Czerwiec minął mi pod znakiem egzaminów, oceniania różnych prac pisemnych oraz doktorskich obron. Miałem okazję być recenzentem doktoratu rzeczywiście - nie tylko moim zdaniem -wybitnego. Zgodziłem się na jego recenzowanie od razu, kiedy tylko zobaczyłem temat: "Kenoza Ducha Świętego".
Czerwiec minął mi pod znakiem egzaminów, oceniania różnych prac pisemnych oraz doktorskich obron. Miałem okazję być recenzentem doktoratu rzeczywiście - nie tylko moim zdaniem -wybitnego. Zgodziłem się na jego recenzowanie od razu, kiedy tylko zobaczyłem temat: "Kenoza Ducha Świętego".
Gdy w poniedziałek po południu natrafiłem w internecie na obcojęzyczną wiadomość, że Benedykt XVI odwołał arcybiskupa Trnavy Róberta Bezáka, moją pierwszą reakcją było zadanie na Facebooku pytania, czy ktoś wie, dlaczego.
Gdy w poniedziałek po południu natrafiłem w internecie na obcojęzyczną wiadomość, że Benedykt XVI odwołał arcybiskupa Trnavy Róberta Bezáka, moją pierwszą reakcją było zadanie na Facebooku pytania, czy ktoś wie, dlaczego.
Czterdzieści lat temu w małopolskiej wsi Ołpiny zmarł ks. Jan Ślęzak (1913-1972), proboszcz mojego dzieciństwa. Piszę o nim, ponieważ człowiek ten zasługuje na szczególną pamięć; to przykład zaangażowania w ofiarną pracę dla ludzi nie tylko dla księży, lecz także władz samorządowych.
Czterdzieści lat temu w małopolskiej wsi Ołpiny zmarł ks. Jan Ślęzak (1913-1972), proboszcz mojego dzieciństwa. Piszę o nim, ponieważ człowiek ten zasługuje na szczególną pamięć; to przykład zaangażowania w ofiarną pracę dla ludzi nie tylko dla księży, lecz także władz samorządowych.
12 maja 1981 roku wieczorem, w przeddzień zamachu Jan Paweł II czytał jak zwykle brewiarz. Ciekawe, czy zwrócił wówczas baczniejszą uwagę na fragment Listu św. Piotra o diable, który "jak lew ryczący krąży, szukając kogo pożreć"?
12 maja 1981 roku wieczorem, w przeddzień zamachu Jan Paweł II czytał jak zwykle brewiarz. Ciekawe, czy zwrócił wówczas baczniejszą uwagę na fragment Listu św. Piotra o diable, który "jak lew ryczący krąży, szukając kogo pożreć"?
Na osobie lojalnej możemy polegać jak na Zawiszy, czyli ufać jej niezależnie od okoliczności. "Ciemniejsza" strona lojalności kojarzy się z czasami PRL i zwana bywała "lojalką". Lojalność myli się czasem z "lojalizmem", lojalny - z "lojalistą". Współcześnie lojalność to dźwignia biznesu. Firmy oferują klientom "programy lojalnościowe", generując zyski. Czym więc jest cnota lojalności?
Na osobie lojalnej możemy polegać jak na Zawiszy, czyli ufać jej niezależnie od okoliczności. "Ciemniejsza" strona lojalności kojarzy się z czasami PRL i zwana bywała "lojalką". Lojalność myli się czasem z "lojalizmem", lojalny - z "lojalistą". Współcześnie lojalność to dźwignia biznesu. Firmy oferują klientom "programy lojalnościowe", generując zyski. Czym więc jest cnota lojalności?
Gdy ktoś po raz pierwszy uda się na mszę do warszawskiego kościoła św. Marcina na Starym Mieście, z pewnością od razu zwróci uwagę na niewielki stolik ustawiony na środku świątyni, gdzieś na wysokości pierwszych ławek. Ludzie podchodzą do niego i za pomocą specjalnego narzędzia przekładają komunikanty z jednego naczynia do drugiego. Już za kilkadziesiąt minut w liturgicznej procesji darów powędrują one na ołtarz wraz z wodą i winem.
