"Jak przetrwać w szkole i nie zwariować"
Szkoła to miejsce, w którym spotykają się uczniowie, rodzice i nauczyciele. Czy chcą, czy nie, są skazani na siebie i to przez wiele lat. Z myślą o nich powstała książka "Jak przetrwać w szkole i nie zwariować. Poradnik dla rodziców, nauczycieli i uczniów".
Autorem książki - opublikowanej przez Wydawnictwo Czerwone i Czarne - jest historyk, publicysta, a zarazem nauczyciel i dyrektor I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie Jan Wróbel. Współautorką, która w poradniku przyglądała się szkole od strony ucznia, jest jego córka Małgosia.
- Jak mają się dogadać trzy zupełnie inne światy: rodzice z nauczycielami, którym na kilkanaście lat powierzyli dziecko na wychowanie? Nauczyciele, którzy mają przed sobą zbuntowaną młodzież, rozżalonych rodziców i ciągle zmieniające się programy? Uczniowie, którzy codzienną wojnę musza staczać z rówieśnikami, by nie zginąć w dżungli nijakości, z nauczycielami, dla których ich przedmiot zawsze jest najważniejszy, choćby to było wychowanie techniczne, i rodzicami, którzy po powrocie z wywiadówki wyrzucają: tyle zainwestowaliśmy w ciebie, a ty niewdzięczniku, masz same tróje. Ta książka podpowiada, jak wyjść z tych konfliktów bez uszczerbku na zdrowiu - zachęca wydawca.
Sami autorzy podają receptę prostą, choć w praktyce często trudną w realizacji. Każda ze stron musi w drugiej stronie widzieć po prostu człowieka z jego wadami i zaletami oraz szanować go.
"Bywam pytany, rzecz jasna, i o to: "Moje dziecko ma problem ze szkołą, co robić?" Odpowiadałem kiedyś odruchowo, nie bez żartobliwej intencji, że należałoby raczej odwrócić zagadnienie - szkoła ma problem z moim dzieckiem, co robić... Zauważyłem jednak z czasem, że większość rodziców bez entuzjazmu reagowała na mój żart. Ironizować w tej sprawie przestałem. Żałuję - napisał Wróbel.
Zauważa on, że "nie jest bowiem niczym szczególnym, że dzieci mają ze szkołą problemy, a szkoła z uczniami". "Troska o to, aby Ala nie miała kłopotów w szkole, lecz by idealnie wpasowała się w tryby szkolnej maszyny, wynika z mylnego założenia. Niedopasowanie dziecka do szkoły nie jest zazwyczaj objawem ułomności, lecz objawem zdrowia. Nie każdy nadaje się na żołnierza, nie każdy nadaje się na ucznia. W sprawie wojska panuje powszechna zgoda, że nie każdy, natomiast co do szkoły - skoszarowanej instytucji stawiającej trudne do spełnienia wymagania behawioralne, intelektualne, społeczne i etyczne - przywykło się uważać, że każdy. To bzdura!" - podkreśla.
Według Wróbla idealny uczeń - punktualny, pracowity, zdolny, kulturalny, unikający przemocy, zawsze słowny, zaangażowany, uspołeczniony, dojrzały (najlepiej ponad wiek) to twór rzadki, rodzaj cyborga, który powinien budzić raczej w rodzicach nie zachwyt, tylko niepokój; tak samo jak dziecko, które zawsze spokojnie siedzi w klasie.
Ponieważ, zdaniem publicysty, co najmniej trzy czwarte uczniów to właśnie ci, z którymi "szkoła ma problem", dlatego radzi rodzicom, jak rozmawiać z dzieckiem, gdy to przynosi informację, że nauczycielka w szkole na lekcji powiedziała bzdurę, czy jak rozmawiać z nauczycielami, by wspólnie wypracować metodę pracy z dzieckiem.
Osobną wydzieloną część książki stanowią rady Małgosi dla uczniów - jak radzić sobie w szkole, m.in. co zrobić, gdy jest się ofiarą tzw. kocenia, jak odmówić picia alkoholu z rówieśnikami czy palenia papierosów, co zrobić, gdy "nauczyciel mnie nie lubi", czy i w kim w szkole nie warto się zakochać.
"Kochanie kogoś jest super, trzeba jednak kategorycznie wystrzegać się pewnych zachowań. Jednym z nich jest zakochiwanie się w obiektach niemożliwych do zdobycia. Mam tu na myśli: aktorów, nauczycieli i niestety wybranych/ne kolegów/leżanki ze szkoły. Oni często okazują się nieosiągalni" - zauważa Małgosia. W kategorii nieosiągalnych wymienia m.in. króla strzelców, królową pszczół, świtaśną kjójewnę, pantoflarza, wyswatanego i wystawiaczkę.
Z kolei pisząc o uczniach na przerwie, dzieli ich m.in. na podpieraczy ścian (koale i leniwców), nadpobudliwców - małpy, łazienkowców, papierośnice, chomiki, lwy, komarzyce ("są upierdliwe i latają obok ciebie, jazgocząc o wszystkim"), flamingi ("różowy outfit; przechadzają się z gracją po korytarzu, brodząc w zachwyconych spojrzeniach") i uciekinierów.
Skomentuj artykuł