity, którego Kościół wspomina 9 września. W jego zapiskach znajdziemy też inne: „Aż do śmierci mam się poświęcić służbie Bożej, zdając sobie sprawę, że jestem jak niewolnik, którego jedynym celem jest służyć swojemu Panu”. A kiedy ostatecznie przezwyciężył wszelkie opory i złożył uroczystą profesję zakonną, doprecyzował: „Ethiopus semper servus – niewolnik Murzynów na zawsze”.
Wspólnota zamiast wyzwalać, może krępować. Jezus stawia przed uczniami wielkie wymaganie. Mówi ‘ani jedna jota, kreska, nie zmieni się w prawie’, a jednocześnie usprawiedliwia uczniów, kiedy zrywają kłosy. Przepisy mają służyć zachowaniu ducha i dobru wierzących (zaspokoić głód i wypełnić wolę Boga). Inaczej stają się formalizmem i nadużyciem.
Wspólnota zamiast wyzwalać, może krępować. Jezus stawia przed uczniami wielkie wymaganie. Mówi ‘ani jedna jota, kreska, nie zmieni się w prawie’, a jednocześnie usprawiedliwia uczniów, kiedy zrywają kłosy. Przepisy mają służyć zachowaniu ducha i dobru wierzących (zaspokoić głód i wypełnić wolę Boga). Inaczej stają się formalizmem i nadużyciem.
Kościół katolicki 8 września obchodzi liturgiczne wspomnienie narodzenia Najświętszej Maryi Panny. W pobożności ludowej jest ono nazywane świętem Matki Boskiej siewnej, gdyż wiązano je z początkiem nowego cyklu rolnego. Dopiero po tym święcie rolnicy rozpoczynali przygotowywanie pól pod nowe zasiewy na przyszłoroczne plony.
Kościół katolicki 8 września obchodzi liturgiczne wspomnienie narodzenia Najświętszej Maryi Panny. W pobożności ludowej jest ono nazywane świętem Matki Boskiej siewnej, gdyż wiązano je z początkiem nowego cyklu rolnego. Dopiero po tym święcie rolnicy rozpoczynali przygotowywanie pól pod nowe zasiewy na przyszłoroczne plony.
Pierwsze zdanie, które Adam wypowiedział do Boga w raju to: "przestraszyłem się". W święto narodzenia Najświętszej Maryi Panny spójrzmy na Jej życie przez pryzmat misji, jaką otrzymała od Boga. Ona się nie bała.
Pierwsze zdanie, które Adam wypowiedział do Boga w raju to: "przestraszyłem się". W święto narodzenia Najświętszej Maryi Panny spójrzmy na Jej życie przez pryzmat misji, jaką otrzymała od Boga. Ona się nie bała.
Od połowy XVI wieku do końca następnego Europa była obszarem ostrych podziałów religijnych. Ich skutkiem były konflikty, prześladowania, wojny i tysiące zabitych, a także wielu męczenników. Św. Melchior Grodziecki, jezuita, którego Kościół wspomina 7 września, był jednym z trzech tzw. męczenników koszyckich.
Od połowy XVI wieku do końca następnego Europa była obszarem ostrych podziałów religijnych. Ich skutkiem były konflikty, prześladowania, wojny i tysiące zabitych, a także wielu męczenników. Św. Melchior Grodziecki, jezuita, którego Kościół wspomina 7 września, był jednym z trzech tzw. męczenników koszyckich.
Deon.pl
Znamy siebie, wiemy o sobie wiele. Ciągnie się za nami pamięć upadków. Zły duch kusi nas, byśmy się na tym zatrzymali. Pokonanie tego jest możliwe tylko „na słowo” Pana. Trzeba je słyszeć i u-słyszeć.
Znamy siebie, wiemy o sobie wiele. Ciągnie się za nami pamięć upadków. Zły duch kusi nas, byśmy się na tym zatrzymali. Pokonanie tego jest możliwe tylko „na słowo” Pana. Trzeba je słyszeć i u-słyszeć.
Jan Czartoryski brał udział w I wojnie światowej, a potem w wojnie ukraińsko-polskiej o Lwów. Był dyplomowanym architektem na Politechnice Lwowskiej. Udział w powstaniu warszawskim to była jego ostatnia, życiowa misja. Nie chciał opuścić ciężko rannych, leżących w polowym szpitalu, którymi się opiekował. Został rozstrzelany przez niemieckich oprawców jako ‘der Größte bandit’ – ‘najniebezpieczniejszy bandyta’. 6 września Kościół wspomina błogosławionego Michała Czartoryskiego, dominikanina.
Jan Czartoryski brał udział w I wojnie światowej, a potem w wojnie ukraińsko-polskiej o Lwów. Był dyplomowanym architektem na Politechnice Lwowskiej. Udział w powstaniu warszawskim to była jego ostatnia, życiowa misja. Nie chciał opuścić ciężko rannych, leżących w polowym szpitalu, którymi się opiekował. Został rozstrzelany przez niemieckich oprawców jako ‘der Größte bandit’ – ‘najniebezpieczniejszy bandyta’. 6 września Kościół wspomina błogosławionego Michała Czartoryskiego, dominikanina.
