Podejmowanie decyzji. Pomoc innych osób

Podejmowanie decyzji. Pomoc innych osób
(Fot. pl.depositphotos.com)
Piotr Kropisz SJ/dm

Typową wątpliwością, jaka się pojawia w kwestii podejmowania decyzji, jest pomoc innych osób. Jak mądrze korzystać z pomocy ludzi podczas podejmowania ważnych decyzji podpowiada Piotr Kropisz SJ.

Pomoc innych osób

- Kiedy jesteśmy w procesie podejmowania decyzji może nam pomóc ktoś, kto jest również w relacji z Bogiem. Taka osoba może być towarzyszem i to bardzo ważnym towarzyszem w drodze szukania najważniejszych odpowiedzi w życiu. Tylko nigdy ta druga osoba, nie może powiedzieć nikomu, jak ktoś ma żyć, bo tego nie wie - podkreśla jezuita.

- Ludzie obok nas są pomocni. Chodzi o to, że chcę słuchać Pana Boga, a On będzie działał przez drugiego człowieka. Oczywiście, jeśli mówimy o rozeznaniu, a nie o tym, co ktoś nam doradzi - dodaje.

DEON.PL POLECA

Piotr Kropisz przypomina, że oczywistą prawdę, że ostateczną decyzją w najważniejszych sprawach naszego życia podejmujemy sami i to my bierzemy za nią odpowiedzialność.

To Ty podejmujesz decyzję

Stąd też w sięganiu pomocy innych podczas rozeznawania ważna jest granica (która jest zresztą  trudna do zobaczenia) w pytaniu o tę właśnie pomoc.

- Chcę, żeby inni mi pomogli, ale to ja biorę odpowiedzialność za swoje decyzje i za swoje wybory. Biorę odpowiedzialność w tym, ile Pan Bóg jest mi w stanie dać informacji i komunikatu - dodaje jezuita.

- Wszystko, co robię w procesie rozeznawania musi zgrywać się harmonijnie, żebym mógł podjąć te a nie inne decyzje. Jak mi coś zgrzyta, to pewnie jestem jeszcze nie gotowy do podjęcia decyzji. Pewnie jeszcze brakuje mi jakiegoś z elementów  które się złożą w całość. Może będę musiał się pozmagać się ze sobą, może będą jakieś trudności, ale ostatecznie zgra się to w całość, bo będzie harmonijnym komunikatem Pana Boga dla mnie. Komunikatem ze środka z tego, co sam czuję i co sam przeżywam, z tego, co będzie również komunikatem z Pisma Świętego, ale znowu to, że np. otworzę i przeczytam Pismo Święte, to nie będzie ostatecznym, jedynym ważnym  elementem w procesie podejmowania decyzji albo to, że ktoś mi coś powie, np. „Ty mi tak wyglądasz na księdza”, albo że mi nie wyglądasz na księdza, więc się nie nadajesz albo nadajesz - podkreśla Piotr Kropisz.

Jak wygląda moje życie wewnętrzne?

Jezuita zaznacza jeszcze jedną ważną rzecz, kiedy mówimy o podejmowaniu decyzji z Panem Bogiem. Chodzi o podstawowe uporządkowanie naszego życia wewnętrznego na poziomie grzechu i nie-grzechu.

- Tu wchodzimy na inny poziom niż ten najbardziej podstawowy. Najpierw uczymy się, aby wybierać pomiędzy dobrym a złym. I na tym się zatrzymuje 90 proc. wierzących. Chcę wybierać dobre, a nie złe. Nie chcę wymknąć się poza granice, jakie dają mi przykazania - mówi Piotr Kropisz.

- Jeśli zastanawiamy się nad wybieraniem razem z Panem Bogiem i rozeznawaniem w prawdziwym znaczeniu tego słowa, wchodzimy nie na poziom dobre i złe, ale na poziom dobre i dobre z pytaniem o to, które jest lepsze. I to jest bardzo podstawowe rozróżnienie, bo jeśli to jest wybór między tym, że ja zdecyduje się, że jednak heroina mi pomoże w życiu, to sprawa jest oczywista - to byłoby niszczenie siebie - tu nie ma czego rozeznawać, to byłby grzech - dodaje.

- Już nie myślę jak mam wypełnić prawo i nie przekroczyć przykazań, ale pytam, jak mam kochać bardziej - kochać Boga i kochać drugiego człowieka. Jak mam żyć, żeby działo się coraz więcej dobra w moim życiu - podsumowuje jezuita.

Zobacz wideo: 

Piotr Kropisz SJ/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Domenico Agasso

Papież mówi głośno o tym, o czym sami boimy się nawet pomyśleć

Franciszek nie dzieli ludzi na wierzących i niewierzących. Wyciąga rękę do wszystkich i tłumaczy, że pandemia jest sygnałem alarmowym. „Potrzebujemy planu, by znów...

Skomentuj artykuł

Podejmowanie decyzji. Pomoc innych osób
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.