Czego boją się dzieci?

Czego boją się dzieci?
Długotrwałe doświadczanie lęku uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie dziecka (fot. thejuniorpartner / flickr.com)
Logo źródła: Posłaniec Anna Błasiak / slo

Lęk i strach towarzyszą człowiekowi praktycznie od jego narodzin. Są one w życiu czymś naturalnym, bo przecież każdy się czegoś boi. Jednak w przeżywaniu lęku i strachu występują różnice. W przypadku dziecka ważne jest, aby rozmawiać z nim o tym, co przeżywa, czego się boi, przed czym czuje trwogę.

Strach jest zachowaniem wrodzonym, stanowi pewnego rodzaju sygnał ostrzegawczy. Człowiek potrzebuje go, by mógł reagować na sytuacje trudne pojawiające się w jego życiu. Wówczas broni się, szuka schronienia lub pomocy. Dzieci uczą się przeżywać strach poprzez obserwację zachowań innych osób, przede wszystkim rodziców. Natomiast lęk jest procesem wewnętrznym, który istnieje tylko w umyśle lub w wyobraźni. Nie jest on reakcją na aktualne wydarzenie. Aby lęk mógł powstać, dziecko musiało doświadczyć jakiejś trudnej sytuacji, którą zapamiętało. W konsekwencji już samo wyobrażenie sobie danego zdarzenia wywołuje lęk u niego.

Nadmiar lęku

Długotrwałe doświadczanie lęku uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie dziecka, w wielu przypadkach jest on podstawowym mechanizmem powstawania zaburzeń psychicznych. W takiej sytuacji dziecko jest blokowane przez lęki. Jego życiowa energia wykorzystywana jest na codzienne pokonywanie napięć wynikających z lęku, nie zaś na poznawanie świata, zabawę, nabywanie nowych umiejętności i wiedzy, rozwijanie własnych zainteresowań. Dlatego przed nadmiarem lęku trzeba dziecko chronić. Istnieje bowiem poziom lęku, który niszczy i dezintegruje osobowość. W przypadku dziecka nieodpowiedni poziom lęku może całkowicie wypełnić aktywność i zdominować kontakty ze światem, hamując jego rozwój. Stały i silny lęk prowadzi do wyczerpania organizmu, co obniża odporność dziecka i wywołuje częste choroby.

Jednak lęk może pełnić także rolę pozytywną i twórczą w życiu, jeżeli jego natężenie nie jest nadmierne. W odpowiedniej dawce, na miarę możliwości dziecka, jest mu potrzebny, bo mobilizuje siły fizyczne i psychiczne do działania i wysiłku, pomaga w przyswajaniu norm moralnych, uwrażliwia na innych oraz zabezpiecza przed niezaspokojeniem potrzeb. Gdy trudne sytuacje udaje się przezwyciężyć pomyślnie, u dziecka pojawia się pozytywne poczucie własnej wartości i zadowolenie z siebie. Dlatego ważne jest, aby rozmawiać z nim o tym, co przeżywa, czego się boi, przed czym czuje trwogę.

Przeżywany przez dziecko lęk znajduje odzwierciedlenie w jego zachowaniu. Objawy te są bardzo różne. U niektórych dzieci występuje pod postacią zachowań agresywnych, u innych objawia się wycofaniem, nieśmiałością, brakiem aktywności i inicjatywy, apatią. Mogą również pojawiać się pojedyncze symptomy, takie jak: bóle brzucha czy głowy, wymioty, niespokojny sen, mimowolne moczenie, zgrzytanie zębami, nerwowy śmiech, kłopoty z mówieniem, obgryzanie paznokci, drażliwość, złość lub płaczliwość, nadmierne napięcie mięśniowe itp.