Jezus widzi nasze potrzeby, wychodzi im naprzeciw. My jednak często chcemy tylko powierzchownych zmian, kosmetyki, żeby poczuć się lepiej.
Jezus widzi nasze potrzeby, wychodzi im naprzeciw. My jednak często chcemy tylko powierzchownych zmian, kosmetyki, żeby poczuć się lepiej.
Dla świata uganiającego się za bogactwem i blichtrem, ta drobna, lekko przygarbiona kobieta, żyjąca ekstremalnie ubogo stała się ikoną miłości miłosiernej, troski o najuboższych z ubogich, o godność umierających. Stała się rzeczywiście matką ubogich. Wychodziła na peryferie świata, aby tam szukać Jezusa i służyć Mu w ubogich, opuszczonych i umierających. Krytykowana była przez niektórych za sprzeciw wobec aborcji i antykoncepcji, za wiarę, że ubóstwo i cierpienie są czymś dobrym, co może zbliżać ludzi do Boga, ale czyż to właśnie nie jest największą pochwałą dla niej? Całe swoje życie poświęciła ubogim. 5 września Kościół wspomina św. Matkę Teresę z Kalkuty, misjonarkę miłości.
Dla świata uganiającego się za bogactwem i blichtrem, ta drobna, lekko przygarbiona kobieta, żyjąca ekstremalnie ubogo stała się ikoną miłości miłosiernej, troski o najuboższych z ubogich, o godność umierających. Stała się rzeczywiście matką ubogich. Wychodziła na peryferie świata, aby tam szukać Jezusa i służyć Mu w ubogich, opuszczonych i umierających. Krytykowana była przez niektórych za sprzeciw wobec aborcji i antykoncepcji, za wiarę, że ubóstwo i cierpienie są czymś dobrym, co może zbliżać ludzi do Boga, ale czyż to właśnie nie jest największą pochwałą dla niej? Całe swoje życie poświęciła ubogim. 5 września Kościół wspomina św. Matkę Teresę z Kalkuty, misjonarkę miłości.
Zły duch osłabia naszego ducha, napełnia lękiem i krępuje wszelki wysiłek ku "wyzwoleniu się". Tworzymy wtedy "strefy cienia", "letniości" i strachu. Nie mamy siły wewnętrznej, by się temu przeciwstawić. Przeciwko temu działa z mocą "słowo" Jezusa. Jak ważne jest, aby je usłyszeć.
Zły duch osłabia naszego ducha, napełnia lękiem i krępuje wszelki wysiłek ku "wyzwoleniu się". Tworzymy wtedy "strefy cienia", "letniości" i strachu. Nie mamy siły wewnętrznej, by się temu przeciwstawić. Przeciwko temu działa z mocą "słowo" Jezusa. Jak ważne jest, aby je usłyszeć.
Siostry nazaretanki służyły wszystkim: Polakom, Białorusinom, Żydom i Tatarom. Prowadziły szkołę i angażowały się w parafii. Dobrowolnie oddały swoje życie w zamian za uwięzionych 120 mieszkańców Nowogródka. Niemcy rozstrzelali je w lesie. Ludzi, za których oddały życie zostali co prawda wywiezieni na roboty do Niemiec, ale przeżyli wojnę. Kościół 4 września wspomina błogosławione Marię Stellę i dziesięć towarzyszek, męczennic z Nowogródka.
Siostry nazaretanki służyły wszystkim: Polakom, Białorusinom, Żydom i Tatarom. Prowadziły szkołę i angażowały się w parafii. Dobrowolnie oddały swoje życie w zamian za uwięzionych 120 mieszkańców Nowogródka. Niemcy rozstrzelali je w lesie. Ludzi, za których oddały życie zostali co prawda wywiezieni na roboty do Niemiec, ale przeżyli wojnę. Kościół 4 września wspomina błogosławione Marię Stellę i dziesięć towarzyszek, męczennic z Nowogródka.
Deon.pl
Jak trudno jest wyjść z własnych ‘nisz’ interpretacyjnych, zrezygnować ze stereotypów. Z dużą łatwością trzymamy się własnych przekonań, wręcz przesądów, nie umiemy zrezygnować z ‘etykietek’, które przylepiamy innym. Słowo Jezusa jest dla nas wyzwaniem.
Jak trudno jest wyjść z własnych ‘nisz’ interpretacyjnych, zrezygnować ze stereotypów. Z dużą łatwością trzymamy się własnych przekonań, wręcz przesądów, nie umiemy zrezygnować z ‘etykietek’, które przylepiamy innym. Słowo Jezusa jest dla nas wyzwaniem.
Słowa papieża Franciszka do rosyjskiej młodzieży w Petersburgu były w ostatnim tygodniu szeroko komentowane i ostro krytykowane. Nie, zasadniczo nie te z przesłania, które miał dla nich, ale te, które wypowiedział już na zakończenie spotkania, spontanicznie, a odnoszące się do czerpania z dziedzictwa i kontynuowania tradycji ‘oświeconego imperium’ cara Piotra I i carycy Katarzyny II.
