Wiele osób rozpoznając swoje powołanie doświadcza równocześnie kuszenia, by odrzucić wezwanie, bo „nie jestem godna/godny”. Przecież grzeszę, co chwilę doświadczam swojej słabości. Bóg jednak nie mówi: „Potrzebuję idealnego człowieka” – Bóg mówi: „Potrzebuję ciebie”.
Jak błędne decyzje zamykają serce na prawdę.
Powołanie jest nieodwołalne. Jesteśmy jednak wolni, a diabeł wciąż kręci się wokół nas jak nadgorliwy urzędnik skarbowy. Bóg nie odbierze nam siłą możliwości dokonywania głupich wyborów Możemy w dziedzinie powołania pokrzyżować plany Panu Bogu i sobie samym. Jak? Posłuchajmy opowieści...
Ciekawe, że w naszych nowoczesnych i skomputeryzowanych czasach spotykamy coraz więcej ludzi, którzy, przeżywają ogromne dramaty związane z poczuciem winy i odrzucenia. Wielokrotnie już słyszałem: „Ojcze, jestem potępiony”. Kiedy pytam dlaczego, otrzymuję bardzo podobne odpowiedzi: „Zgrzeszyłem”, ”Jestem słaby”, „Nie można wybaczyć tego, co zrobiłem”.
Gdy tylko się poznaliśmy, od razu staliśmy się nierozłączni. Mieliśmy wtedy po dziewiętnaście lat. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i rozmowę tę – od 24 lat - wciąż kontynuujemy. Dialog o życiu. Od pierwszej chwili obdarzyliśmy się też wielkim, nieprzemijającym zaufaniem.
Jak przeprowadzić spotkanie z rodzicami, aby było satysfakcjonujące dla obu stron? Jak zachęcić rodziców do współpracy ze szkołą? – o tym w styczniowym numerze.
O sukcesie szkolnym ucznia w znacznym stopniu decyduje harmonijna współpraca nauczycieli i rodziców, zwłaszcza że cele edukacji tych dwóch środowisk są zbieżne. Niestety, praktyka dnia codziennego temu przeczy.
Jarosław Naliwajko SJ
Dobry prezent to taki, który jest dobry i... sprawia przyjemność. I wcale nie musi być ani duży, ani wartościowy o czym na własnej skórze (języku?) przekonał się Stary.
To nie jest tak, że to dzięki nam Kościół istnieje, a przeciwnie, to dzięki temu, że istnieje Kościół, a więc świeccy, my istniejemy. Wacław Oszajca SJ dziennikarz i poeta opowiada o swoim życiu zakonnym i relacjach z innymi ludźmi.
W czerwcu ubiegłego roku Benedykt XVI ogłosił rok poświęcony kapłaństwu, by zwrócić uwagę na znaczenie tej posługi w życiu Kościoła i świata. Za szczególnego patrona wybrał św. Jana Marię Vianneya , który przez 41 lat był proboszczem w Ars, w zapadłej francuskiej wiosce.
Teza podana w tytule na pierwszy rzut oka wydaje się nieprawdziwa i jedynie prowokacyjna. Ale czy rzeczywiście nie ma uzasadnienia w życiu? Jakiś czas temu byliśmy wstrząśnięci, gdy znany ksiądz-teolog wprost złożył deklarację niewiary. Przykłady można także zaczerpnąć z nieodległej przeszłości, gdy niektórzy księża deklarowali chęć współpracy z władzami PRL-u, bo czują się niewierzącymi i wykonują jedynie pewne obrzędy.
Gdy powiedziała swoim najbliższym, że będzie zajmować się pomocą dzieciom, które mają trudną sytuację w domu albo wychowują się w domu dziecka, jakoś to przełknęli, choć jej ojciec nie był tym zachwycony. „Nie jesteś Matką Teresą z Kalkuty i nie musisz martwić się o tych, co im życie nie wychodzi – mówił z niezadowoleniem. – Nie po to kształciłem cię tyle lat, żebyś teraz znalazła sobie pracę, która zje ci nerwy, a nie da porządnych korzyści finansowych. Najpierw się czegoś dorób, a potem pracuj za marne grosze”.
Jaką zabawkę kupić dziecku? Czym się kierować podczas jej wyboru? Czy warto zamiast kolejnego minilaptopa czy lalki Barbie kupić drewnianą kolejkę czy szmacianką lakę?
Sakrament namaszczenia chorych dla wielu katolików jest sakramentem „egzotycznym”. Jednak nie w negatywnym znaczeniu. Problemem jest częstotliwość jego występowania w naszym codziennym życiu religijnym. Stosunkowo rzadko spotykamy się z nim w naszych kościołach. Czasami bywa celebrowany podczas dnia chorych lub przy okazji rekolekcji parafialnych.
Jak pomóc dziecku z głębszą niepełnosprawnością intelektualną kroczyć drogą wiary.
Wiara jest darem, łaską. Ale nie jest tylko prezentem, który chrześcijanin otrzymuje od Boga i posiada go do końca życia. Każdy dar Boży jest równocześnie zadaniem, nie można być biernym wobec niego. Wymaga ciągle Bożej łaski i ludzkiego zaangażowania.
Stając w obliczu cierpienia, przerażeni jego ogromem i zbuntowani przeciw jego niszczącej mocy, odkrywamy, że nie da się go wytłumaczyć, znaleźć jego sensu bez Boga.
W styczniowym „Wzrastaniu” piszemy o księżach śpiewających i grających w piłkę. Prezentujemy polemikę na temat, jak walczyć w obronie nienarodzonych. O nienaruszalności życia rozmawiamy z Tomaszem Terlikowskim. Piszemy o walce z krzyżami i ich obrońcach – dzisiaj i w czasach komunistycznych.
Gdy w 1939 roku na ekrany amerykańskich kin wchodził film „Przeminęło z wiatrem”, spore kontrowersje wzbudziła okoliczność, iż użyto w nim jednego przekleństwa: „damn”. Obecnie w kasowych filmach i sporej części popularnej muzyki na porządku codziennym jest wulgarna mowa, a mimo to wzbudza to coraz mniej oporów.
Wydawnictwo WAM
Pielgrzymka przypomina nam, że religia nie jest tylko sprawą duszy, ale całego człowieka: duszy i ciała. Rozumieli to dobrze pielgrzymi obchodzący Wielki Tydzień w Jerozolimie. Swoją wiarę wyrażali oni nie tylko modlitwą i kontemplacją Grobu Pańskiego, ale i wysiłkiem wędrówki, często dla nas niewyobrażalnym.
Autor zebranych w tym tomie esejów zaprasza do refleksji. Refleksji szczególnej, bo obejmującej nie tylko zagadnienia naszej codzienności, ale odwotującej się do dziejów judaizmu i chrześcijaństwa, wykraczającej poza proste uogólnienia i łatwe schematy. Nie boi się trudnych pytań, zaskakujących wniosków i... szczerości wobec czytelnika. «Czekanie na Mesjasza » staje się dzięki temu drogowskazem w poplątanym świecie współczesnych chrześcijan.
Jarosław Naliwajko SJ
W nowy, 2010 rok nasza Zakrystia weszła w sposób tradycyjny. Może i bez fajerwerków ale za to z gruntownym przygotowaniem na wyzwania, jakie będą na nią czekać w nadchodzącej dekadzie.
{{ article.description }}