Gdy ktoś po raz pierwszy uda się na mszę do warszawskiego kościoła św. Marcina na Starym Mieście, z pewnością od razu zwróci uwagę na niewielki stolik ustawiony na środku świątyni, gdzieś na wysokości pierwszych ławek. Ludzie podchodzą do niego i za pomocą specjalnego narzędzia przekładają komunikanty z jednego naczynia do drugiego. Już za kilkadziesiąt minut w liturgicznej procesji darów powędrują one na ołtarz wraz z wodą i winem.
O co kłócą się między sobą katolicy na forach internetowych, wymyślając sobie od aroganckich ciemniaków albo niechlujnych liberałów? Co nas irytuje i o co kruszymy kopie, zajmując nieraz ekstremalne stanowiska?
O co kłócą się między sobą katolicy na forach internetowych, wymyślając sobie od aroganckich ciemniaków albo niechlujnych liberałów? Co nas irytuje i o co kruszymy kopie, zajmując nieraz ekstremalne stanowiska?
Czy możliwe jest, że Kościół katolicki w Polsce stanie przed poważnymi problemami finansowymi? Moim zdaniem jest to możliwe szybciej, niż się niejednemu katolikowi w naszym kraju wydaje.
Czy możliwe jest, że Kościół katolicki w Polsce stanie przed poważnymi problemami finansowymi? Moim zdaniem jest to możliwe szybciej, niż się niejednemu katolikowi w naszym kraju wydaje.
Czy figle są do zbawienia koniecznie potrzebne? Same w sobie być może nie. Ale można na nie popatrzeć także jako na jeden ze sposobów działania łaski.
Czy figle są do zbawienia koniecznie potrzebne? Same w sobie być może nie. Ale można na nie popatrzeć także jako na jeden ze sposobów działania łaski.
Kilka dni temu, w rzymskim kościele pod wezwaniem św. Franciszka miał miejsce pogrzeb wspaniałej kobiety. Mam na myśli Chiarę Petrillo, 28-letnią matkę trojga dzieci.
Kilka dni temu, w rzymskim kościele pod wezwaniem św. Franciszka miał miejsce pogrzeb wspaniałej kobiety. Mam na myśli Chiarę Petrillo, 28-letnią matkę trojga dzieci.
W środę w Krakowie - w murach Uniwersytetu - odbył się pierwszy w Polsce "dziedziniec pogan". Ów "dziedziniec" to inicjatywa Benedykta XVI, wyraźnie nawiązująca do biblijnej Świątyni jerozolimskiej, gdzie największy, zewnętrzny dziedziniec był otwarty dla wszystkich. Co więcej, tu spotykali się ludzie, którzy na co dzień nie pałali do siebie miłością.
W środę w Krakowie - w murach Uniwersytetu - odbył się pierwszy w Polsce "dziedziniec pogan". Ów "dziedziniec" to inicjatywa Benedykta XVI, wyraźnie nawiązująca do biblijnej Świątyni jerozolimskiej, gdzie największy, zewnętrzny dziedziniec był otwarty dla wszystkich. Co więcej, tu spotykali się ludzie, którzy na co dzień nie pałali do siebie miłością.
Kilka miesięcy temu poznałem bardzo ciekawą grupę ludzi skupioną wokół warszawskiego KIK-u. Są młodzi, energiczni i wykształceni. Są katolikami, wierzą w Boga… i w lewicowe ideały.
Kilka miesięcy temu poznałem bardzo ciekawą grupę ludzi skupioną wokół warszawskiego KIK-u. Są młodzi, energiczni i wykształceni. Są katolikami, wierzą w Boga… i w lewicowe ideały.
To, w jaki sposób mieszkańcy Polski będą postrzegać Kościół, jak będą widzieć swoją do niego relację, za pięć, dziesięć, dwadzieścia lat, decyduje się dzisiaj, w znaczącej części w sferze mediów.
To, w jaki sposób mieszkańcy Polski będą postrzegać Kościół, jak będą widzieć swoją do niego relację, za pięć, dziesięć, dwadzieścia lat, decyduje się dzisiaj, w znaczącej części w sferze mediów.