Lęki rozwojowe

Wiele leków pojawia się w określonych fazach rozwoju dziecka i wówczas są one prawidłowością rozwojową. Dziecko, by mogło rozwijać się prawidłowo, musi przejść przez pewne etapy stanów lękowych prowadzące je do odpowiedniej adaptacji do świata przez pokazanie sobie i innym, że udało się owe stany pokonać. Każdy wiek ma sobie właściwe lęki. I tak na przykład, w wieku dwóch lat pojawiają się rozmaite lęki natury słuchowej (pociąg, odkurzacz) czy wizualnej (ciemne kolory i duże przedmioty), pięciolatek obawia się przyziemnych spraw (siniaków przy upadku z roweru) oraz ciemności i tego, że mama nie wróci do domu. Z lęków tego typu dzieci wyrastają, przechodząc do następnego okresu rozwojowego.

Źródła lęku w rodzinie

Przyczyny lęku u dziecka mogą być bardzo różne. Wiele z nich łączy się ze środowiskiem rodzinnym. Bardzo często źródłem lęku jest pełna konfliktów i kłótni atmosfera domowa, w której dziecko nie czuje się bezpieczne. Również odmawianie bliskości emocjonalnej dziecku przez rodziców (odejdź, nie przytulaj się, nie kocham cię, bo byłeś niegrzeczny!) powoduje zachwianie jego pewności, że jest kochane, i staje się źródłem lęku, bardzo silnych i negatywnych przeżyć. W wielu domach stosuje się też straszenie dzieci (uważaj, bo cię Baba Jaga porwie! jak nie przestaniesz, to cię ten pan zabierze!) jako metodę wychowawczą. Wówczas wyobraźnia dziecka zaczyna działać i konsekwencje są poważne. Pojawia się niepewność siebie i innych, nieokreślony niepokój, brak radości i spontaniczności, obawy przy podejmowaniu decyzji, brak wiary w sukces.

Surowe traktowanie dziecka przez rodziców, stawianie wysokich wymagań (dotyczy to szczególnie wymagań szkolnych) powoduje u dziecka poczucie, że nigdy jego działanie nie jest zbyt dobre, by zadowolić rodziców. Towarzyszy temu lęk o utratę miłości rodziców (bo jego zachowanie, oceny szkolne są odmienne od ich oczekiwań), która powinna być niezmiennym pewnikiem w życiu dziecka bez względu na wszystko i pomimo tego, co uczyniło. Również rodzice zbyt pobłażliwi, którzy nie stawiają dziecku żadnych wymagań i nie wyznaczają granic, co można, a czego nie, kształtują u dziecka poczucie, że ono samo musi siebie kontrolować, uczyć się życia i radzić sobie z pojawiającymi się wyzwaniami, przez co traci poczucie bezpieczeństwa. Rodzice nadopiekuńczy zaś sprzyjają powstawaniu u dziecka poczucia bezradności wobec życiowych sytuacji, gdyż starają się ochronić dziecko przed wszystkim. Wówczas dziecko nie uczy się radzenia sobie w życiu z przeszkodami i trudnościami.

"Niwelowanie" lęków

Przy oswajaniu dziecięcych lęków ważne jest zrozumienie dziecka i jego lęków oraz cierpliwość ze strony rodziców i rozmowy. Zakazane jest wyśmiewanie się z jego "straszaków" czy też zawstydzanie przed innymi. Nie wolno także karać dziecka za to, że się boi. Trzeba również pamiętać, że lęk jest zaraźliwy i lękliwi rodzice przekazują swoje obawy kolejnemu pokoleniu. Warto więc, by sami popracowali nad własnymi lękami. Pomocą w okiełznaniu obaw dziecięcych mogą być na przykład czytane baśnie i legendy, których bohaterowie radzą sobie z różnymi trudnościami i słabościami.

Rodzice są w stanie sami pomóc własnemu dziecku w wychodzeniu z lęku, ale muszą być przy nim i wspierać je. Ważne jest odwoływanie się też do własnych doświadczeń w tym zakresie. Nie można zmuszać dziecka do konfrontacji z sytuacją lękotwórczą, gdy nie jest ono do tego gotowe. Jednak gdy rodzic działa i podejmuje próby pomocy, a dziecko dalej cierpi z powodu lęku, wskazana jest pomoc specjalisty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czego boją się dzieci?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.