Wiemy, że nie wiemy, co znaczy przelewać krew za wolność. Na szczęście!
Obchodzony 11 listopada Dzień Niepodległości kolejny raz skłonił nas do refleksji nad wartością, jaką jest nasza Ojczyzna – piękna, wolna i suwerenna. Odbyło się wiele patriotycznych wydarzeń na poziomie centralnym i regionalnym - modlitwy, defilady, koncerty. Ale tym szczególnym dniem żyły także media społecznościowe, gdzie pojawiły się materiały naprawdę poruszające serca.
Przeglądając materiały zamieszczane w mediach społecznościowych, łatwo było zauważyć, że tego wyjątkowego listopadowego dnia również Internet stał się biało-czerwony. Spore grono internautów udostępniło zdjęcie nowojorskiego Empire State Building, które z okazji polskiego Narodowego Święta Niepodległości – przy udziale Roberta Lewandowskiego – rozświetliło się kolorami polskiej flagi. Jednak moją uwagę mocniej przykuł widok biało-czerwonej flagi powiewającej na tle pomarańczowego nieba, rozświetlonego zachodzącym słońcem, która pojawiała się w relacjach udostępnianych zarówno przez wielu moich znajomych, jak i przez część znanych osób, m.in. Martyna Wojciechowska, Aleksander Milwiw-Baron, Małgorzata Rozenek-Majdan czy Marcin Zieliński. Wreszcie obejrzałem ten minutowy filmik i szybko zrozumiałem, dlaczego stał się 11-listopadowym viralem – w krótkim czasie osiągnął ponadprzeciętną popularność.
Minuta przypominająca o wolności
Autorem popularnego wideo, które w dzień osiągnęło kilka milionów wyświetleń, jest Patryk Micek, twórca internetowy prowadzący profil micek.drones. Widzimy na nim uchwycone widoki ikonicznych miejsc naszego kraju - łąk, gór i miast, nad którymi powiewają polskie flagi. Jednak to nie obraz jest istotą tego klipu. Prawdziwą wartość stanowią słowa zmarłego w 2018 roku generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, ps. Motyl, oficera Armii Krajowej i uczestnika Powstania Warszawskiego, które wybrzmiewają w tle:
“W najśmielszych moich marzeniach nie przypuszczałem, że dożyję tych lat wspaniałych, kiedy dziś mamy wolną, niepodległą, ukochaną naszą Ojczyznę. Nie wiecie, co to jest przelewać krew o wolność. Całe szczęście. Może nigdy nie doczekacie się tych strasznych, okrutnych dni, jakie nasze pokolenie miało możność przeżyć. Doceniajcie to. Żyjecie w wolnej, niepodległej, ukochanej naszej Ojczyźnie. W tak wspaniałym kraju. Polska jest na ustach całego świata. Musimy wszystko zrobić, aby Polska była piękna, wspaniała, niepodległa, suwerenna”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wiele pokoleń, jedna Ojczyzna
Po kilkukrotnym wysłuchaniu słów narodowego bohatera, w moich myślach i sercu – a jestem przekonany, że również w sercach wielu innych odbiorców tego nagrania – rozbrzmiewa echo słów: „Nie wiecie, co to jest przelewać krew o wolność. Całe szczęście”. Musimy z pokorą przyznać, że rzeczywiście nie mamy zielonego pojęcia, co znaczy walczyć w obronie Ojczyzny i bliskich, ryzykując życie, aby móc z radością powiedzieć: to mój kraj, tutaj jestem u siebie.
Między starszymi i młodszymi pokoleniami często dochodzi do różnic zdań, a czasem nawet poważniejszych konfliktów. W wielu sprawach się różnimy – inaczej patrzymy na świat, podejmujemy inne decyzje, nie zawsze zgadzamy się z tym, co było. Ale jedno pozostaje niezmienne: doceniamy poświęcenie tych, którzy walczyli za Polskę. Powiedzieć „doceniamy” – to nic nie powiedzieć. Dla nas są bohaterami, o których nigdy nie zapomnimy i których dziedzictwo przekażemy dalej. Bo to nieprawda, że młodzi zapomnieli, iż ich przodkowie przetrwali nieludzkie czasy – niewolę, terror, prześladowania, głód i biedę. Nie sposób nie pamiętać szczególnie o tych, którzy z bronią w ręku walczyli o wolność, a którym nie było dane doczekać spełnienia ich pięknego snu o Polsce.
Wolność to odpowiedzialność
„Obowiązki względem Ojczyzny to nie tylko obowiązki względem Polaków dzisiejszych, ale także względem pokoleń minionych i tych, co po nas przyjdą” – pisał Roman Dmowski, jeden z Ojców Niepodległości. Nie ulega wątpliwości, że dzisiejsze rozterki diametralnie różnią się od problemów ludzi żyjących pod okupacją. Być może nie potrafilibyśmy wykazać się takim heroizmem, jakim odznaczały się pokolenia walczące o niepodległość. Tego nie wiemy i miejmy nadzieję, że nigdy się nie dowiemy. Dzisiejszy patriotyzm nie polega już na walce zbrojnej za Ojczyznę, lecz na codziennym wysiłku, by troszczyć się o wspólne dobro. Staranna edukacja, uczciwa praca, troska o rodzinę, ochrona środowiska, wsparcie okazane drugiemu człowiekowi – to współczesne gesty miłości do Ojczyzny i hołd dla pokoleń, którym zawdzięczamy wolność. Bo wolność nie jest dana raz na zawsze, lecz trzeba ją pielęgnować odpowiedzialnością, szacunkiem i budowaniem jedności.
Nie wiemy, co znaczy przelewać krew za wolność. Ale wiemy, komu ją zawdzięczamy. Wierzę, że wideo ze słowami śp. gen. Ścibora-Rylskiego poruszyło tak wielu, bo przypomniało nam, że wolność to nie przywilej, lecz zobowiązanie.


Skomentuj artykuł