Drogie Panie, wszystkie Panie, młodsze i starsze, dajcie większą szansę waszym ojcom, a to pomoże wam rozumieć i budować lepsze więzi z waszymi mężami, synami, braćmi, szefami w pracy, kolegami, księżmi. Pierwszym mężczyzną dla każdej kobiety jest i pozostanie własny ojciec.
Drogie Panie, wszystkie Panie, młodsze i starsze, dajcie większą szansę waszym ojcom, a to pomoże wam rozumieć i budować lepsze więzi z waszymi mężami, synami, braćmi, szefami w pracy, kolegami, księżmi. Pierwszym mężczyzną dla każdej kobiety jest i pozostanie własny ojciec.
Oglądając kolejne hity internetowe ze śpiewającymi i tańczącymi zakonnikami - ostatnio rekordy popularności bije występ nowicjuszy na tegorocznym Jarmarku św. Dominika w Warszawie - śmiejemy się ze znajomymi, że tego właśnie w Kościele potrzebujemy: księży z ludzką twarzą.
Oglądając kolejne hity internetowe ze śpiewającymi i tańczącymi zakonnikami - ostatnio rekordy popularności bije występ nowicjuszy na tegorocznym Jarmarku św. Dominika w Warszawie - śmiejemy się ze znajomymi, że tego właśnie w Kościele potrzebujemy: księży z ludzką twarzą.
Rozgarnięty katolik wierzy w Kościół, gdyż jego Głową jest Chrystus, które daje nam Słowo i sakramenty, a nie ze względu na wyimaginowaną świętość Kurii rzymskiej.
Rozgarnięty katolik wierzy w Kościół, gdyż jego Głową jest Chrystus, które daje nam Słowo i sakramenty, a nie ze względu na wyimaginowaną świętość Kurii rzymskiej.
7 czerwca tego roku Katolickie Towarzystwo Teologiczne Ameryki stanęło w obronie s. Margaret Farley, upomnianej przez Kongregację Nauki Wiary. Poszło o wypaczenia teologiczne zawarte w jej książce.
7 czerwca tego roku Katolickie Towarzystwo Teologiczne Ameryki stanęło w obronie s. Margaret Farley, upomnianej przez Kongregację Nauki Wiary. Poszło o wypaczenia teologiczne zawarte w jej książce.
Kto szuka w sieci informacji o Lewinie na ziemi rawskiej, rychło dowie się o dzwonach. Prawie cały dzień jedną z najbardziej nagłaśnianych wiadomości nie tylko w Internecie (tak bardzo nagłaśnianą, że nie zdołał jej wyprzeć z wydań telewizyjnych serwisów wszechobecny temat Euro 2012) była informacja o tym, że lewiński proboszcz został skazany na kilkadziesiąt godzin prac społecznych, za to, że jak, doniósł jeden z dzienników, "zakłócił kościelnymi dzwonami spoczynek nocny mieszkańców wsi".
Kto szuka w sieci informacji o Lewinie na ziemi rawskiej, rychło dowie się o dzwonach. Prawie cały dzień jedną z najbardziej nagłaśnianych wiadomości nie tylko w Internecie (tak bardzo nagłaśnianą, że nie zdołał jej wyprzeć z wydań telewizyjnych serwisów wszechobecny temat Euro 2012) była informacja o tym, że lewiński proboszcz został skazany na kilkadziesiąt godzin prac społecznych, za to, że jak, doniósł jeden z dzienników, "zakłócił kościelnymi dzwonami spoczynek nocny mieszkańców wsi".
Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, to informuję, że ten uratowany remis z Grecją to zasługa proboszcza z Cisnej.
Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, to informuję, że ten uratowany remis z Grecją to zasługa proboszcza z Cisnej.
Robienie z wiary dodatku do sportowych emocji wydaje mi się pogańską zabawą, ale nie będę się spierał w tej sprawie, mogę nie mieć racji, czegoś nie rozumieć.
Robienie z wiary dodatku do sportowych emocji wydaje mi się pogańską zabawą, ale nie będę się spierał w tej sprawie, mogę nie mieć racji, czegoś nie rozumieć.