Słowa papieża Franciszka do rosyjskiej młodzieży w Petersburgu były w ostatnim tygodniu szeroko komentowane i ostro krytykowane. Nie, zasadniczo nie te z przesłania, które miał dla nich, ale te, które wypowiedział już na zakończenie spotkania, spontanicznie, a odnoszące się do czerpania z dziedzictwa i kontynuowania tradycji ‘oświeconego imperium’ cara Piotra I i carycy Katarzyny II.
Dokonania papieża Grzegorza I Wielkiego są ogromne. Nazywany jest apostołem ludów barbarzyńskich. Jest jednym z czterech Ojców Kościoła Zachodniego. Został ogłoszony doktorem Kościoła. W Kościele Wschodnim uzyskał przydomek ‘Dialog’, a od razu po jego śmierci wołano: ‘Santo subito’. Kościół wspomina go w liturgii 3 września.
Dokonania papieża Grzegorza I Wielkiego są ogromne. Nazywany jest apostołem ludów barbarzyńskich. Jest jednym z czterech Ojców Kościoła Zachodniego. Został ogłoszony doktorem Kościoła. W Kościele Wschodnim uzyskał przydomek ‘Dialog’, a od razu po jego śmierci wołano: ‘Santo subito’. Kościół wspomina go w liturgii 3 września.
„Jeśli kto chce pójść za Mną…” Bóg nie wymusza na nas posłuszeństwa, nie szantażuje nas. Naśladowanie Chrystusa to nie cierpiętnicze rezygnowanie ze swoich planów. Największą wolnością człowieka jest powierzenie się Bogu z miłości, pójście tą drogą, co Pan.
„Jeśli kto chce pójść za Mną…” Bóg nie wymusza na nas posłuszeństwa, nie szantażuje nas. Naśladowanie Chrystusa to nie cierpiętnicze rezygnowanie ze swoich planów. Największą wolnością człowieka jest powierzenie się Bogu z miłości, pójście tą drogą, co Pan.
Beatriz Meneses da Silva zasłynęła ze swojej urody. Była jedną z dam na dworze królowej kastylijskiej Izabeli I Katolickiej. Z powodu urody Beatrycze, zazdrosna o jej wdzięki władczyni wtrąciła ją do więzienia… To mogła być tragedia, ale w tym czasie odosobnienia słynąca z urody arystokratka odnalazła swoją drogę do świętości. 2 września Kościół wspomina św. Beatrycze z Silvy, założycielkę kontemplacyjnego zgromadzenia zakonnego, koncepcjonistek.
Beatriz Meneses da Silva zasłynęła ze swojej urody. Była jedną z dam na dworze królowej kastylijskiej Izabeli I Katolickiej. Z powodu urody Beatrycze, zazdrosna o jej wdzięki władczyni wtrąciła ją do więzienia… To mogła być tragedia, ale w tym czasie odosobnienia słynąca z urody arystokratka odnalazła swoją drogę do świętości. 2 września Kościół wspomina św. Beatrycze z Silvy, założycielkę kontemplacyjnego zgromadzenia zakonnego, koncepcjonistek.
„Sługo zły i gnuśny!” Zło rodzi się z obawy, że Bóg nie jest dobry i miłosierny. Sługa jest opanowany przez strach. Pan jawi się jako nieprzyjaciel. Nie miłuje, a uciska człowieka, jest twardy i wymagający. Nasza ‘złość i gnuśność’ to przede wszystkim odrzucenie miłości Boga, Jego krzyża i traktowanie Go jak ciemiężyciela i oprawcę.
„Sługo zły i gnuśny!” Zło rodzi się z obawy, że Bóg nie jest dobry i miłosierny. Sługa jest opanowany przez strach. Pan jawi się jako nieprzyjaciel. Nie miłuje, a uciska człowieka, jest twardy i wymagający. Nasza ‘złość i gnuśność’ to przede wszystkim odrzucenie miłości Boga, Jego krzyża i traktowanie Go jak ciemiężyciela i oprawcę.
Błogosławiona Bronisława, którą Kościół wspomina 1 września należała do szlacheckiej rodziny Odrowążów. Jako 16-latka wstąpiła do klasztoru norbertanek na krakowskim Salwatorze i niedługo potem została w nim przełożoną. Miała dobry zmysł organizacyjny. Jan Paweł II przyznał kiedyś, że bł. Bronisława należała do jego ulubionych świętych krakowskich. Żyła duchowością pasyjną. Była wielką czcicielką Męki Pańskiej.
Błogosławiona Bronisława, którą Kościół wspomina 1 września należała do szlacheckiej rodziny Odrowążów. Jako 16-latka wstąpiła do klasztoru norbertanek na krakowskim Salwatorze i niedługo potem została w nim przełożoną. Miała dobry zmysł organizacyjny. Jan Paweł II przyznał kiedyś, że bł. Bronisława należała do jego ulubionych świętych krakowskich. Żyła duchowością pasyjną. Była wielką czcicielką Męki Pańskiej.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}