Katolicy uśpionej wiary

Katolicy uśpionej wiary
Wojciech Żmudziński SJ

Każdy, kto oglądał filmy szpiegowskie, wie, kim jest uśpiony szpieg - nie angażuje się w żadną misję lecz ma oczy i uszy otwarte, bo w każdej chwili może zostać wezwany do akcji. Inaczej jest z uśpionym chrześcijaninem. Niby słucha, a nie słyszy, patrzy, a nie widzi. Stracił czujność i myli mu się sztacheta od płotu z krzyżem. Jak wyleczyć się z tej głuchoty i ślepoty duchowej, która nie pozwala nam usłyszeć Bożego wezwanie do akcji?

Wielu katolików nie oczekuje żadnego wezwania. Dość mają swoich problemów, w których Bóg im nie pomaga. Próbują przetrwać w ukryciu, nie narażając się Bogu i nie ryzykując, że będzie od nich czegoś chciał. Wystarczy, że spełniają nałożone na nich wymagania, to znaczy chodzą na Mszę świętą, spowiadają się, nie jedzą mięsa w piątek i nie bawią się, gdy bawić się nie wypada. Jeśli mają jakąś wątpliwość, pytają księży: "dokąd mogę się posunąć, by nie przekroczyć granicy, by Pan Bóg się nie zdenerwował i nie przypomniał sobie o mnie?".

DEON.PL POLECA

Takim osobom potrzebna jest szczególna, duchowa terapia. Nazywam ją terapią szokową, duchowym wstrząsem, który ma szansę całkowicie przemienić ich myślenie. "Po co tak się poświęcasz? - mówię - Olej te wszystkie praktyki religijne, przecież to cię tylko zniewala". Gdy niektórzy mnie strofują, bym nie gorszył maluczkich, bo zupełnie stracą wiarę, odpowiadam: "Niech stracą! Wreszcie otworzą szeroko oczy i zaczną szukać. Otworzą uszy i może usłyszą". Czasem trzeba Boga stracić, by Go naprawdę odnaleźć.

Największym zagrożeniem dla współczesnego katolika nie jest liberalizm moralny lecz duchowa płycizna, wiara zniewolona powinnościami, religijny infantylizm i neurotyczny lęk przed przekroczeniem narysowanej linii. Jestem przekonany, że doświadczenie grzechu pozwala człowiekowi bardziej dojrzeć i spokornieć niż zaczytywanie się w sensacyjkach typu "koniec świata" czy "orędzia kolejnej zjawy".

Rok wiary jest pobudką dla wszystkich uśpionych i zdziecinniałych katolików, którzy nie widzą do jakiej karykatury sprowadzili radosną Nowinę. Na polskim podwórku nauka Chrystusa została zmieniona w walkę w piaskownicy; w przepychanki - kto na klęczkach, kto na stojąco, kto do ust, a kto do ręki. Na forach internetowych katolicy policzkują się i tworzą koalicje jedni przeciw drugim, zwolennicy czegoś i przeciwnicy czegoś. Jedni zakazują bawienia się w piaskownicy wiaderkiem, inni foremką. A Bóg dalej wzywa do zostawienia wszystkiego i pójścia za Nim.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Katolicy uśpionej wiary
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.